1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki i trzonu macicy a hormonalna terapia zastępcza |
Aniaha
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 9130
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-14, 23:57 Temat: Rak szyjki i trzonu macicy a hormonalna terapia zastępcza |
Maryno,
Dziękujemy za zamieszczenie linka. Bardzo mnie to zaciekawiło, nie spotkałam się dotąd z czymś takim Gdzieś natknęłam się na informacje, że w celu rozciągnięcia zrostów, jakie tworzą się w pochwie po naświetlaniach zaleca się ... częste współżycie. Zakładam, że Ala również przeczytała tę informację, a ponieważ nie ma partnera, stąd pomysł z ekspanderem? Czy dobrze myślę?
Nie wiem doprawdy co poradzić w tej sprawie. Tak na logikę - faktycznie "takie coś" mogłoby być użyteczne. Ciekawa jestem opinii lekarzy na ten temat
Dwa ostatnie tygodnie naświetlań są rzeczywiście nieprzyjemne. Lecz po zakończeniu radioterapii ogólne samopoczucie szybko się poprawia, zobaczysz, Ala szybko stanie na nogi
Napisałaś Maryna napisał/a: | Właśnie takie wątpliwości miałyśmy z tą terapią, czy to tak można przepisywać HTZ bez konsultacji endokrynologa | mamy tutaj mały niuansik. Zapisać bez konsultacji endokrynologa lekarz jak najbardziej może - to jedna sprawa. Druga - że dla własnego spokoju można się na taka konsultację udać. HTZ wzbudza ciągle sporo emocji, opinie bywają skrajnie różne, także wśród lekarzy. Np w USA kilkanaście lat temu kobiety masowo korzystały z HTZ, teraz masowo od tego odchodzą. Przy czym uprzedzam - to taka wiedza "gazetowa" i informacja jaką uzyskałam od mojego lekarza. |
Temat: Rak szyjki i trzonu macicy a hormonalna terapia zastępcza |
Aniaha
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 9130
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-12, 23:12 Temat: Rak szyjki i trzonu macicy a hormonalna terapia zastępcza |
Maryna,
O ile się nie mylę, przy RSM nie ma ograniczeń w stosowaniu HTZ, natomiast w przypadku raka trzonu macicy opinie są podzielone. Sama jestem po RSM (stadium Ib), stosuję HTZ, która bardzo poprawiła jakość życia. Hormony pozytywnie wpływają też na śluzówkę macicy, więc warto poważnie rozważyć możliwość ich stosowania. Najlepiej faktycznie po wizycie u ginekologa endokrynologa (lub chociaż endokrynologa).
Stosowanie HTZ wymaga poddawania się raz do roku badaniu mammograficznemu.
Przyznam się szczerze, że również nie wiem co to takiego ten ekspander. Niech Ala nie przekreśla od razu możliwości współżycia po leczeniu. W aptece są dostępne różnego rodzaju lubrykanty w żelu, niech popyta o takie bez hormonów.
Jeśli chodzi o schemat leczenia i ocenę jego skuteczności, nie widzę, by lekarze w czymś tutaj uchybili. Faktycznie oceny skuteczności, czyli pierwszą kontrolę, przeprowadza się po jakimś czasie, ponieważ jeszcze przez kilka tygodni po zakończeniu radioterapii utrzymuje się działanie naświetlań.
Skutki uboczne po radiochemioterapii są bardzo nieprzyjemne. Wypróżnianie się i oddawanie moczu jest bolesne, może dochodzić do częstych stanów zapalnych. Wszystko to z czasem mija, niestety żaden lekarz nie powie po jakim czasie, to są wszystko bardzo indywidualne sprawy. Ale mimo, że są to problemy przejściowe, nie należy niczego zaniedbać i w razie nasilenia się dolegliwości skonsultować się w zależności od potrzeby z ginekologiem, urologiem itd. dobrze tez raz na rok zrobić kolonoskopie.
Życzę Ali, żeby skutki uboczne były jak najmniej dokuczliwe i by leczenie było skuteczne. Na pocieszenie dodam, że RSM należy do raków dobrze poddających się leczeniu. Wierzę, że będzie dobrze.
I gratuluję jej tak oddanej przyjaciółki. Zawsze powtarzam, że wsparcie innych kobiet w przypadku "babskich raków" jest bezcenne. |
|
|