1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 13
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2011-09-09, 09:06   Temat: Pustka po raku
no pewnie
odczekalam kilka dni, abys miala czas na ogarniecie sie
ale teraz zaczynam nekac - dawaj, relacjonuj

impresje eks-emigranta musza byc bezcenne ;)
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2011-09-08, 18:13   Temat: Pustka po raku
Zoi, pustke zapelnia nowa rzeczywistosc? ;)
Czekamy na relacje :mrgreen:
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2011-03-29, 19:06   Temat: Pustka po raku
Taterniczko,

Servan-Schreiber miesza dowody naukowe z przypuszczeniami i wlasnymi wyobrazeniami. Powstala ksiazka bardzo sugestywna w swym przekazie i bardzo...poczytna.

Ja podczas leczenia traktowalam te ksiazke jak biblie. I o malo co zle sie to dla mnie nie skonczylo, bo przy wadze 42 kg nadal upieralam sie przy jedzeniu zdrowo, zamiast kalorycznie. Od tego czasu jestem sceptyczka.

W niejednym miejscu na tym forum pisalismy o "zdrowych dietach", pozytywnym mysleniu, medytacjach. Wszystko co zdrowe nam pomaga, ale jak we wszystkim, trzeba zachowac rozsadek.
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2011-03-29, 17:30   Temat: Pustka po raku
taterniczka,
Antyraka wszyscy czytali.
Proponuje Ci korzystac z opcji wyszukiwania
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2011-03-23, 11:47   Temat: Pustka po raku
agamaz napisał/a:
Niedawno ktoś zadał mi pytanie a czy tobie to wolno??????
Zdumiona odpowiedziałam -mi wszystko wolno.

agamaz, bardzo mi sie podoba Twoja odpowiedz. Wszystko nam wolno, tylko w odpowiednich dawkach i tempie. Spojrzmy na to jeszcze tak - cukrzycy, zawalowcy, reumatycy i wielu wielu innych - maja swoje ograniczenia. I juz :lol:

taterniczka,
Pol roku po leczeniu to i duzo i niewiele zarazem.
taterniczka napisał/a:
Małe paniki, male upadki a pozniej wzloty... Świadomosc swej sytuacji to wazna rzecz. Mam nadzieję, ze nie za pozno na to "wpadłam"...

Wpadlas na to bardzo szybko :-D .
Ja jakies dwa miesiace temu przekroczylam pewna granice, ktorej istnienia nie do konca bylam swiadoma. Myslenie o wlasnym raku przestalo mi wypelniac kazda godzine dnia. Przeszlam etapy strachu, zwatpien, podejrzliwosci wobec nietypowych sygnalow ciala. I teraz "rak" pojawia sie w mych myslach coraz rzadziej. Czego i Wam obu zycze goraco. :mrgreen:
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2011-03-20, 15:46   Temat: Pustka po raku
Polu, ehem, rumienie sie.

Taterniczko, chyba jest tak jak pisze Gaba, kazdy musi swojego organizmu sluchac. Moj kazal mi przyspieszyc, co skrzetnie uczynilam 3 miesiace po zakonczeniu leczenia. Lekarz nie widzial przeciwskazan, ale tez nie do konca mu mowilam co wyprawiam. Z perspektywy roku widze, ze przesadzilam, ze trzeba bylo wolniej. Ale moja psychika tego wlasnie potrzebowala, wiec... wybor jednak byl dobry. :lol:

Nie miej pretensji do lekarza, ze nie daje Ci zamknietych odpowidzi: co, kiedy, jak. Ogolne wskazania sa takie: powrot do wspolzycia najwczesnej po 6 tygodniach (przy naswitlaniach moze sie okazac zbyt wczesne), marsze bez przecizania sie zaraz po zakonczeniu leczenia, intensywniejsze po 6 tygodniach, bieganie; fitness po 3 miesiacach. Sa tez takie zalecenia - przez rok nie podnosic ciezarow powyzej 5 kg.
Wszystko to trzeba odniesc do swojego organizmu. Ja bym powiedziala tak: 3 miesiace po zakonczeniu leczenia mozna/nalezy/dobrze jest ;) zaczac wiecej wymagac od swojego ciala.
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2011-02-10, 22:53   Temat: Pustka po raku
Dziewczyny,

Miałam wielką ochotę na odkurzenie wątku, by się dowiedzieć co u Was? Jakieś zmiany? Udaje się choć trochę zapełnić tę pustkę po raku?

U mnie chyba coraz lepiej, spokojniej. Minął rok od zakończenia leczenia, coraz rzadziej myślę o raku, dokładniej "moim raku". Już nie tylko mówię "wiem, że będzie dobrze" lecz działam i funkcjonuję zgodnie z tymi słowami. Chyba udaje mi się zakopywać tę pustkę. :-D
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2010-10-05, 17:25   Temat: Pustka po raku
"Nie potrzebuje raka do szczescia" to tytul wywiadu z WO z Magda Prokopowicz i zdanie, ktore swietnie opisuje stan, do ktorgo dazymy - nie sadzisz Zoi?

Bo najpierw rak daje sile - do walki, potem radosc i szczescie - z wygranej bitwy lub calej walki, sprawia, ze dostrzegamy wielkie radosci w malych sprawach, a potem - spadek, pustka i zjazd. Tak, zdecydowanie trzeba nauczyc sie "nie potrzebowac raka do szczescia", by, jak to pieknie napisala Pola, odbic sie i poszybowac.

No, w kazdym razie stawic sie na starcie 8-)
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2010-10-01, 20:48   Temat: Pustka po raku
Tak, czyli wracamy na simontowskich wyobrazen o rzeczywistosci :D
tylko nie chciejmy na sile widziec tylko sloneczka
bo sie nie da
dajmy sobie prawo do ponarzekania
a jak juz sobie ulzymy (zwlaszcza tutaj), to sloneczko zaswieci :)

pozdrawiam z Dakaru ;)

ooo, od kiedy jest opcja edytuj? wlasnie poprawilam we wczesniejszym poscie - Zoi, pisz (a nie pisze, jak omylkowo napisalam)
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2010-10-01, 19:19   Temat: Pustka po raku
Zoi, pisz, koniecznie.

Przepraszam, ze tak publicznie - robisz cos z ta Twoja menopauza czy czekasz az "przejdzie"? Wzorem mojego doktora nie smiem namawiac na hormony, ale pomagaja one na wiele.

Zastanawialam sie dzisiaj cale przedpoludnie nad tym co napisalas. Rak ucieczka? Moze cos w tym jest. Moj ujawnil sie po potwornie wyczerpujacych fizycznie i psychicznie dwoch latach. No i wreszcie nie ja musialam sie martwic, ale o mnie wszyscy wokol... Teraz tez migam sie, nie chce wracac "na etat", ale to juz raczej inna historia - moja teoria, ze po 40. nikt nie powinien miec szefa ;)

Tak, tutaj tez sie z Toba zgadzam, rak dal inne spojrzenie (moje pierwsze wpisy sprzed kilku miesiecy na tym forum byly wlasnie o tym). Obawiam sie jednak, ze ten przywilej nie zostal nam dany na zawsze. Moj "miekki brzuszek" powoli znow zaczyna twardniec, ale mam nadzieje, ze juz nigdy nie bede "zimna suka" ;) Chcialabym zatrzymac sie gdzies w polowie. Funkcjonowac w miare normalnie, jak przed choroba, a jednoczesnie kochac wszystkich, tych blizszych i tych dalszych.

Co do kochania. Moja przyjaciolka ma taka teorie - co wysylasz to dostajesz. Zwracala mi w ten sposob uwage, ze jestem zbyt szorska w obejsciu z ludzmi. I gdy wymeczona do imentu, w 3 i 4 tygodniu radioterapii ledwo doczlapywalam sie na radioterapie, patrzylam na ludzi na ulicach, w szpitalu, wszedzie (no wiesz, stolica dosyc przeludniona) z wielka sympatia, wszyscy wydawali mi sie wspaniali. I wiecie co - byli wspaniali. Nie spotkalam sie z ani jedna przykra czy zlosliwa uwaga. Jakby naraz wszyscy przestali zauwazac, ze jestem biala, ze co ja tu robie, ze mozna mnie na cos naciagnac itp.

zoi napisał/a:
Czuję instynktownie, że kończy się jakiś etap w moim życiu i nie mogę się z tym pogodzić. Jest mi strasznie żal, a zarazem lękam się przyszłości

Zoi, konczy sie jeden, zaczyna kolejny. Uwierzmy, ze bedzie on jeszcze lepszy.
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2010-10-01, 00:41   Temat: Pustka po raku
Zoi,

Rozumiem Cie na tyle, na ile jeden emigrant moze zrozumiec drugiego. I bardzo cieplo o Tobie mysle. Nie sadze, bym potrafila Ci pomoc i pewnie nie o pomc tu chodzi ale bardziej o wysluchanie i zrozumienie.

Moje czarne mysli dotycza moze innych spraw, ale wydaje mi sie, ze glowne podloze maja podobne - pytanie o sensownosc decyzji podjetej przed laty, czyli wyjazd z kraju. I dalej jak po sznureczku pod ten fakt podczepia sie wszystko. Tesknote za rodzina w Polsce, problemy adaptacyjne zw z praca, kasa, ubezpieczeniem, itd itp. Jak trudno majac to wszystko na glowie zmagac sie z rakiem? Potwornie trudno. Zoi, przytulam mocno.
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2010-09-29, 01:44   Temat: Pustka po raku
Luiko,
Takie stany pojawiaja sie jakis czas po zakonczeniu leczenia, nie podczas i nie zaraz po, wydaje mi sie, ze to wlasnie ma na mysli Zoi.
I nie da sie ich odegnac jak czarodziejska rozdzka jednym slowem, czy zdaniem. To dlugi proces. I jednym z elementow tego procesu jest pogodzenie sie, ze tak wlasnie jest.

Ja tez sie boje. No nie caly czas. Spie dobrze, jem, pracuje. Tylko tak raz na tydzien albo dwa mnie dopada. I tak straaaasznie jestem wdzieczna, ze najblizsza mi osoba nie zaprzecza, nie ignoruje i nie banalizuje moich stanow. Za to wysluchuje. Efekt? Po chwili zapominam. Do nastepnego razu ;)
  Temat: Pustka po raku
Aniaha

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 53350

PostDział: PO LECZENIU - co dalej?   Wysłany: 2010-09-28, 17:10   Temat: Pustka po raku
Droga Zoi,

Bardzo Ci dziekuje, za ten artykul. Rowniez mi byl on bardzo potrzebny. Bo chociaz ciagle niesie mnie euforia poremisyjna, to jednak zaczely pojawiac sie momenty otepienia. A z nimi coraz wieksze poczucie winy, z tego samego powodu
zoi napisał/a:
tak dzielnie walczyłaś z chorobą, wyzdrowiałaś, mieszkasz w pięknym, ciepłym kraju, przecież tego chciałaś, masz wspaniałego, kochającego cię męża, masz dobrą opiekę lekarską, nie rozumiem o co ci jeszcze chodzi,


Ja oczywiscie te moje dolki laczylam z menopauza. Zreszta wszystko lacze z menopauza. Przygladam sie sobie, swoim reakcjom i staram sie te wszystkie zmiany usystematyzowac, jakos logicznie wytlumaczyc. Czuje sie okaleczona, nie z powodu histrektomii, ale wszystkich innych zmian jakie zachodza w moim ciele. Cos ciagnie, poboluje, zmienia zapach (tak tak, skora inaczej pachnie), gorzej slyse, pryszcze sie pokazuja; wszystko analizuje i szufladkuje - to skutek uboczny radio, to chemii, to operacji, to menopauza a to? Co to moze byc? Obiekt niezidentyfikowany urasta w mojej glowie do rangi wznowy. Oczywiscie okazuje sie bzdura i ... jest mi wstyd. Bo
zoi napisał/a:
Powinnam się cieszyć, powinnam być szczęśliwa i wdzięczna, że dostałam drugą szansę, a ja co?

Wlasnie. Niby jestem. To znaczy najczesciej jestem lub przynajmniej staram sie byc. Ale nie zawsze tak jest.

Wydaje mi sie, ze psychoterapeutka w tym artykuje pokazuje dobra droge. W moim przypadku zwiekszona dawka sportu daje bdb rezultaty. Takze inne male przyjemne zajecia.

Najwazniejsze, to dac sobie zgode na takie wlasnie stany. Przypomina to troche syndrom ludzi, ktorzy cudem ocaleli z katastrof. Bo troche tak jest i w przypadku "przetrwalnikow", nawet jesli rokowania, jak w moim przypadku, bardzo dobre.

Pozdrawiam i rozumiem
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group