Nie kieruj sie statystykami..kazdy organizm jest inny.Moj Tatko mial nowotwor plaskonablonkowy pluca prawego..rowniez byla w plucu woda...dawali nam dwa tyg.Tatko zyl i dobrze sie mial zeby nire przerzuty do mozgu.zalamal sie ze musze mu pomagac..ze zrobil sie niedolezny..tak mowil...zyl od diagnozy rok i 15 dni