1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: kretka83 - komentarze |
Chanel
Odpowiedzi: 69
Wyświetleń: 17551
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-01-30, 10:20 Temat: kretka83 - komentarze |
Witaj kretko!
Myślałam, że to tylko u mnie tak z tą tęsknotą i żalem, ale widzę, że tak po prostu jest...
Tyle chciałoby się jeszcze zrobić, powiedzieć, usłyszeć... Za szybko ludzie odchodzą...
Ja w marcu wypiję kieliszek.
Zdrówka dla syna życzę! A mama może jeszcze zmieni zdanie?
A może dobrym wyjściem byłaby dla niej praca na pół etatu? Miałaby czas na pobycie sama ze sobą i czas na bycie z ludźmi.
Ściskam ciepło |
Temat: kretka83 - komentarze |
Chanel
Odpowiedzi: 69
Wyświetleń: 17551
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-01-06, 13:24 Temat: kretka83 - komentarze |
Cieszę się kretko, że święta miło Wam upłynęły.
U mnie jest tak, jak Niki napisała Cytat: | najpierw jest szok ,a po czasie przychodzi swiadomośc tego że to co się stało jest nieodwracalne,
przychodzą mysli, że juz nigdy nie zrobimy razem tego czy tamtego ... | .
Cytat: | kiedy stanie pomnik, to był dla mnie bardzo trudny moment , i chyba dla wielu osob wtedy własnie jest to ostatnie pożegnanie |
Fakt - każdy jest inny. Np. mojej siostrze pomaga oglądanie zdjęć z mamą a u mnie odnosi to wręcz odwrotny skutek.
Nowy Rok się zaczął, więc spokojnego i dobrego roku życzę Ci kretko! |
Temat: kretka83 - komentarze |
Chanel
Odpowiedzi: 69
Wyświetleń: 17551
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-07, 11:38 Temat: kretka83 - komentarze |
izowita napisał/a: | Zauważyłam, że własnie często na pogrzebach ta najbliższa rodzina nie płacze i zawsze zastanawiałam się jak to możliwe - teraz już wiem :( Czujemy pustkę, ból i zmęczenie ... |
Tak właśnie było na pogrzebie Tereni. Rodzina nie płakała, a ja płakałam jak głupia - za siebie, za nich, z bezsilności, żalu ...
Myślę, że rodzina tak reaguje, bo czuje się wypalona. Tyle dni, miesięcy na najwyższych obrotach a potem nagle nic ... Pustka ...
Kretko - w kwestii płakania niestety nie poradzę Ci. Dzisiaj już mi zabrakło łez.
Ale i Tobie w końcu popłyną...
Dobrze, że Twoja mama ma Was, wnuka i pracę. To jej pomoże pozbierać się. Siedzenie w pustym domu to nic dobrego.
Idę poczytać w Twoim wątku (kurcze, o co chodzi z tą jo?), bo taka byłaś pełna wiary i optymizmu.
Też łatwiej mi jest pisać niż mówić. I jestem tu teraz, bo dzięki Wam nie jestem sama, bo Wy też to przeżywacie/przeżywaliście. |
|
|