Czy może mi ktoś udzielić informacji, czy poznańską szczepionkę prof. Mackiewicza podaje się we wczesnej fazie czerniaka? Czy wtedy, kiedy są przerzuty do organów wewnętrznych? Czy może dopiero w fazie ostatniej, nieoperacyjnej? Dzwoniłem do profesora do WCO, ale podczas krótkiej rozmowy telefonicznej, nie zdążyłem się o wszystko dopytać. Czytałem o lekach, które wchodzą na rynek i które przedłużają życie, ale tylko w przypadku szczepionki z Poznania spotkałem się z opiniami, że ludzie dzięki niej żyją wiele lat. U mnie wykryto skupiska komórek czerniaka w wyciętym naczyniaku na plecach. Na razie nie mam jeszcze zdiagnozowanej skali Clarka i Breslowa, miałem na razie poszerzany margines na plecach. Mam jeszcze takie pytania, czy biopsję wartownika trzeba robić igłą lub czy trzeba go wyciąć, czy może wystarczy usg? Czy stopień zaawansowania raka, jego naciek doktorzy mierzą na podstawie wyciętej skóry czy na podstawie węzła chłonnego wartownika?
Witaj tajna,
Szczepionka była przeznaczona dla osób w IV stadium klinicznym choroby (przerzuty odległe).
Obecnie wg.mojej wiedzy nie ma naboru do tego badania klinicznego.
Szczepionka jest podawana (kontynuowana ) jedynie dla osób z badania klinicznego, u których doszło do odpowiedzi ze strony układu immunologicznego.
tajna napisał/a:
Mam jeszcze takie pytania, czy biopsję wartownika trzeba robić igłą lub
czy trzeba go wyciąć, czy może wystarczy usg?
Procedura biopsji węzła wartowniczego (ang. sentinel lymph node biopsy, SLNB, pol.BBW) to zabieg wykonywany w uśpieniu .W skrócie wygląda następująco: w celu odnalezienia węzła wartowniczego w obszarze dołu pachowego, przed zabiegiem w okolicę guza podaje się znacznik promieniotwórczy i/ lub barwnik (błękit metylu). Wstrzyknięte substancje kumulują się w węźle wartowniczym. Następnie węzeł zostaje zlokalizowany za pomocą gammakamery zapisany komputerowo. Odpowiednio wybarwiony węzeł wartowniczy jest stosunkowo łatwy do identyfikacji i wycięcia.
Wycięty materiał jest następnie badany przez patomorfologa.
tajna napisał/a:
miałem na razie poszerzany margines na plecach.
Jeżeli miałeś wykonany zabieg poszerzenia marginesów, niestety nie jest już możliwe w Twoim przypadku wykonanie BWW. Czy leczysz się u onkologa? Kto podjął taką decyzję?
tajna napisał/a:
Czy stopień zaawansowania raka, jego naciek doktorzy mierzą na podstawie wyciętej skóry czy na podstawie węzła chłonnego wartownika?
Stopień zaawansowania klinicznego (TNM) określa się na podstawie grubości nacieku nowotworu (skala Breslow)-cecha T,a także występowania lub braku przerzutów w węzłach chłonnych- cecha N oraz organach węwnętrznych- cecha M
W praktyce do określenia stopnia zaawansowania choroby wykonuje się BWW.
Jeżeli w węźle wartowniczym nie ma komórek nowotworowych, to z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że pozostałe węzły chłonne dołu pachowego są również wolne od przerzutów. W przypadku stwierdzenia obecności przerzutów w węźle wartowniczym stosuje się kolejny zabieg chirurgiczny czyli wycięcie wszystkich węzłów chłonnych z danego obszaru - lmfadenektomia.
Wykonuje sie także badania obrazowe RTG płuc,USG jamy brzusznej ,TK głowy lub PET-CT w celu wyklucznia przerzutów odległych.
Informacje,które podałam są ogólne, nie odnoszą się bezpośrednio do Twojego przypadku,aby dokładnie zanalizować Twój przypadek, potrzebny jest wynik histopatologiczny.
Pozdrawiam serdecznie.
Leczę się u onkologa w Suwałkach, dał mi skierowanie do chirurga w Centrum Onkologii w Białymstoku i tam mi poszerzyli margines. Dlaczego biopsja węzła wartowniczego nie jest już u mnie możliwa?
[ Dodano: 2011-08-14, 16:39 ]
tutaj piszą, że biopsję węzła wartowniczego wykonuje się po wycięciu i zbadaniu skóry. Że wycięcie ogniska pierwotnego nie przeszkadza w biopsji wartownika:
Że wycięcie ogniska pierwotnego nie przeszkadza w biopsji wartownika:
Tak, wycięcie ogniska pierwotnego w charakterystyczny kształt łuski z minimalnym marginesem, tak aby nie zakłócić spływu chłonki.
Poszerzenie marginesu( to nie to samo co wycięcie ognisko pierwotnego) wykonuje się w zależności o grubości nacieku (minimalne poszerzenie wynosi 0,5 mm) może w znaczący sposób zakłócic spływ chłonki do najbliższego właściwego węzła wartowniczego. Mówiąc bardziej obrazowo, chłonka popłynie inaczej przed i po poszerzeniu marginesów. Sam zabieg, oczywiście można wykonać, ale jest to błąd w sztuce i wynik nie będzie wiarygodny.Zazwyczaj podczas jednej operacji wykonuje sie najpierw BWW a następnie poszerzenie marginesu .
Jeśli możesz przepisz dokładnie wynik hp, będzie można odnieść się bezpośrednio do Twojego przypadku.
"skupiska komórek czerniaka w obrębie naczyniaka.
rozpoznanie:
s-100 - odczyn dodatni
Melan A - odczyn słabo dodatni
HMB45 - odczyn dodatni
Ze względu na rozproszenie komórek w obrębie naczyniaka ocena Clark i Breslow nie jest możliwa. Zmianę usunięto z marginesem.
Diagnozujący: prof. M."
Wynik ten czytał lek. J. z Białostockiego Centrum Onkologii, link: http://www.onkologia.bial...k/chir/chir.htm
Jarosz umówił mnie na zabieg poszerzania marginesu. Ani słowem nie wspomniał o biopsji węzła wartownika. I za kilka dni poszerzył marginesy. A wynik przecież wyraźnie wskazuje na czerniaka!
Moje teraz zdanie jest takie, że zrobię wszystko, by lekarz J. już tam więcej nie pracował. Dopilnuję tego!
tajna,
Zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki, musisz wiedzieć,że BWW wykonuje sie przy nacieku powyżej 0.75 mm (dlatego uporczywie prosiłam o zacytowanie Twojego wyniku).
tajna napisał/a:
Ze względu na rozproszenie komórek w obrębie naczyniaka ocena Clark i Breslow nie jest możliwa
Moim zdaniem wynik ten należy oddać do ponownej oceny w innym laboratorium. W tym celu musisz pobrać cały materiał (bloczek parafinowy, preparaty HE) i poprosić o tzw. "druga opinię". Przyznam ,że wynik nie spełnia standardów i trudno powiedzieć cokolwiek na temat rokowań i ewentualnej konieczności wykonania BBW.
Nazwiska lekarzy zostały ukryte w związku z pkt. 15 cz. II Regulaminu Forum.
Natomiast... Wynik badania patomorfologicznego mówiąc delikatnie nie budzi zaufania. Nie budzi też zaufania podejmowanie decyzji terapeutycznych na podstawie takiego wyniku.
Proponuję pomoc - poprzez naszą Fundację - w uzyskaniu niezależnej, specjalistycznej opinii na ten temat. Szczegóły w tej sprawie prześlę prywatną wiadomością.
Dziewczyny mnie przestraszyły, że lekarz z Białegostoku niepotrzebnie poszerzył marginesy, że wynik histopatologiczny profesora z Białegostoku niedokładny, że tam się nie znają, nie wiedzą, że tylko w Warszawie się dowiem wszystkiego. I owszem dowiedziałem się od profesora Rutkowskiego, że wszystko jest w porządku. I po co było mnie tak nastawiać negatywnie do Białegostoku? Najechałem na chirurga, jakby chciał mnie pozbawić życia, groziłem i w ogóle zdenerwowany napisałem głupstwa, które jednak jako lekarza mogły go zaboleć! Wypada mi tylko przeprosić. Okazało się, że Białostockie Centrum Onkologiczne nie popełniło błędu, czerniak został wykryty, ale były tylko pojedyncze komórki, więc się nie dało określić skali Breslowa i Clarka i prof. Musiatowicz nie popełnił błędu. Margines został poszerzony, bo w tej początkowej fazie czerniaka nie było potrzeby robić biopsji węzła wartownika.
Czy Panie adminki przeproszą teraz w moim imieniu Białostockie Centrum Onkologiczne?
Będąc na początku września na XIV Kongresie Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej w Poznaniu spotkałam się z Profesorem Piotrem Rutkowskim i zapytałam o Pana sprawę (w końcu z ramienia Fundacji, będąc przez Pana upoważniona, pośredniczyłam w umówieniu Panów na konsultację. Sytuacja była trudna, zatem Profesor Rutkowski zaproponował, że skonsultuje Pana osobiście).
Opinia jaką usłyszałam od Profesora była zgoła inna niż ta, którą Pan tu teraz prezentuje.
Gdzieś zatem zaszło jakieś nieporozumienie.
Pozdrawiam i proszę o wstrzemięźliwość oraz zachowanie spokoju i kultury wypowiedzi.
wynik histopatologiczny profesora z Białegostoku niedokładny,
Wynik histopatologiczny zacytowany przez Ciebie, nie jest dokładny i nie spełnia standardów. Brakuje w nim podstawowej informacji obowiązującej na całym świecie, a także w Polsce na temat zaawansowania patologicznego czerniaka w klasyfikacji TNM. Klasyfikacja ta obowiązuję od roku 2002 i została ustalona przez Union for International Cancer Control a także zaakceptowana przez Polską Unię Onkologiczną.
tajna napisał/a:
Ze względu na rozproszenie komórek w obrębie naczyniaka ocena Clark i Breslow nie jest możliwa.
Zacytowane z wyniku zdanie nie odnosi się w żaden sposób do cechy T, czyli grubości czerniaka w mm. Nie mamy informacji na temat tego czy jest to czerniak śródnaskórkowy in situ czy bardziej zawansowany. W związku z tym trudno było odpowiedzieć cokolwiek na temat rokowań i ewentualnej konieczności wykonania BBW oraz zasadności poszerzenia marginesow przed ustaleniem cechy T.
Jednak ze względu na to, iż czerniaki to nowotwory, które często są trudne do dokładnego zdiagnozowania histopatologicznego ze względu na swój poliformizm dla Twojego bezpieczeństwa i po to aby ochronić Cie przed błędną diagnozą, która mogła nieść za sobą poważne konsekwencje ( jak tutaj: http://www.forum-onkologi...zlow-vt3643.htm )zaleciliśmy ponowną konsultację wyniku tzw "second opinion " .Uzyskanie drugiej opinii w niezależnym ośrodku przez doświadczonego lekarza to standard na całym świecie. Standardem jest również to, iż taką decyzję konsultuje sie z lekarzem prowadzącym. Nie jest ona nigdy wymierzona przeciwko niemu a poprzez rzeczową dyskusję używając argumentów, a nie
tajna napisał/a:
Najechałem na chirurga, jakby chciał mnie pozbawić życia, groziłem i w ogóle zdenerwowany napisałem głupstwa, które jednak jako lekarza mogły go zaboleć!
uzyskuje się najczęściej aprobatę lekarza prowadzącego. Z tego co wiemy dostałeś ,także takie zalecenie, mimo tak żenującego zachowania.
Dzięki Fundacji Onkologicznej Dum - Spiro -Spero z Twojego upoważnienia doszło do bezpłatnej wizyty w bardzo szybkim terminie z bardzo dobrym specjalistą profesorem Rutkowskim.Wysłany e-mailem wynik hp do Profesora, wzbudził także i jego zastrzeżenia i także On zalecił ponowne przebanie preparatów.Ponowna bezpłatna analiza wyniku hp, pozwoliła na wydanie drugiej opinii a to było naszym celem. Sposób w jaki to sam regulowałeś jest juz Twoim problemem.
tajna napisał/a:
I owszem dowiedziałem się od profesora Rutkowskiego, że wszystko jest w porządku
Bardzo proszę o przytoczenie wyniku. Owszem zgadza się ,że wynik może być dobry, jednak może zawierać zasadnicze różnice w opisie histopatologicznym, które dla osoby, która ma tak znikomą wiedzę na temat czerniaka, nie są do uchwycenia.
Dodam jeszcze, że nasze rady i działania wynikają przede wszytkim z chęci pomocy. Nowotwór na jaki zachorowałeś jest bardzo agresywny i często bardzo nieprzewidywalny. Całe jego leczenie, monitorowanie opiera się na dobrze wykonanej diagnostyce zmiany pierwotnej, dlatego bardzo ważne jest wyjaśnianie wszelkich wątpliwowości. To decydowalo o naszym jak i profesora postępowaniu.
Czerniak, wariant angiotropowy zbudowany z komórek epitelioidnych
Niewidoczny jest kompotent brzeżny
margines boczny 0,4 cm, w głębi 0,6 cm
owrzodzenie (-)
cechy regresji (-)
nacieki limfotyczne - non-brisk
angioinwazja (-)
index mitotyczny - 0
Czy warto iść na radioterapię albo do onkologa klinicysty?
Tela cicatrisata cutis et telae subcutanae
utkania nowotworu nie stwierdziłam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum