Znalezionych wyników: 16

witajcie,choć powinnam to chyba w moim watku napisać,co do lekarzy,szkoda gadać i nie mam w tej chwili nastroju do tego wracać,napisze jak mnie natchnie w moim watku,pozdrawiam was serdecznie i nadal tu będę,nie myślcie sobie )

witajcie,bardzo,bardzo Ci Zoi dziękuję za te słowa,właśnie wróciłam ze szpitala z wynikiem,lekarz powiedział,że nie jest źle,że to guz niezlośliwy,taka otucha we mnie wstąpiła i nadzieja,że nie potrafię wyrazić tego słowami,szwendałam się po mieście,wąchałam wiosnę,cieszyłam słońcem,żeby choć na trochę zapomnieć,choć przez chwilkę nie myśleć...Napisze co mam na wyniku napisane i błagam dzielcie sie ze mna tym,co wiecie
"Adenoma polymorphum(tumor mixtus:0,0X1X1cm) glandulae salivariae(4X3,5X3cm).Excisio completa neoplasmatis benigni."

Oczywiscie kontrola i opieka laryngologiczna co 3 miesiące.
Czekam na wasze odpowiedzi

dzięki kochani,dam jutro znac....

Starm się....dzięki

Dzięki Iga

) Spróbuję...

25 marzec...

witam Was kochani i dziękuje za słowa otuchy,jestem już w domu,dziś mi zdjęli szwy.Teraz to tragiczne oczekiwanie na wynik...Na wypisie tylko "Guz ślinianki podżuchwowej prawej",Pan doktor mało rozmowny,trzeba czekać na wynik,strasznie się boję...leżę,ryczę,jestem wrak...
Wiem,że tylko Wy rozumiecie co naprawde czuję...

jestem po konsultacji, w zasadzie nic nowego,trzeba usunąć to się okaże co to,ale nie będę czekała następne kilka miesięcy na poznań ,idę w piątek do "mojego" szpitala,trzymajcie za mnie kciuki ...

dzięki ci bea jadę jeszcze dzis do poznania na konsultację,jesli jest aktualna,dam znać,masz rację,wycinam paskudztwo i już,musi być dobrze

)

w piątek idę do szpitala,mam mieć usuniętą śliniankę,nadal mam wątpliwości,pytania,na które lekarz nie precyzyjnie mi odpowiada,trzymajcie za mnie ...

dzięki ci jogi45 za odpowiedź,dziś idę do "mojego" laryngologa,jest ordynatorem w moim mieście i chcę się dokładnie wszystkiego wypytać,pozdrawiam serdecznie

witajcie dawno tu nie zagladałąm,ale wróciłam,czekam na operację,kolejny wynik usg robiony w grudniu nie podobał sie Pani radiolog i w koncu laryngolog skierował mnie do szpitala.Biopsja wykazała w próbce tylko krew,wiec była chyba źle pobrana.Teraz najwiekszy dylemat mam taki,ze czekam na zabieg w moim miescie a czytając po necie o sprzęcie do obserwacji nerwów twarzowych podczas operacji o ich możliwym uszkodzeniu,jestem coraz bardziej przerażona i błagam podpowiedzcie,gdzie najlepiej starac sie o miejsce na operację,czy można wybierac sobie szpital w całym kraju,będę wam wdzięczna za podpowiedzi,wieceie duuużooo wiecej niż ja,sparaliżowana strachem...pozdrawiam

witaj,bardzo ci dziękuje za odpowiedź,super ze u ciebie badanie wyszło ok,to napewno podniesie Cie na duchu

)
Nie wiem za bardzo do kogo jeszcze pójść,czy faktycznie czekac te 2 miesiące i wymusic dodatkowe badania...
Jak dam radę wytrzymać....pozdrawiam serdecznie
Almir

witam,zrobione kolejne usg w innym gabinecie ,wynik taki sam"w miązszu prawej ślinianki podżuchwowej widoczna jest hypoechogeniczna,jednorodna zmiana ogniskowa sr.14mm,poza tym narzady szyi zmian nie wykazują"
Wczoraj byłam u otolaryngologa,chyba najlepszego w moim miescie,no i znów nic"gdybanie" nad torbielami,że trzeba obserwować,że biopsji nie zrobi ,nie widzi podstaw i wizyta za 2 miesiące,żebym zęby dokładnie przejrzała.Powiem tak,na chwilkę -kamień z serca,ale dziś już od nowa stres,tym bardziej,że żle się czuję,jestem słaba,mam ciągle 37st,ogólnie bleee.Zrobiłam tez podstawową morfologię,jest w normie,OB 13(zawsze mam 11-15)Jesli ktoś coś może podpowiedziec co zrobić dalej ,oprócz czekania,będę wdzięczna,pozdrawiam serdecznie

witaj,w tym samym miejscu?znaczy w tym samym gabinecie u tego samego lekarza-tak,co do dolegliwosci,nie szczególnie od wczoraj mam stan podgoraczkowy,nie wiem czy ze stresu...