nie, nie, ja mam na myśli okres wcześniejszy, w styczniu br wyniki potwierdziły brak przerzutów w węzłach, i wg mnie to własnie był czas na działania, a tymczasem.....następna wizyta w kwietniu - tak tojo67 napisał
.
Nie mogę się z czymś takim pogodzić, był pod opieką lekarzy....i to dobrych lekarzy bo z zespołu prof.Rutkowskiego i nic? Wiem, że cudów nie ma, wiem, że czerniak jest nieprzewidywalny i u każdego zachowuje się inaczej, jednak jeśli pacjent zgłasza się z takimi parametrami jak u tojo67 to wg mnie powinny być podjęte jakieś działania zamiast czekania na przerzuty. Pamiętam jak w wątku młodego chłopaka ccc1 (chyba, mogę się mylić), wszyscy namawiali go na wizytę do Warszawy....
OK, już się zamykam bo nie chcę nikogo urazić ani drążyc, wiem jednak, że nie powinno tak być, mamy prawo oczekiwać lepszej opieki i wiekszego zaangażowania ze strony lekarzy, to tyle