Witaj Beti.
Odebralem wynik i okazalo sie nie ma tam komorek rakowych. Jestem taki szczesliwy, urodzilem sie na nowo. Bardzo w to wierzylem ze nie bedzie to nic groznego. Za bardzo docenialem zycie oraz cieszylem sie kazdym dniem oraz z kazdej najmniejszej rzeczy. Dbam o zdrowie, nie pale, pije alkocholu, zadnych narkotykow. Mysle ze Bog poddal mnie sprawdzianowi. Beti dziekuje Ci szczegolnie za zainteresowanie oraz jakby nie bylo pomocna dlon w kwestii dobrego Slowa. Dziekuje. Richelieu tez pomogles z kwesti lekarskiej, na szczescie sie myliles rozpatrujac opis mojego badania. Jak odpisujesz ludziom, napawej ich optymizmem chociaz bylo by inaczej. Wiara czyni cuda, wierz mi. Dzieki pozytywnemy mysleniu organizm sam wytwarza anty ciala przecizko nowotworom. Moze z kwesti medycznej to nie mozliwe ale ja wiem ze tak jest! Proponuje przeczytac ksiazke SECRET. Beti 24 mam sie zglosic do urologa na kontrol(cystoskopie) zeby sprawdzic jak sie goi i czy wszystko oki.
To ze nie ma komórek rakowych nie znaczy ze problem mnie nie dotyczy. Inaczej patrze na zycie, na jego wartosci. Z całego serca zycze wszystkim powrotu do zdrowia oraz pozytywnego myslenia i wiary w swoje sily.
Nie bede sie juz udzielal na tym forum, jezeli ktos ma pytania, lub moglbym pomoc zapraszm na FB. W miare mozliwosci bede staral sie pomoc.
https://www.facebook.com/...100001236167411
Przeraszam za pisownie.
Pozdrawiam Serdecznie Michał.