Pawelku obiecuje rozancowa modlitwe...o zbawienie duszy Mamci za wstawiennictwem Matki Boskiej Czestochowskiej..zeby Mamcie prowadzila i otoczyla opieka.Tobie tez potrzebna jest modlitwa..o sily..bo bedziesz ich mial malo...tylko z Boza pomoca tak jak ja przetrzymasz te droge...
pajch, Wiem co przechodzisz..i jak ciezka jest ta droga wlasnie w tym momencie..Ja przezywalam wszystko w pazdzierniku 2011 ...Wiem ze jest Ci ciezko,ale musisz byc silny dla Mamy.Jesli jestescie wierzacymi to popros Ksiedza do Mamci,dopoki ma swiadomosc....Ksieza chodza po salach w szpitalu,nie musisz mowic ze specjalnie przyszedl...Duzo sily,jestem obok myslami...