Witam serdecznie,
Piszę w sprawie porady, a właściwie pomocy w rozszyfrowaniu znaczenia wyniku tomografii komputerowej głowy. Być może znajdzie się na forum ktoś, kto miał do czynienia z podobną sytuacją i będzie w stanie mi pomóc.
Sprawa dotyczy mojego dziadka, 77 lat. Od września/ października ma zdiagnozowany nowotwór złośliwy płuca lewego z przerzutami do obu płuc i nadnercza. Dziadek przeszedł 2 cykle chemioterapii paliatywnej w wyniku której guzy w płucach zmniejszyły się. Niestety powikłaniem chemioterapii jest niewydolność nerek, z tego powodu przerwano wszelkie leczenie. Do tej pory dziadek funkcjonował w miarę sprawnie i normalnie, pomijając okresowe nawadnianie dożylne w celu niwelacji skutków niewydolności nerek.
Niestety stan dziadka nagle się pogorszył, praktycznie z dnia na dzień stał się nadpobudliwy ruchowo i zarazem kontakt z nim stał się utrudniony. Na pytania odpowiada krótko i nielogicznie. Mimo utraty sprawności ruchowej wstaje z łóżka, wierci się, rozbiera....
W związku z pogorszeniem stanu zdrowia dziadek dobę spędził w szpitalu, gdzie po wykluczeniu odwodnienia i udaru, zrobiono mu TK głowy. Niestety lekarze nie wyjaśnili nam jak poważne są wyniki i co właściwie oznaczają. Powiedziano nam, że jedyne co mogą zrobić, to wypisać dziadka do domu.
W związku z tym proszę o zapoznanie się z załączonym wynikiem i pomoc. Czy mamy już do czynienia z przerzutami do mózgu? Czy może są to inne zmiany? Proszę o wszelką pomoc i porady. Z góry dziękuję.