W wiazku z tym ze naprawde masz spora wiedze w kwestii onkologii,
mam do Ciebie takie pytanie (mam nadzieje ze mozemy byc na "Ty"
).
Albo moze najpierw naswietle sytuacje - u mamy zdiagnozowano Neopl. piersi,
przeprowadzono odjecie gruczolu, raport pat. wykazal guza 4 cm,
w ktorym komponenta CDI to ognisko o srednicy 1.2 cm i gradingu 6 pkt (G2) ,
CDIS stanowi pozostala objetosc guza, wezly wolne, Er/pr-, Her2 FISH + ,
a wiec pT1cN0M0 (przeprowadzone USG, RTG, TK-wszystko czysto).
W zwiazku z tym, ze najnowsze badania sugeruja iz nawet male guzy HER2+ moga byc agresywne
(wg amerykanskich badan nawet guzy pT1abN0 her2+ nawracaja w okolo 30 procentach)
naciskalem na chemie z antracyklinami i taxanami.
I tu powstaje dylemat odnosnie Herceptyny, bardzo chce aby podawano ja konkurencyjnie (lacznie) z docetaxelem (schemat AC->TH + H)
a nie po zakonczeniu calej chemii (AC->T + H).
jestem przekonany ze bedzie to o wiele skuteczniejsze leczenie,
badania w USA (BCIRG 006, NSABP-B31, NCCTG N9831) wykazaly ze herceptyna skuteczna jest przede wszystkim
gdy podawana jest lacznie z chemia a nie po jej zakonczeniu jak to ma miejsce w wiekszosci przypadkow w Polsce.
Co o tym myslisz? Czytalas moze cos na ten temat?
(Zdaje sobie sprawe ze nie da sie przeciez znac kazdego szczegolu calej onkologii).
Byc moze wydaje Ci sie to blachy przypadek ze wzgledu na w miare dobre rokowanie
ale ja jednak chcialbym zapewnic mamie jak najlepsze leczenie i ustrzec przed ewentualnym nawrotem choroby:)
Z gory dzieki za odpowiedz i za czas