Witam.
We wrześniu 2009 roku zdiagnozowali u mojej mamy czerniaka złośliwego, wycieli znamię z marginesem na lewej nodze, chodziła na kontrolne wizyty, robiła wszytskie badania zgodnie z zaleceniem lekarza. W marcu tego roku przy usg okazało się, że mama ma powiększone węzły chłonne, biopsja wykazała, że jest to przerzut czerniaka. Za tydzień będzie miała usuwane węzły chłonne lewej pachwininy. Lekarz powiedział, że żadna radioteramia ani chemia nie wchodzi w grę, jedynie chirurgiczne usuwanie przerzutów. Chciałabym się dowiedzieć jakie są rokowania przy przerzutach do węzłów. Czy jest nadzieja na to, że po ich usunięciu nie będzie dalszych? Czy jest coś co mogłabym zrobić? Proszę o pomoc!
Witaj. Przykro mi że znalazłaś się tutaj z powodu choroby nowotworowej Twojej mamy.
Podaj dokładny wynik hp z 2009r. Moja mama też miała usuwanego czerniaka w 2009 z nogi. Przy jakim nacieku i którym stopniu Twoja mama miała przerzut.
Życzę zdrowia i siły w walce z tym gadem.
_________________ W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. -Paulo Coelho
Przechodzę właśnie temat przerzutów do węzłów u mojej Żony. Rokowania są różne, ale ocenić je można dopiero po wycięciu węzłów i ich zbadaniu histopatologicznym - im więcej węzłów zajętych komórkami czerniaka, tym gorsze rokowania.
Decyzje odnośnie dalszego leczenia podejmie lekarz na podstawie wszystkich badań. To nie jest tak, że leczenie operacyjne jest jedynym spsobem walki z nowotworem. Rzeczywiście chemii raczej się nie stosuje, bo czerniak jest na nią niezywkle oporny, ale naświetlania i leczenie immunologiczne ma zastosowanie.
Każdy powie Ci, że najważniejsze jest myśleć pozytywnie. Czerniak jest wredny i nieprzewidywalny, u każdego rozwija się inaczej.
Czekajcie, o ile to możliwe, spokojnie na wyniki badań wyciętych węzłów.
Jednocześnie przepraszam za brak merytorycznych informacji w mojej wypowiedzi ale niestety będąc na studiach nie mam wyników mamy przy sobie a nie chciałabym popełnić błedów w pisaniu ich z głowy. Dopiero w piątek będę miała możliwość aby dokładnie przepisać je na forum.
Na chwilę obecną wiem, że mama miała wczoraj usg jamy brzusznej- wszystko w porządku prócz tego, że węzły od zeszłego tygodnia sporo się powiększyły.
Jestem zrozpaczona, mam tyle pytań a lekarze niewiele mówią...
Wypisz je proszę zwięźle, w punktach. Sformułuj je dokładnie. Poprzyj wynikami posiadanych badań (w szczególności opisem ostatniego USG węzłów chłonnych pachwiny lub TK miednicy mniejszej i jamy brzusznej - jeśli było wykonane). Napisz nam proszę w jakim ośrodku mama jest (ma być) leczona - to ważne.
Postaramy się pomóc Ci zrozumieć na czym dokładnie stoicie.
pozdrawiam ciepło.
W piątek wypunktuję wszytskie nasze pytania poparte wynikami.
Mama jest leczona w IO w Gliwicach.Przyjmował ją dr nauk med.Łukasz Krakowczyk. Jednak wyciecia zmiany dokonano w normalnym szpitalu przez chirurga.Czy to ma znaczenie? Po wynikach została skierowana do onkologa i przez 3 lata leczyła się na miejscu w przychodni gdze przyjmowała Pani onkolog pracująca Gliwicach.
Czy jest możliwe aby mama nie miała podanej skali Clarka i Breslowa? Szukałam tego w jej wynikach ale nie potrafiłam odnaleźć.
Musiala miec podawany Clark i Breslow... chyba ze jej nie dali wynikow dokladnych. Sprawdz czy nie ma okreslenia stopnia zaawansowania w oficjalnej skali wyglada to mniej wiecej tak: pT1aNx...
Witam wszystkich gorąco ! Wracam wraz z wynikami mamy.
1.Wyniki badania patomorfologicznego 08.09.09r
Melanoma malignum ex naevus pigmentosus.
Zmiana śr. 6mm, grubość nacieku 1mm.
Ogniska nowotworowe obecne w lini cięcia chirurgicznego.
Nie stwierdza się owrzodzenia.
Jak te wyniki się mają do skali Clarka i Breslowa?
2. Poszerzanie marginesów. 24.09.09
Rodzaj przeslanego materiału i pobrane do badaania tkanki:
-Rybka 4x2x1, 5cm z widoczną blizną
wyniki badania morfologicznego:
-Resorbtio post excisionem tumoris. Ognisk nowotworowych nie znaleziono.
3.USG pachwiny lewej 12.03.2013:
Poszerzony patologiczny węzeł chłonny o wym. 2,74x2,09cm
4.Wyniki biobsji 29.03.2013:
Rozpoznanie kliniczne: Czerniak złośliwy kończyny dolnej łącznie z biodrem
Lokalizacja zmiany: Węzeł w pachwinie lewej, średnicy 3x2cm
Rozpoznanie; Cellulae neoplasmaticae malignae ( Melanoma malignum)
5.USG jamy brzusznej 08.04.2013r
Wątroba w wym ap=127mm, niepowiększona, homogenna.
Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, echo (-), bez złogów.
ZW I PZW w normie.
Trzustka jednrodna, grubość trzonu= 17mm.
Aorta brzuszna w części górnej=22mm, przed rozwidleniem=7mm.
Prawa nerka 104x46mm, lewa nerka 109x44mm. Obie nerki bez zastoju.
śledziona dwubiegunowo=107mm, jednordna.
Pęcherz moczowy ma gładkie ściany.
W lewej pachwinie heterogenne owalne 23x36mm, ognisko odpowiadający węzłowi chłonnemu. W jego wnętrzu płyn 13x16mm. Prawa pachwina bez zmian.
Czy tak szybko rosnące węzły chłonne są jednoznaczne z tym, że jest coraz więcej tych zajętych przez komórki nowotworowe?
Dziś mama miała robione badania krwi i moczu, EKG serca, rtg klatki piersiowej. Wyników niestety nie mam ale lekarz powiedział mamie, że prócz tego, że " ma raka to jest zdrowa jak koń"...
Usłyszałyśmy gdzieś, że po takiej operacji rutynowo przepisuje się 2 tygodnie naświetlań. Czy to prawda?
Jak wygląda powrót do sprawności po wycięciu węzłów?
Jak wynik z pkt pierwszego wpływa na rokowania?
Bardzo proszę o pomoc w interpretacji wyników.
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za wszelką pomoc !
W przypadku mojej mamy jak została zabrana na blok operacyjny o godzinie 12 tej to po 3,5 była już na sali . Sam pobyt w szpitalu trwał 4 dni. Do domu wyszła z drenem i baniaczkiem do którego spływała chłonka.
Moja mama dostała dziś wyniki histopatologiczne wyciętych węzłów pachwinowo-biodowych.
Próbka a.(obszar węzłów pachwinowych) Znaleziono 1 węzeł z przerzutami czerniaka, wielkości 5cm, na 11 wyciętych.
Próbka b. (obszar węzłów biodrowych) Nie znaleziono węzłów chłonnych w tkance tłuszczowo-łącznej. Znaleziono 2 guzki wielkości 0,3cm.
Czy mógłby ktoś powiedzieć jak rokują takie wyniki? Czy są one dobre czy też złe? Co mogą oznaczać 2 guzki jeżeli w wynikach nie ma mowy o tym że to też są przerzuty?
Mama dostała 6 tygodni radioterapii radykalnej, czy to standarowe leczenie przy takich wynikach?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Dwa lata temu opisywałam w tym temacie historię mojej mamy. Niestety po tym czasie pojawiły się kolejne przerzuty. Tym razem jest to 1,5 cm podskórny guzek przy kręgosłupie. Mama miała również USG jamy brzusznej i miednicy małej. Chciałabym przytoczyć fragment jego opisu:
" W obrębie śledziony widoczny jest obszar o wymiarach 60x42mm o częściowo płynnym charakterze. Konieczne rozszerzenie diagnostyki"
W związku z tym chciałabym zapytać jakie są szanse na to, że opis ten nie wskazuje na przerzuty czerniaka do śledziony i co ewentualnie mogłoby to być?
agaa21,
Wycinek badania nic nie daje, zamieść proszę cały wynik.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum