Zgadzam się z Poprzednikiem.
Jeśli nowa koleżanka nie ma racji - wystarczy zachować lekceważący stosunek do jej zachowania/uwag/postaw.
Najgorszym wyjściem jest reakcja - podporządkowanie się, gniew.
Najlepszym - potraktowanie tejże pani jak powietrze.
Wtedy szybko znajdzie swoje miejsce w szeregu.
Powodzenia!