Witam wszystkich!
W wieku 52 lat profilaktycznie zrobiłem zdjęcie RTG płuc (brak opisu), po którym lekarz zalecił wykonanie TK.
Opis TK jest trochę dla mnie niejasny, może ktoś mógłby podać trochę informacji:
W obu płucach cechy rozedmy-wpłatach górnych i segmentach VI głównie przegrodowej i pęcherzowej, obwodowo w segmentach podstawowych płatów dolnych obwodowa wtórna do włóknienia.
Liczne rozsiane zwapnienia- najbardziej liczne w segmentach podstawowych obwodowo, pojedyncze w innych-być może po dawno przebytej ospie.
Siateczkowe zagęszczenie obwodowe w płatach dolnych-w segmentach podstawowych, u podstawy języczka o cechach włóknienia śródmiąższowego z powstaniem licznych drobnych przejaśnień torbielek poniżej 8mm z pociągania. Pasma zwłóknień w PS9. Płuca bez innych zmian ogniskowych.
Węzły chłonne - w prawej wnęce 18x14 mm, w lewej 9mm, pod cariną 14x11m, inne węzły nie powiększone.
Dziękuję.
Igor1964,
Na forum nie ma radiologa.
Czy chorowałeś ostatnio ( i kiedykolwiek) na jakąś chorobę związaną z płucami? Albo układową?
W przypadku takich różnorodnych zmian miąższowych w płucach wskazane mogłoby być zrobienie HRCT ( tomografia o dużej rozdzielczości).
Przede wszystkim ten wynik powinien mieć w opisie wnioski. Dodatkowo musisz wynik pokazać lekarzowi, który zlecił badanie i wtedy porozmawiajcie o ewentualnej dalszej diagnostyce.
Pozdrawiam serdecznie.
Na płuca nie chorowałem. Mój pulmonolog ma wady i zalety - sam załatwia termin badań (na wykonanie TK musiałem czekać trzy dni) ale rozmowny to on nie jest. Wystawił skierowanie do szpitala rozpoznanie:nieprawidłowe wyniki badań obrazowych płuc kod (ICD10: R91) i na tym się skończyło.
Skoro masz skierowanie to warto zrobić diagnostykę i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Lekarz może i małomówny ale postąpił wg mnie właściwie - chce cię zdiagnozować.
Może po otrzymaniu wszystkich wyników powie Ci więcej
_________________ Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
Już po badaniach. Nie to forum. Wynik: zwłóknienie płuc, śródmiąższowe zapalenie płuc. Rokowania gorsze niż przy nowotworze płuc. Tak więc cieszcie się możliwościami leczenia.
Dziękuje.
O matko święta, nie wiedziałam, że może być coś gorszego od raka. Bardzo współczuję, może jednak
nie będzie tak źle, choroba nie będzie szybko postępowała.
A ja rozumiem Igora 1964. Piszę to jako siostra osoby beznadziejnie chorej na raka płuc.
Bo o ile w diagnozie nowotworów jednakowoż lekarze od razu nie odbierają nadziei, próbują jakiegos leczenia, wielu chorych przeżywa dłuższy okres, to w tej chorobie odpowiedź jest jedna : nie ma leczenia, czyli nie ma nawet nadziei. Chyba tylko przeszczep płuc.
Tak wyczytałam w opinii lekarza specjalisty od chorób płuc.
torunianka,
W SWP nigdy nie obserwuje się samoistnych remisji, a średnie przeżycie w tej chorobie jest porównywalne do przeżycia w chorobach nowotworowych i wynosi od chwili rozpoznania 2-3 lata
źródło: http://www.czytelniamedyc...ienie-pluc.html
Jak dla mnie powyższe wyczerpuje temat.
_________________ Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna...
Moi mili Państwo nie można się spierać kto ma rację, dla każdego człowieka/rodziny Ich problem, Ich choroby są najważniejsze i trzeba to zrozumieć. Każda choroba jaka by nie była to tragedia, zwłaszcza wtedy kiedy rokowania w danej chorobie nie są optymistyczne.
Szanujmy się wzajemnie, bo to nie forum do utarczek słownych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum