Witam, mam pytanie ponieważ bliska mi osoba aktualnie jest drugi tydzień w szpitalu, ja nie mam pełnych informacji na temat jego stanu natomiast sytuacja wygląda mniej więcej tak..
CMML zdiagnozowane około 1,5 - 2 lat temu (początkowo zdiagnozowane CML). Sytuacja była stabilna, podawany hydroxymocznik. W grudniu tamtego roku nastąpił wzrost białych krwinek, spadek płytek itp - po kilkudniowym pobycie w szpitalu sytuacja się ustabilizowała. Około 4 tyg. temu zaczęły się napady gorączki, dreszcze, ból kolan, który chwilami uniemożliwiał chodzenie. Przez ten czas podawane były w dużych ilościach leki przeciwbólowe..Po 3 takich napadach tata trafił do szpitala. No i tutaj jest diagnozowany już drugi tydzień. Miał też zaraz po przyjęciu przetaczane osocze, dostaje jakiś antybiotyk oraz Matfiren. Ból w kolanach ustąpił ale pojawił się mniejszy w okolicach biodra. Miał chyba prawie wszystkie możliwe badania - rezonans, usg, gastroskopie, codziennie krew, trepanobiopsję w tamtym tygodniu i w tym powtórną. Przed wczoraj wróciła gorączka - miał już 2 razy, chociaż wcześniej był ponad tydzień przerwy od niej. Miał mieć robione nakłucie lędźwiowe ale nie będzie na ten moment z powodu małej ilości płytek chyba. Teraz czeka na kolonoskopie. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć co taka sytuacja może oznaczać? Czy to postęp choroby, czy może jakaś infekcja? Czy to jest do opanowania? |