Autor |
Wiadomość |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-10-26, 17:07 Temat: niepokojące objawy |
Nie palę.
Rozmawiałem kiedyś z lekarką mamy i mówiła mi, że nawet jak mam predyspozycje a nie palę ani nie wystawiam się na inne szkodliwe czynniki to powinno być dobrze. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-10-25, 06:01 Temat: niepokojące objawy |
Dzisiaj rocznica smierci mamy.
Strasznie szybko to zleciało .
Podczytuję Was czasami. Ostatnio wróciłem do swojego wątku i go przeczytałem.
Pozdrawiam i dziękuję , że jesteście.
Byliście mi bardzo pomocni w trudnych chwilach.
P.s.
Myślicie, że powinienem robić jakieś badania ? Np. Genetyczne ?
Oboje rodzice umarli na raka płuc .
Ja w dzieciństwie chorowałem na astmę.
18 lat temu miałem raka ślinianki.
http://www.forum-onkologi...znej-vt9746.htm |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-28, 10:57 Temat: niepokojące objawy |
Jutro pogrzeb. Chyba jeden z trudniejszych momentów. A nawet najtrudniejszy.
Przyjdzie jeszcze czas na podsumowanie.
Mama umarła w domu. Byłem ja i pielęgniarka z HD.
W sumie Anioł nie pielęgniarka. Bardzo nam pomogła. Mama ją lubiła.
Czy coś bym zmienił gdybym przechodził przez to jeszcze raz?
- Może cisnąłbym, żeby szybciej włączyć morfinę, ale z drugiej strony wtedy Mama by była bardziej senna i być może nie powiedzielibyśmy sobie tylu rzeczy 2 dni przed śmiercią.
Morfinę dostawała niecałe 2 dni. Ja robiłem zastrzyki.
P.S.
Klikając tu : http://www.forum-onkologi...0cbbc4c3535fb9d
Mój wątek ma status: ogłoszenie |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-25, 01:01 Temat: niepokojące objawy |
Równo pół roku temu rozpocząłem ten wątek |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-24, 23:31 Temat: niepokojące objawy |
Godzina 0:05 Mama złapała ostatni oddech.
to już jest koniec. Nic już nie będzie takie samo . . . |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-24, 16:49 Temat: niepokojące objawy |
Mama w agonii. Wczoraj pielęgniarka z HD zapytała czy chcę przewieźć mamę do HS.
HD i HS u nas to ta sama placówka.
Po moich naciskach przyjechał lekarz. Zalecił podawanie morfiny co 8 godz. celem wyciszenia mamy, bo strasznie się męczyła.
Lekarz spytał czy chcę zawieźć mamę do niego na oddział (HS) czy zostaje w domu.
Powiedział, że to dobry wybór, ale dał zielone światło, że jak poczuję taką potrzebę to mogę mamę przywieźć o każdej porze dnia i nocy. Dał namiar na transport.
Mama mieszka 2 ulice dalej od HS, więc transport to chwila.
Zdecydowałem, że mama zostaje w domu. Pielęgniarka z HD podała pierwszą dawkę morfiny.
Pomogła w pielęgnacji, wymianie pampersa itp.
Potem przyszła inna pielęgniarka, która miała siedzieć od wczoraj popołudnia do dzisiaj rana. I też tak siedziała. Poszedłem trochę się przespać do domu, ale obudziłem się o 1.30 i przyjechałem do mamy. Siedzę z nią cały czas. Dzisiaj też był doktor.
Przeszkolili mnie i sam podaję morfinę.
Obecnie ma już bardzo bulgoczący oddech. Jak się przebudza to strasznie się miota, próbuje siadać. Walczy i nie chce odpuścić. Rano był ksiądz. Potem zadzwoniłem do mamy brata i powiedziałem, że umiera i jak chce się pożegnać to niech przyjedzie. Mama z nim nie rozmawiała długie lata. Przyjechał z całą rodziną. Płakał.
Ja też płakałem i dużo płaczę. Żona i córki mnie wspierają.
Ostatni wymiana zdań a mamą była zanim podałem morfinę.
Kocham Cię Mamusiu - powiedziałem
Ja też Cię Kocham - odpowiedziała jakby głosem zza światów.
Nie ma siły i tak strasznie wszystko bulgocze.
Wieczorem ma przyjść pielęgniarka, ale ja raczej zostanę.
Będę kimał sobie na fotelu przy mamie.
Dwie noce nie spałem. Ale tak sobie myślę, że jak mama mnie rodziła to też nie spała. Też nie było zawsze komfortowo. Też do pracy nie chodziła, bo ciąża była zagrożona.
Większy dyskomfort bym czuł nie będąc przy niej.
Strasznie ciężko, że tak cierpi i miota się.
Nie daje za wygraną, chociaż mówię, żeby odpuściła.
[ Dodano: 2015-10-24, 18:02 ]
Mam wrażenie, że mama zaraz się utopi tak bulgocze.
Już miałem pomysł, żeby zawieźć mamę do szpitala, żeby do odessali, albo pożyczyć ssak, żeby pielęgniarka to zrobiła w domu.
Ale mówią, żeby lepiej nie męczyć mamy.
Doktor powiedział, że dobrze prowadzę mamę.
Myślę, że odwaliłem kawał dobrej roboty przez ostatnie pór roku.
Jestem przygotowany i daję radę.
95% swojej wiedzy zdobyłem na forum, za co serdecznie dziękuję. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-22, 10:16 Temat: niepokojące objawy |
No, ale na wniosek pulmonologa. A psychiatra zamiast podjąć wysiłek i ustawić leki to zamknął mamę.
Najlepiej pod pozorem "dla dobra pacjenta" usunąć go ze szpitala czy z domu, żeby nie przeszkadzał. Potem "dla dobra pacjenta" dać mu morfiny niech śpi i nie przeszkadza w hospicjum.
To po co ta męka, może lepiej od razu zrobić eutanazję(?).
Albo walczymy o godną śmierć i komfort ostatnich chwil, albo wysyłamy pacjenta do psychiatryka, żeby go związali pasami bo czegoś chce.
A pacjent boi się śmierci i trzeba podać mu rękę i przeprowadzić go bezpiecznie na drugą stronę. Najlepiej w miejscu gdzie czuje się najlepiej i najbezpieczniej czyli w domu.
takie moje zdanie...
Ja bym chciał umierać w domu lub z najbliższymi a nie na oddziale dla niebezpiecznych albo w hospicjum z obcymi mi osobami. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-22, 09:51 Temat: niepokojące objawy |
majkelek napisał/a: | o konsultację z psychiatrą. |
Oprócz konsultacji zamknęli mamę na najcięższy oddział dla psychicznie chorych (niebezpiecznych), zamiast np. poinformować rodzinę co to za oddział , jak to będzie wyglądać i jakie są możliwości.
Na szczęście dyrektor szpitala i ordynator oddziału popatrzyli jak ludzie i natychmiast mi mamę wydali.
To nie było miejsce dla terminalnie chorego człowieka, który ledwo dochodzi do toalety, a miałby według lekarzy stwarzać zagrożenie dla siebie lub innych osób.
(art. 23 w zw. z art. 3 pkt. 1 a uozp)
http://www.i-kancelaria.p...3_pkt._1_a_uozp
Pulmonologia chciała pozbyć się pacjenta, więc wezwali psychiatrę, który zamknął mamę na oddział dla niebezpiecznych chorych psychicznie pacjentów.
Ja byłem na tym oddziale i widziałem innych pacjentów.
Nikomu nie życzę wizyty tam. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-22, 07:38 Temat: niepokojące objawy |
BEATASO napisał/a: | a jakie leki uspokajające bierze mama? |
Relanium 5mg 2-2-2
Ranofren 5mg 0-0-2
Te leki zostały ustawione na psychiatrii.
To znaczy dawki o połowę mniejsze.
Ale jak już mama była w domu to po konsultacji kazano tak podawać j/w.
W HS , żeby im głowy nie zawracała to ją "wyłączą"
To niech mi w domu to zrobią.
Jeśli będzie spokojniejsza to damy radę. Jest nas kilka osób do pomocy.
Mam już 2 pielęgniarki, które pomagają.
Jak będzie trzeba to pielęgniarka będzie 24h.
Lekarz też dojedzie nawet codziennie jak będzie potrzeba.
Mama mieszka od HS 5 minut drogi.
Dom to dom.
A jak odzyska świadomość jeszcze przed śmiercią i zobaczy, że jest w obcym miejscu to będzie jej przykro.
Wiem, że w hospicjum można siedzieć z chorym non stop.
Ale po co jak możemy siedzieć w domu.
[ Dodano: 2015-10-22, 08:43 ]
Tak jak na pulmonologii mieli sobie poradzić.
I tak sobie poradzili, że osobę terminalnie chorą do szpitala psychiatrycznego przewieźli. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-22, 07:10 Temat: niepokojące objawy |
W HS sobie w takim stanie nie poradzą bo wymaga towarzystwa non stop. Cały czas chce, żeby poświęcać jej uwagę. Każe prowadzać się do toalety. Pali papierosy.
Wymaga obecności drugiej osoby.
W HS np w nocy jest jedna czy dwie pielęgniarki na wszystkich, więc nie będzie kto miał poświęcać czasu.
Chyba, że mamę wyłączą - sedacja lub w inny sposób.
Ale jak mają ją "wyłączyć" w HS to lepiej niech mi to zrobią w domu.
Jak będzie spokojniejsza to ja sobie poradzę.
Radzę sobie teraz to i potem sobie poradzę.
Trzeba dobrać i ustawić leki.
Te obecne działały kilka dni i przestały.
Strasznie oporny organizm.
Dzisiaj mam spotkanie z lekarzem z HD i z psychiatrą |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-21, 07:51 Temat: niepokojące objawy |
Dziękuję BEATASO
[ Dodano: 2015-10-22, 07:21 ]
Druga noc bez spania. Wczorajszy dzień również.
Jeśli się uda to leżenie i sen trwa kilka minut.
A tak to jest cały czas aktywność.
Daj mi to, daj mi tamto, proszę cię, błagam cię - oczywiście brak konkretów. Sama nie wie czego chce. Spełnienie jednej prośby uruchamia kolejne.
Mama jak się na chwilę położy to zaraz siada, potem wstaje. Potem siedzi, potem wstaje.
Cały czas chce gdzieś iść. Czasem wyprowadzam ją na dwór, chwile posiedzi i albo chce wracać do domu, albo chce gdzieś jechać autem. Kilka razy brałem ją do auta i woziłem bez celu. Potem w czasie jazdy chce wysiadać.
Nie ma chwili spokoju. Cały czas pobudzona i czegoś chce.
Majaczy. Woła swoich rodziców. Woła różne imiona.
Rzeczywistość przeplata się jakimiś wizjami. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-21, 07:34 Temat: niepokojące objawy |
To co opisuję to są smutne fakty.
Jednak, żeby być obiektywnym muszę napisać, że jakaś część mamy była taka niedobra.
Były oczywiście też dobre i wspaniałe momenty.
Mimo wszystko wierzę, ze mnie bardzo kochała i kocha, ale nie umiała mi tego pokazać.
Sama ze swoim ojcem miała bardzo ciężko i tak to się ciągnie.
Ja na szczęście przerwałem ten ciąg i ze swoimi córkami mam super kontakt.
A wracając do mamy.
Obecnie jest źle. Trochę majaczy. Woła swoją mamę i tatę.
Z pomocą wstaje do toalety. Ma duże problemy z mową. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-19, 08:08 Temat: niepokojące objawy |
W takim stanie HS jej nie przyjmie. Rozniesie im tą placówkę. Jestem w kontakcie z HS/HD
i rozważamy wszystkie opcje.
Tak jak już pisałem. Będę kierował się dobrem mamy i dobiorę najkorzystniejszy wariant dla mamy (nie dla siebie).
Dzisiaj w nocy była pielęgniarka i siedzi do 12.00
Potem dyżuruje moja teściowa. Potem ja, potem moja żona.
Wieczorem na nockę przychodzi inna pielęgniarka.
To plan na najbliższe godziny.
Co dalej zobaczymy. Działam.
[ Dodano: 2015-10-19, 10:58 ]
Jestem po konsultacji psychiatrycznej i onkologiczne.
Zwiększamy leki psychiatryczne, zmniejszamy dexametazon.
W sumie to pobudzenie nastąpiło po włączeniu dexavenu.
Mama od 5 rano gotowa do drogi.
Wkręciła sobie "bajkę" ,że chce gdzieś jechać. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-18, 20:55 Temat: niepokojące objawy |
Znowu niespokojnie .
Lekarze mówią, że to majaczenie.
Wyczytałem, że majaczenie dość często występuje u pacjentów onko
http://www.czytelniamedyc...otworowej.html#
Cały dzien siedziałem z mamą. O 20ej przyszła pielęgniarka.
Jak tak dalej pójdzie to chyba wrócimy do szpitala psychiatrycznego.
To jest nie do opanowania w warunkach domowych.
Zobaczymy jak minie nocka i co przyniesie dzień jutrzejszy. |
Temat: niepokojące objawy |
Bonaj
Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121039
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-17, 14:11 Temat: niepokojące objawy |
Jest spokojniejsza. Wiecej podsypia.
Dzisiaj na noc mam umówioną pielęgniarkę.
Na jutrzejszą noc też, ale już inną. Jakoś muszę to ogarnąć .
Dobrze, że jest w domu.
Chyba bym sobie nie wybaczył , jakby ostatnie swoje dni musiała spędzić na zamkniętym oddziale psychiatrycznym.
[ Dodano: 2015-10-17, 15:12 ]
Tak, zmienili leki i idzie w dobrym kierunku.
Organizm musi sie nasycić i zobaczymy.
Mam psychiatrę , który przyjedzie w razie potrzeby. |
|