Być może nie było skierowania na bronchoskopię, bo guz jest położony mocno obwodowo i pewnie byłoby by ciężko pobrać wycinek do badania. Ale to tylko moje gdybanie.
Jeżeli nawet okaże się, że to nowotwór, to na Waszą korzyść z pewnością działa to, że guz jest jeden, węzły śródpiersia czyste. Aczkolwiek to uwapnienie guza jest dziwne, ale na tym się nie znam więc nie chcę wprowadzać w błąd dywagacjami
Swoja drogą, takie rozciągniecie procesu diagnostycznego w czasie (listopad 2009 - czerwiec 2010) woła o pomstę do nieba.