Znalezionych wyników: 158

Boże kochany siedzę i wyję ... :cry..:

Od wczoraj biorę się za napisanie kilku słów, lecz tak ciężko jest pożegnać Naszego Przyjaciela ...
Brak mi słów, by wyrazić to co czuję od momentu kiedy przeczytałam tą smutną wiadomość.
Czytam, czytam łzy się leją i dalej nie mogę w to uwierzyć ...

Przyjacielu, odszedłeś lecz nie bez walki, każdy dzień był walką o każdą sekundę życia.
Walczyłeś tak dzielnie a my wspieraliśmy. Odszedłeś a my cierpimy ...
Wypełniłeś to forum całym sobą, teraz pozostała pustka niemożliwa do wypełnienia.
Mieliśmy w planach spotkać się raz jeszcze :cry:

nie udało się tutaj ale kiedyś się spotkamy, na zlocie w niebie :cry:

Łączę wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny i przyjaciół Romka.
Łączę się z Waszym cierpieniem, bólem, rozpaczą ...

Na zawsze pozostaniesz w Naszej pamięci ...
Jesteś Nam Aniołem, tam, wysoko w niebie.
Do zobaczenia PRZYJACIELU ... [no]

A ja niecierpliwie czekam za kolejnym wpisem :cmok:

Pozdrawiam |uscisk|

Romku jakże chciałabym Ciebie teraz przytulić. Ot tak po prostu ... :/pociesza:/

W takich sytuacjach często nie wiem co napisać.
Nie powiem , że będzie dobrze , bo nikt tego nie wie i choć rzeczywistość pokazała Nam wiele to ciągle mam nadzieję, że to tylko przejściowe osłabienie. Tego bardzo bym chciała i tego Ci życzę.
I podpisuję się pod każdym postem powyżej oraz cieszę się, że mogę doliczyć się do tego grona osób, które miały możliwość poznać Ciebie osobiście. Tych chwil nikt mi nie odbierze ... ciągle mam nadzieję, na kolejne spotkanie ... ot takie moje ciche życzenie świąteczne

Nie wymagaj od siebie zbyt dużo a i może siły z czasem powrócą.
To, że wymagasz od siebie troszkę więcej niżeli możesz zrobić z całą pewnością wpływa na zmęczenie psychiczne oraz fizyczne ...
Doskonale rozumiem, że wtedy masz dość ...

Choć ostatnio mało piszę to i tak cały czas myślami i modlitwą jestem przy Tobie. Każdego dnia.
Jesteś WIELKI !
Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie ... :heart:

CAŁUJĘ

Cierpliwie czekamy :tiaa:

Romku przesyłam moc uścisków i serdecznie pozdrawiam :tull:

Romek

cieszę się, że lepsze samopoczucie powolutku wraca. Na takie wieści czekaliśmy. Oby tak dalej! Teraz pozostaje mieć nadzieję, że badania to potwierdzą.

Pozdrawiam :littlehs:

Witaj Romku :tull:

No to miałeś fajny prezent

Ale mnie zaskoczyłeś tym, że Majkelek wraz z żoną Ciebie odwiedził

Myślę, że nie tylko mnie zaskoczyłeś ...

WIELKI ukłon w stronę Majkelka :flow:

Od początku czułam, że to człowiek bardzo ciepły, wartościowy i pomocny temu forum co było widać po założonych przez Niego tematach oraz ilości osób jakie do Nich i do siebie przyciągnął. Szkoda tylko, że przez niepotrzebne wymiany zupełnie bezpodstawnych zdań w owych tematach zrobiło się tak cicho ... dobra ! Było-minęło. Lekcja do przemyślenia.
Mam głęboką nadzieję, że Twój post da do myślenia (oby!) niektórym osobą, że ze zbyt szybką oceną drugiego człowieka mogą się bardzo pomylić

Romku cieszę się, że powoli wracasz do formy a za jutrzejszy dzień

Działaj ! A kiedy przychodzą te cięższe dni po wlewach nie wymagaj od siebie zbyt wiele, odpoczywaj tyle ile potrzebuje organizm.
Znalazłam taki cytat:
"Odpocznij. Pole, które odpoczęło daje obfite plony"
Rzymski poeta, Publius Ovidius Naso
Tak więc ...

Pozdrawiam.
:cmok:

Cześć Romek |uscisk|

Ostatnio troszkę mniej udzielam się na forum ale to wcale nie znaczy, że do Ciebie i innych nie zaglądam, robię to niemal każdego dnia ...
Wraz z Wami mam nadzieję, że leczenie przyniesie oczekiwany efekt
Cieszę się, że korzystasz z pomocy specjalisty (chodzi mi między innymi o psychiatrę)

Nie ukrywam, że jestem ciekawa jak dany lek na Ciebie działa?
Bo z tego co pamiętam to i w mojej apteczce jest praktycznie całe opakowanie leku.
Po pierwszej dawce czułam się okropnie ale ponoć na oczekiwany efekt trzeba właśnie te 4 tyg czekać :?ale?:

ja nie czekałam, poprosiłam o zmianę.
Od jakiegoś czasu mam inny antydepresant ale ... :roll:

dawkę trzeba było zwiększyć- niestety i to niewiele daje, bo od czasu do czasu wracam do tego z czego tak bardzo chciałam zrezygnować (Afobam) :--:

Czyli w najbliższym czasie zamierzam ponownie odwiedzić psychiatrę ....
Cóż, na każdego działa co innego i często potrzeba zmian aby trafić w odpowiedni lek.
Mam nadzieję, że u Ciebie Citobax się sprawdzi :tull:

Życzę Ci z całego serca aby organizm szybciutko się zregenerował!

I chciałabym jeszcze podpisać się pod poprzedniczkami

My tutaj na Ciebie poczekamy :cmok:

Ciągle wracająca myślami do chwil ze spotkania ściskam Ciebie równie mocno (choć wirtualnie) oraz cieplutko pozdrawiam :heart:

P.S. Korzystając z okazji chciałabym również pozdrowić wszystkich forumowych przyjaciół :heart:

Cześć Romek

A mnie się Ciebie fajnie czyta. Myślę, że oprócz mnie jest wiele osób, które tak stwierdzą!
C.d. nastąpi a teraz ... niby nie chciałam ale chcę !
Muszę zareagować, bo koleżanka jeszcze wpadnie Nam w nerwicę z której ciężko będzie ją wyciągnąć ...

Wątki kciukowe chyba są od tego, czy się mylę :roll:

?
Tak bardzo śmiecimy ?
Lub czy osoba chora musi pisać tylko o chorobie ? Czy taka osoba nie chce mieć normalnego życia bez myślenia o chorobie choćby wirtualnie ? Off !
jo_a, bez obrazy ale kiedy poczułam , że ze mną coś nie tak, że nie umiem nad sobą panować - udałam się do specjalisty z prośbą o pomoc

I wszystko idzie w dobrym kierunku

Może warto się nad tym zastanowić ?

Musiałam użyć tyle emotek, bo tak bardzo cieszę się z dzisiejszych wieści (proszę nasze dobre duszyczki o przymrużenie oka |prosi|

ale jakby co to jestem gotowa poddać się karze

)
Roman nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę! Moja radość jest tak ogromna, że nie jestem w stanie tego opisać słowami.
Pisząc ten post uśmiech mam od ucha do ucha

Wiedziałam, że będzie poprawa! Nie dopuszczałam do siebie ani przez chwilkę innej opcji!
Ło Matko ...nawet nie wiem co pisać :mrgreen: