1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór jajnika z przerzutami
Autor Wiadomość
dulis 


Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2
Skąd: łódzkie

 #1  Wysłany: 2013-09-04, 13:48  Nowotwór jajnika z przerzutami


Witam,
nie wiem czy powinnam zakładać nowy wątek, czy mogę dopisywać się do autora obecnego. (wystarczyłoby zapoznać się z zaakceptowanym Regulaminem... / absenteeism)
Na chwilę obecną moje posty mogą być dość chaotyczne, bo nie "ogarniam" jeszcze tego co się zadziało...

W dniu dzisiejszym moja mama miała operację.
Poddana jej była za względu na stwierdzony nowotwór jajnika z przerzutami.
Większość z tego co przez krótką chwilę zauważyłam, pisze jakie jest u Nich (bądź u Ich bliskich) stadium zaawansowania. My tego jeszcze nie wiemy.

Wczoraj po obchodzie lekarz powiedział, że dziś rano "kroimy". I mamy czekać na wieści czy uda się coś wyciąć.
Niestety lekarze jak to Oni mówią "otworzyli" mamę i stwierdzili, że niewiele dało się wyciąć, ponieważ zaatakowana jest większość narządów min. wątroba, trzustka , jelita...

Powiedziano nam , że możemy "spróbować" chemioterapię, ale nie wiadomo czy to pomoże.
Z bardziej fachowych określeń, wiem, że pobrano wycinek histopatologiczny i czekamy na wynik.

Proszę o podpowiedź, jakie powinny być nasze kolejne kroki....
Piszę w liczbie mnogiej w imieniu taty i nas- dwóch córek.
Jutro po przewiezieniu na salę pooperacyjną zobaczymy się z mamą. Powiemy jej póki co , że wszystko przebiegło pomyślnie....

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-09-04, 17:05 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #2  Wysłany: 2013-09-04, 17:40  


ale nie piszesz żadnych objawów,historii choroby
 
dulis 


Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2
Skąd: łódzkie

 #3  Wysłany: 2013-09-04, 19:06  


bardzo dziękuję MODERATOROWI, za komentarz w poście.
Naprawdę w dwie godziny od usłyszenia od lekarzy, czegoś strasznego nie myślałam o niczym innym jak czytanie regulaminów.

Na tym forum pomocy widocznie nie znajdziemy.........

Dużo zdrowia dla wszystkich chorych i spokoju dla ich rodzin.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #4  Wysłany: 2013-09-04, 19:26  


dulis napisał/a:
Na tym forum pomocy widocznie nie znajdziemy.........

Może jednak za zwrócenie uwagi nie warto 'strzelać focha'.
Moderatorzy wykonują tutaj kawał dobrej roboty i wszyscy (zarówno moderatorzy, jak i inni forumowicze) woleliby, aby skupiali się na sprawach i pomocy merytorycznej, a nie porządkowaniu forum.
Zaakceptowałaś regulaminem, inaczej nie mogłabyś tutaj pisać.
Wszyscy tutaj na tym forum staram się szanować innych, to również wymagamy, abyś i Ty szanowała (niemałą, darmową) pracę moderatorów oraz forumowiczów.
Nikt nie neguje Twoich emocji, ani ich nie szanuje, ale jest to forum ONKOLOGICZNE i każdy kto tu trafił jest z powodu choroby nowotworowej swojej lub bliskich.
I jeśli jednak schowasz urazę do kieszeni, i nadal pozostaniesz na tym forum, to będziesz mogła się przekonać, że uzyskasz tutaj pomoc nie tylko merytoryczną.
Aby uzyskać pomoc merytoryczną potrzebujemy wyników badań.

Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
lilith.p 


Dołączyła: 02 Lip 2013
Posty: 196
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 21 razy

 #5  Wysłany: 2013-09-04, 20:11  


Dulis, rozumiem Twoje uniesienie, ale... nie uciekaj!!
Po wyniku histopatologicznym i opisie tego, co widzieli lekarze wszyscy z pewnością udzielą Ci/Wam RZETELNYCH informacji. Jak sama piszesz, na razie nic nie wiadomo, bo wciąż czekacie. Co do przerzutów, jeśli nowotwór zaatakował wątrobę, będzie to IV stadium. Oczywiście JEŚLI.
Gdzie Mama miała operację? Czy w CO? Jeśli nie, może po chemioterapii lekarze podejmą się wycięcia potwora?

[ Dodano: 2013-09-04, 21:13 ]
Zgadzam się z Justyną, nie ma się co fochać. Forum ma swoje prawa. Gdyby każdy użytkownik pisał gdzie chce, co chce...

Warto pomyśleć, że za swoją pomoc nic nie dostają... a nasze czytanie regulaminów bardzo ułatwia im pracę.
Ot, nieco życzliwości ;)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #6  Wysłany: 2013-09-04, 21:35  


dulis napisał/a:
stadium zaawansowania.My tego jeszcze nie wiemy.
dulis napisał/a:
zaatakowana jest większość narządów min. wątroba, trzustka , jelita...

Przerzutowe zajęcie tych narządów w przypadku raka jajnika oznacza najwyższe IV stadium zaawansowania
i związany z tym brak możliwości wyleczenia.

dulis napisał/a:
Powiedziano nam , że możemy "spróbować" chemioterapię, ale nie wiadomo czy to pomoże.

Lekarz zaproponował leczenie paliatywne, mające ograniczyć i opóźnić rozwój choroby.

dulis napisał/a:
pobrano wycinek histopatologiczny i czekamy na wynik.
Proszę o podpowiedź, jakie powinny być nasze kolejne kroki....

Wynik ten pozwoli określić cechy nowotworu i dobrać odpowiedni rodzaj terapii.
Dalsze postępowanie: po otrzymaniu wyniku histopatologii lekarz onkolog prowadzący leczenie
zaproponuje chemioterapię zgodną z aktualnym standardem postępowania: Zalecenia (2011 r.), od str. 278.

Przykro mi, że nie są to dobre informacje.
Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
infinity 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 576
Skąd: United Kingdom
Pomogła: 197 razy

 #7  Wysłany: 2013-09-05, 16:48  


''Powiemy jej póki co , że wszystko przebiegło pomyślnie....''

Nad tym bym sie zastanowila, gdyz dorosla osoba, chora smiertelnie powinna miec tego swiadomosc.

Jesli mama zdecyduje sie na leczenie, predzej czy pozniej padnie slowo ''przerzuty'' i ''paliatywna''
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group