1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi potrójnie ujemny - przerzuty do CUN |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 17440
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-06-28, 00:43 Temat: Rak piersi potrójnie ujemny - przerzuty do CUN |
brat napisał/a: | Dziwi mnie ze lekarze w Austrii nie informowali o takich czynnikach jak zlosliwosc nowotworu czy tez duzym ryzyku przerzutow i nawrotu choroby /informujac jedynie ze po terapii przez 5 lat "bedzie spokoj" |
Takiemu twierdzeniu przeczą niestety wyniki histopatologiczne i zaawansowanie choroby w momencie jej rozpoznania
Wg psychoonkologów - lekarz winien jest pacjentowi prawdę, ale 'dawkując' ją w sposób ostrożny - i uwzględniając fakt, że być może pacjent nie chciałby usłyszeć o niekorzystnym rokowaniu. Jednak najbliższa rodzina powinna znać prawdę.
5 lat 'spokoju' nikt nie powinien w tej sytuacji obiecywać.
A może powiedziano, że 5 lat 'spokoju' (w sensie: braku wznowy) da dopiero odpowiedź czy siostra została wyleczona? (a w stresie źle go zrozumiano?)
To miałoby sens, choć obecnie w raku piersi uważa się, że za wyleczoną można uznać pacjentkę dopiero po 10 latach (bez wznowy i przerzutów) od przeprowadzonego leczenia pierwotnego. |
Temat: Rak piersi potrójnie ujemny - przerzuty do CUN |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 17440
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-06-19, 10:46 Temat: Rak piersi potrójnie ujemny - przerzuty do CUN |
brat,
mam wrażenie, że wiosną 2008 roku podjęto próbę radykalnego leczenia, choć wynik histopatologiczny już wskazywał na nieuleczalność choroby.
Cecha N3 bowiem wyklucza już możliwość radykalnego leczenia, więc zazwyczaj się od niego odstępuje.
Guz nie był szczególnie duży (T2 w skali T1-T4) jednak rodzaj histologiczny bardzo złośliwy (G3 - to najwyższa złośliwość raka, złośliwość mierzymy w skali G1-G3),
w związku z czym nastąpił szybki rozsiew drogą limfatyczną (N3 to zajęte odległe od ogniska pierwotnego węzły chłonne, skala zajęcia węzłów: N1-N3).
Ponadto rak jest "potrójnie ujemny" co oznacza, że nie jest wrażliwy na leczenie hormonalne (co w raku piersi jest złym czynnikiem rokowniczym).
To, że nastąpił szybki nawrót - w świetle takich wyników histopatologicznych - niestety nie dziwi.
billyb napisał Ci prawdę - to niestety końcowy etap choroby.
Jedyną poprawą jakiej można oczekiwać może być ustąpienie bóli. Aby to osiągnąć, w fazie terminalnej choroby nowotworowej lekarze wprowadzają chorego czasem w stan sedacji - co może właśnie skutkować "nieobecnością" chorego. Tym samym oszczędza się pacjentowi strasznego cierpienia.
"Nieobecność" siostry może też wynikać obecności guzów przerzutowych w mózgu, które agresywnie wzrastając niszczą tkankę mózgową i wyłączają kolejne funkcje życiowe.
Uwierz, że najistotniejsze w tej chwili jest to, by jej nie bolało.
Z całą pewnością nie potrwa to już długo niestety.
Łączę się z Tobą w bólu i życzę siły do przetrwania tej ciężkiej próby.
Pozdrawiam ciepło. |
|
|