Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Agusko
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 11716
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-14, 06:49 Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Na tą chwilę dziadziu trzyma się "nieźle" Nie weim tylko dlaczego ciągle jest bledziutki? Apetyt mu w miarę dopisuje, wysypia się, nie narzeka na żadne bóle więc chyba nie jest bardzo źle. Wujek mi tylko powiedział że coraz częściej dziadzius się zapomina, tak jak by mówił trochę od rzeczy-a zaraz potem jest ok. Powiedzcie mi czy rak płuc z przerzutem na wątrobę "boli"?..tzn wiecie o co mi chodzi-jaka jest szansa że dziadzius przejdzie przez to bez cierpienia.Czasem się słyszy w jakich mękach ludzie umierają. |
Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Agusko
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 11716
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-13, 07:14 Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Powiedzcie mi proszę czego możemy sie spodziewać? Tzn wiemy juz że dziadziuś nie będzie leczony, teraz chciałabym chociaż wiedzieć jak postępuje taka choroba, na co mamy się przygotować. Mam wiele pytań bez odpowiedzi, czy będzie bolało, co mam nas niepokoić, na co zwracać szczególną uwagę, czego się dopominać od lekarza rodzinnego? Przepraszam za ten chaos, ale naprawdę nie wiem co robić żeby dziadziuś jak njmniej odczuwał ta chorobę. Teraz zapytam jeszcze o jedna rzecz-taka bardzo przyziemną.Moi rodzice mieszkaja za granicą- do Polski maja przylecieć w maju-zastanawiam sie czy dziadziuś będzie tak długo z nami-to jest ojciec mojego taty i nie bardzo wiem co mam powiedzieć mojemu tacie-czy powinien zostawic pracę już teraz i wracać wcześniej..Boże wiem że głupie pytania ale strasznie sie gubię:((( |
Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Agusko
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 11716
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-09, 06:44 Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Chyba rozumiem....choć ciężko mysleć że nie ma żadnych szans:( Dziwi mnie tylko to, że w czerwcu dziadek miał robione RTG płuc i oprócz zapalenia nie było mowy o żadnym guzie. Czy to możliwe żeby tak szybko się rozwinął-do tego podejrzenie meta w wątrobie-strasznie szybko sie to dzieje.
Proszę, odpowiedzcie mi na jeszcze jedno pytanie-ile przy takiej diagnozie BEZ leczenia będziemy się mogli nim jeszcze cieszyć.Wiem że każda choroba przebiega inaczej ale pewnie są tutaj lekarze którzy zmierzyli się z wieloma takimi przypadkami i coś na ten temat powiedzą. |
Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Agusko
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 11716
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-08, 21:14 Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Dostałam dziś przez tel informację co jest na wypisie ze szpitala-bo dziadek wrócił do domu.
Więc tak
Rozpoznanie:
Guz płuca prawego.
Podejrzenie meta do wątroby.Watroba powiększona. Przewlekła obturacyjna choroba płuc. Niewydolność oddechowa, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca uogólniona, cukrzyca typu II.
W nerce torbiele od 2,5 do 4,5 cm. Napadowe migotanie przedsionków.
Nie zrobili mi biopscji( ktoś mi wyjaśnie dlaczego?)
No i dlaczego wypisali go do domu bez dalszych konsultacji???
Czy nie mają zamiaru go leczyć? A chemia? |
Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Agusko
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 11716
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-03, 21:26 Temat: Rak płuc-brak leczenia? |
Witam serdecznie. Jestem tu nowa i "niestety" muszę dołączyć do tego forum. Wczoraj doweidziałam sie że mój dziedek ma raka płuc. Wiem że rodzajów tego raka jest kilka ale ja na tą chwilę nie wiem nic więcej. Mam jednak pytanie. Raka zdiagnozowano w szpitalu na oddziale "płucnym". Dowiedzieliśmy się tam że dostanie on skierowane na onkolegię jednak prawdopodobnie lekarze nie podejmą się leczenia. Mój dziadek ma 92 lata, i zastanawiam sie dlaczego nie ma szans być leczonym. Ma oprócz tego cukrzycę i problemy z astmą ale czy to mogą być powody do odstąpienia od leczenia? Chyba każdy ma prawo walczyć o swoje życie? |
|