1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór trzustki |
Arunia
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4123
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-07-14, 21:38 Temat: Nowotwór trzustki |
Tak ,jesteśmy pod opieką hospicjum domowego.Pani doktor powiedziała ,że nie ma reguły,agonia może trwać kilka godz jak i kilka dni ,a nawet tygodni.Mama ma 62 lata,także nie jest w jakimś zaawansowanym wieku ,nigdy poważnie nie chorowała,zresztą to pierwszy przypadek nowotworu w rodzinie,także taki stan może utrzymać się dłużej.Mama także nie miała dolegliwości bólowych podczas choroby,wczoraj po raz pierwszy podano morfinę,bo była bardzo niespokojna i pojękiwała .Dzisiaj został założony motylek ,zostałam poinstruowana jak podawać morfinę,ale wydaje mi się ,że jakoś gorzej oddychała ,chociaż. była spokojniejsza.Powinnam na wieczór znowu podać kolejną dawkę ,ale sama nie wiem ,trochę czytałam w necie na temat morfiny,i zdania są podzielone,pomaga ale może też zabić. Chyba na razie się wstrzymam ... Oczywiście czuwam nad mamą od kilku dni,wzięłam zwolnienie,przeprowadziłam się do rodziców,zwilżam usta ,mówię do niej,chociaż nie wiem czy mnie słyszy... Mama od kilku dni nie jadła i nie piła...to mnie bardzo martwi ,ale kroplówka w tym stanie to chyba nie najlepszy pomysł? |
Temat: Nowotwór trzustki |
Arunia
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4123
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-07-14, 18:22 Temat: Nowotwór trzustki |
Witam!
Pierwszy raz piszę na forum,chociaż zaglądam tutaj od dawna i zaczerpnęłam wiele ważnych i potrzebnych informacji.
Od września mama choruje na nowotwór trzustki z przerzutami do wątroby i węzłów,przeszła 4 chemie według schematu folfirinox,niestety po czwartej chemii tak osłabła ,że trzeba było zakończyć leczenie. Mama nie była w stanie chodzić o własnych siłach,bardzo schudła ,wymioty ,biegunka itd.
Obecnie jest już w stanie agonalnym ,dziś mija trzeci dzień ,zastanawiam się jak długo to jeszcze potrwa ,bo nie mogę patrzeć na jej cierpienie .Mama już nie jest świadoma , ma otwarte oczy skierowane w jednym kierunku ,występują coraz to dłuższe bezdechy, czasami trochę pojękuje,ale ręce i stopy ma cieplutkie . Wczoraj po raz pierwszy została podana morfina,mama spała spokojnie, dzisiaj rano po raz drugi .Czy agonia może trwać tydz albo dłużej?Przeraża mnie ta wizja ... |
|
|