1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny
Autor Wiadomość
Magmate 


Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 5
Skąd: Krosno

 #1  Wysłany: 2012-07-04, 07:26  Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny


Witam,
mam 38 lat, w maju rozpoznano i usunięto mi guza w piersi prawej wraz z węzłem wartowniczym T2N0M0.

Badanie histopatologiczne wykazało:
I.Węzeł chłonny wartowniczy z niespecyficznym odczynem zapalnym, bez przerzutu nowotworowego (0/1).
II. Rak przewodowy naciekający G III piersi prawej C50.9 M-8500/3
Wg Elstona-Ellisa: tworzenie cewek 3 pkt, polimorfizm jądrowy 3 pkt, aktywność podziałowa 3 pkt.
Receptory estrogenowe ujemne. Receptory progesteronowe ujemne.
Status receptora HER-2 ujemny - słaba nieciągła reakcja w 10 procent komórek, brak komórek z pierścieniem błonowym.
Źle odgraniczony guz naciekający tkankę tłuszczową z odczynem włóknistym i przewlekłym naciekiem zapalnym w podścielisku.
Angioinwazja niewidoczna.
W pozostałym miąższu obraz zaniku tłuszczowego.
Zmiana usunięta w całości.

Wczoraj miałam pierwszą chemię tzw. czerwoną, pomimo podania leku przeciwwymiotnego cały czas wymiotuję żółcią.
Czy jest jakikolwiek sposób powstrzymania produkcji żółci, dodam, że jestem po usunięciu woreczka żółciowego?

Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
 
 
Myśka 


Dołączyła: 18 Sty 2011
Posty: 34
Pomogła: 5 razy

 #2  Wysłany: 2012-07-04, 11:29  


Może skontaktuj się ze swoim lekarzem (zadzwoń na oddział) i zapytaj o możliwość zwiększenia dawki albo sposobu podania środka przeciwwwymiotnego? Ja pamiętam, że najgorzej czułam się po tabletkach do ssania a rewelacją były czopki.
I pamiętaj - to mninie. Za kilka dni będziesz czuła się normalnie. Niestety tak jest, że jedni tolerują chemię lepiej a inni gorzej.
I witaj w klubie trójujemnych :)
 
Magmate 


Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 5
Skąd: Krosno

 #3  Wysłany: 2012-07-06, 12:58  


Bardzo dziękuję za pomoc, dzisiaj już jest lepiej, po prostu lek Atossa działa na mnie odwrotnie do oczekiwanych rezultatów, mąż pojechał do lekarza, który przepisał mi Torrecan w czopkach i trochę mi pomógł, a może czas podziałał na moją korzyść. Dzisiaj włączam leczenie homeopatyczne, wiem, że wielu ludzi w to nie wierzy, ale ja kilka lat temu sama na własnej skórze przekonałam się o skuteczności. Żałuję, że dopiero teraz o tym pomyślałam, bo można było złagodzić skutki tej pierwszej chemii wcześniej.
Dzisiaj zjadłam nawet 3 wafle ryżowe, córka gotuje mi marchwiankę, wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej :) Czekają mnie jeszcze 3 chemie i radioterapia, jakoś to trzeba przeżyć.
Pozdrawiam :)
 
 
Myśka 


Dołączyła: 18 Sty 2011
Posty: 34
Pomogła: 5 razy

 #4  Wysłany: 2012-07-06, 13:51  


Super bo przy tych upałach i wymiotach łatwiej się odwodnić.
A najważniejszę, że 1/4 już za Tobą (ja miałam 8 czerwonek), a radio to pikuś.

Teraz pamiętaj tylko o gustownym kapelusiku ;)
 
Magmate 


Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 5
Skąd: Krosno

 #5  Wysłany: 2012-07-08, 18:37  


Włosy mam jeszcze, nawet bujne :-D , jak długo jeszcze? Obecnie najbiedniejszy jest nasz pies, bo nie mogę znieść jej zapachu i biedna musi siedzieć gdzieś indziej, a to najbardziej towarzyski pies na świecie.
Obawiam się, że grzyby mnie atakują :|
Pozdrowienia
 
 
KlaWik 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 231
Skąd: Żabia Wola
Pomogła: 51 razy

 #6  Wysłany: 2012-07-08, 20:02  


Witam
Każdy przechodzi chemię inaczej. I każdy wlew powoduje odmienną reakcję. Ja tak miałam, nigdy nie wiedziałam jak zareaguje na następny wlew.
Co do włosów, to zaczęłam je tracić po 11 dniach od pierwszego wlewu. Teraz już są bardzo fajne i chyba bedą kręcone. A na pewno są dużo ładniejsze.

Powodzenia
_________________
KlaWik
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić
 
Magmate 


Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 5
Skąd: Krosno

 #7  Wysłany: 2012-10-04, 12:59  


4 września miałam ostatnią chemię, jakoś przetrwałam, ale nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Żyły mam popalone, żołądek wariuje do tej pory,wypadły mi prawie wszystkie włosy, prawie bo na nogach zostały :uuu: , ale żyję :-D . Od poniedziałku (1.10.2012) rozpoczęłam radioterapię, w sumie czuję się w miarę dobrze ale niepokoi mnie to, że szybko się męczę i strasznie się pocę, szczególnie w nocy.
Teraz czekam z niecierpliwością kiedy zaczną mi rosnąć włosy ;)
 
 
ewelina.wis 


Dołączyła: 08 Wrz 2012
Posty: 101
Pomogła: 17 razy

 #8  Wysłany: 2012-10-04, 15:12  


Magmate, moja Mam przy radioterapii też była słabiutka i też się bardziej pociła. myślę, że to normalne.
życzę wytrwałości.
pozdrawiam serdecznie.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #9  Wysłany: 2012-10-04, 16:35  


Magmate napisał/a:
4 września miałam ostatnią chemię, jakoś przetrwałam, ale nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Żyły mam popalone, żołądek wariuje do tej pory,wypadły mi prawie wszystkie włosy, prawie bo na nogach zostały :uuu: , ale żyję :-D . Od poniedziałku (1.10.2012) rozpoczęłam radioterapię, w sumie czuję się w miarę dobrze ale niepokoi mnie to, że szybko się męczę i strasznie się pocę, szczególnie w nocy.
Teraz czekam z niecierpliwością kiedy zaczną mi rosnąć włosy ;)


może to pocenie to efekt 'menopauzy' na skutek chemii. Ja miałam dokładnie taki objaw m.in...
_________________
nic nie muszę....wszystko mogę :)
 
Magmate 


Dołączyła: 22 Cze 2012
Posty: 5
Skąd: Krosno

 #10  Wysłany: 2012-10-04, 21:22  


akos6 napisał/a:
może to pocenie to efekt 'menopauzy' na skutek chemii. Ja miałam dokładnie taki objaw m.in...

mam nadzieję, że nie a jeśli tak to, że ta menopauza jest przemijająca...
Dzięki :) i pozdrawiam serdecznie
 
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #11  Wysłany: 2012-10-05, 08:10  


Magmate napisał/a:
akos6 napisał/a:
może to pocenie to efekt 'menopauzy' na skutek chemii. Ja miałam dokładnie taki objaw m.in...

mam nadzieję, że nie a jeśli tak to, że ta menopauza jest przemijająca...
Dzięki :) i pozdrawiam serdecznie


jest przemijająca ;)
_________________
nic nie muszę....wszystko mogę :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group