Efekty uboczne radioterapii różnią się w przypadku każdego pacjenta. U niektórych ludzi skutki uboczne są dość poważne. Zmęczenie, osłabienie może być jednym ze skutków ubocznych radioterapii.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Ja się nie podejmuję rozczytać całego EKG, ale wg tego co opisano - przyspieszony rytm zatokowy ok. 91, normogram, zaburzenia repolaryzacji nad ścianą boczną.
Zapomniałam jeszcze dodać, że lekarz nazwał to, co z taty sercem się dzieje, jako "ostra tychekardia" i że podejrzewa, że może miec to skutek z braniem Tramalu. Chciał zmienić lek, ale na weekend stwierdził, że lepiej tego nie robić...
[ Dodano: 2013-04-12, 19:20 ]
Próbowałam poczytać w Internecie, co to może oznaczać, ale to dla mnie niestety czarna magia ... może ktoś jest w stenie pomóc?
"nieostra" też
No jak by nie patrzeć, owszem. / absenteeism
astro napisał/a:
Jeśli chodzi o krew, to nie jest źle. Lekarz powiedział, że są w miarę dobre i nie jest to przyczyną osłabienia.
Agnieszko, jeśli możesz, to załącz wyniki badania krwi, bo po pierwsze, to nie wiemy jakie badania krwi wykonano, a po drugie nie wiemy co to znaczy "w miarę dobre". Piszesz, że Twój tata nie odżywia się odpowiednio, więc zapewne lekarz prowadzący tatę (czy konsultujący kardiolog) zlecił jonogram. Dobrze jednak byłoby się upewnić, że tak rzeczywiście było (bo "badanie krwi" może oznaczać przeróżne rzeczy). Zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej mogą stanowić przyczynę tachykardii (mogą, ale nie muszą) - tramal też może być tego powodem.
Na EKG rytm serca jest w górnych granicach normy, więc na tej podstawie nie można twierdzić, że to "ostra tachykardia" - coś więcej musiało skłonić lekarza do takiej diagnozy. Jeśli wynik USG (echo) serca jest prawidłowy, a objawy zaburzenia pracy serca się nadal utrzymują, to, przed kolejnymi dawkami leczenia chemicznego, czy naświetlań, warto byłoby pomyśleć o założeniu aparatu Holera (ale to tylko moje zdanie).
Poproś też tatę, żeby w przyszłości niezwłocznie zgłaszał wszystkie dolegliwości lekarzowi.
dodam jeszcze ze tętno przy tachykardii jest powyzej 100 uderzeń na minutę
a jeśli pada stwierdzenie że to ostra tachykardia to musi ono wynosić jeszcze więcej
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Witajcie,
Załączam część badań, jutro wstawię więcej, bo obecnie nie mam do nich dostępu.
Mój tata wyniki badania serca ma w sumie w normie, dlaczego więc nie jest w stanie wykonać prostych ruchów bez męczenia się. Poruszanie przez niego rękoma powoduje tak silne zmęczenie i przyspieszenie bicia serca, że praktycznie nie może oddechu złapać. Dziś szedł z ubikacji do sypialni (około 15 kroków) i w połowie drogi musiał się położyć na podłodze w korytarzu, bo nie był w stanie iść dalej. Ojciec określa to tak: "serce mi wali, jakby miało mi z klatki piersiowej wyskoczyć, mam ciemno przed oczami i kręci mi się w głowie".
Jego lekarz prowadzący powiedział, że część osób ma tak specyficznie umiejscowiony guz (za sercem, wbijający się w ścianę serca), ale takich objawów w postaci tak silnego osłabienia żaden pacjent mu nie zgłaszał.
Stwierdził, że mdłości mogą być przyczyną przyjmowania Tramalu, ale nie jest w stanie znaleźć przyczyny osłabienia.
Zaczynam się obawiać o tatę, bo jego osłabienie to nie żarty - po wykonaniu 15-20 kroków musi usiąść, zebrać siły, aby przejść dalsze 15-20 kroków.
Dodam, że ciśnienie ma w normie, mierzone od razu po przejściu tych kilkunastu kroków, puls ma lekko przyspieszony - ok. 105. Temperatury nie ma.
Dlaczego mu tak wali to serce po wykonaniu zalewie kilku kroków lub podniesieniu ramion w górę?
Wczoraj zasłabł po zdjęciu bielizny w łazience ... a potem zwymiotował.
Obawiam się o niego i chyba nie ma innego wyjścia, jak przerwać naświetlania. Zostało mu jeszcze ok. 7. Jutro zaniosę lekarzowi wyniki badań, ma on się skonsultować z kardiologiem. Ale patrząc na wyniki, nie ma obaw do niepokoju ...
P/S Od kilku dni mój tata odpluwa gęstą flegmę. Jest jej strasznie dużo. Czy to może być przyczyną naświetlań?
_________________ "Wiele rzeczy można teraz odłożyć. Wiele może poczekać, ale czasu, który jest jeszcze nasz, wspólny - odłożyć na później nie można."
Tzn. czy raczej naświetlania mogą być przyczyną gromadzenia się wydzieliny? Mogą, trzeba by najlepiej osłuchać, sprawdzić czy nie ma czasem infekcji.
astro napisał/a:
Dlaczego mu tak wali to serce po wykonaniu zalewie kilku kroków lub podniesieniu ramion w górę?
Wczoraj zasłabł po zdjęciu bielizny w łazience ... a potem zwymiotował.
Naświetlania bardzo obciążają pacjenta, jednego bardziej, drugiego mniej, ale jest to leczenie mogące dawać wiele niekorzystnych skutków ubocznych. Być może u Twojego taty daje ono takie w postaci właśnie takiej tachykardii i tak znacznego osłabienia - pozostaje kwestia rozważenia tego, co lepsze dla pacjenta - czy dalsze naświetlania, czy jednak rezygnacja z nich z racji obciążenia kardiologicznego. O odstąpieniu nie decydują tylko wyniki badań, ale również stan ogólny pacjenta, jego odczucia. Czy tata w ogóle chce kontynuować radioterapię?
Tata poddaje się temu, co zaleci lekarz. Raczej chce się dalej leczyć. Myślę, że będzie chodzić na naświetlania, nawet, kiedy musiałabym go zawozić na wózku inwalidzkim, co jest bardzo realne, patrząc na jego obecny stan...
Tata jest po 4 cyklach chemii (Cisplatyna i Etopozyd) i 23 z 30 naświetlań (44Gy). Miał mieć jeszcze naświetlanie mózgowia. Czy przerwanie teraz leczenia osłabi efekt tego leczenia ogólnie? To znaczy, czy przez to może zmniejszyć się lub zmniejszy się szansa na większą regresję?
Tata miał robione badania, o których piszecie, nie mam ich jednak przy sobie, bo dałam lekarzowi. Może jutro uda mi się je raz jeszcze zdobyć. Wyniki tych badań są wg. lekarza "zadowalające". Lekarz osłuchał tatę, nie znalazł żadnych niepokojących objawów.
_________________ "Wiele rzeczy można teraz odłożyć. Wiele może poczekać, ale czasu, który jest jeszcze nasz, wspólny - odłożyć na później nie można."
Dzięki Justyno!
W odpowiedzi na temat wątku, chciałbym napisać kilka słów (choć może w tej chwili nie powinienem).
Agnieszko, sytuacja jest najprawdopodobniej bardzo poważna. Opisane przez Ciebie objawy:
astro napisał/a:
Dlaczego mu tak wali to serce po wykonaniu zalewie kilku kroków lub podniesieniu ramion w górę?
Wczoraj zasłabł po zdjęciu bielizny w łazience ... a potem zwymiotował.
nie pozostawiają wątpliwości, że dzieje się coś nad czym lekarze nie mają obecnie kontroli. Z tego powodu pisałem powyżej, że trzeba się upewnić czy został zrobiony pełen jonogram (wierzę, że tak), następnie, po zgłoszeniu powyższych objawów, powinniście zasięgnąć po raz kolejny opinii kardiologa. To nie jest błaha sprawa - zarówno chemioterapia jak i naświetlania (z uwagi na bliskie sąsiedztwo serca) mogą przyczynić się do niewydolności układu krążenia. Nie wiem dokładnie jakie badania dotychczas były wykonane, ale jeśli lekarze nie znają przyczyny takiego pogorszenia się stanu chorego, to powinno się poszerzyć diagnostykę (aparat Holtera, USG wysiłkowe lub inne badania).
Zauważ, Agnieszko, że w odstępie zaledwie kilku godzin piszesz dwie sprzeczne rzeczy:
astro napisał/a:
Obawiam się o niego i chyba nie ma innego wyjścia, jak przerwać naświetlania.
astro napisał/a:
Raczej chce się dalej leczyć. Myślę, że będzie chodzić na naświetlania
a sytuacja jest (potencjalnie) bardzo poważna i nie powinno się działać pod wpływem chwili. Powinniście, wraz z Twoim tatą (bo to On wie jak się czuje), bardzo poważnie i szczerze porozmawiać z lekarzem.
Dziś od rana mój tata wymiotował 6 razy, nie miał już czym, skręcało go całego, a torsje były nadal ... Byliśmy u kardiologa, a ten jak tylko spojrzał na tatę powiedział, że to odwodnienie i silna anemia. Powiedział, że ma objawy kliniczne. Oczywiście zrobił badania kardiologiczne, ale niczego niepokojącego nie wykazały, poza bardzo niskim ciśnieniem: 95/65 i podwyższonym tętnem - ok. 100 w stanie spoczynku do ok. 130 przy ruchu. Zalecił podanie 1500 ml płynów (glukoza, sól i jeszcze jakieś inne płyny). Wróciliśmy do onkologa, ten wypisał zlecenie poszliśmy na kroplówkę. W tym czasie strasznie tatę dalej męczyły torsje (bo wymiotować już nie ma czym...), więc wróciłam do lekarza z prośbą o przepisanie jakiegoś leku na wymioty. Wypisał dożylnie lek na "m". Nie pamiętam nazwy - przepraszam ...
Przed kroplówką zrobiono tacie badanie krwi i po kroplówce także.
Po kroplówce tata czuł się troszeczkę lepiej i zjadł nawet kilka kęsów suchej bułki.
Wyniki przed kroplówką wyglądają nieciekawie. Załączam je.
Po kroplówce są oczywiście jeszcze gorsze, hemoglobina wynosi 7,5. Na tej podstawie lekarz onkolog zadecydował o przetoczeniu krwi. Dziś zrobili jakieś badania krzyżowe, jutro o 8.00 ma mieć I przetoczenie, ok. 12.00 - II przetoczenie. Międzyczasie naświetlanie.
I teraz mam kilka pytań. Zanim je zadam, załączę pliki z wynikami badań robionych w ubiegły czwartek, gdy zgłaszałam lekarzowi problemy z taty sercem.
Jak to możliwe, że lekarz onkolog nie zauważył u taty objawów odwodnienia i anemii?
Czy wyniki czwartkowe pozwalają na stwierdzenie, że problemem jest właśnie anemia/odwodnienie?
I teraz druga kwestia. Tata nadal cały czas wymiotuje, jak wcześniej pisałam, są to torsje - puste, bo tata nie ma czym już wymiotować. Nie pomógł nawet ten lek na "m" podany dożylnie. Po jakiś 4h tata i tak wymiotował. Udało mi się wybłagać od lekarza receptę na czopki Torecan. Tata przyjął jeden jakieś 1,5-2h temu, na razie nie wymiotował - zobaczymy, jak będzie dalej...
Czy wymioty, a raczej koszmarnie wykręcające go torsje mogą być spowodowane przerzutami do mózgu?
Nie chcę nawet o tym myśleć, bo przerasta mnie ta wizja, ale już zaczynam szukać wszędzie przyczyny.
Mam jakieś wewnętrzny żal do lekarza, że zaniedbał sprawę, a może zbagatelizował. Może nie mam racji i nie chcę oskarżać go o nic - to tylko do Was tak się uzewnętrzniam
Pozdrawiam smutno,
Agnieszka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum