1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy rak płuca lewego.
IzaM

Odpowiedzi: 199
Wyświetleń: 59155

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-02-27, 19:43   Temat: Niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy rak płuca lewego.
Witaj Kamilo,

Jest mi bardzo przykro, że Tobie rak również odebrał ukochaną osobę. Tata mojego męża odszedł już prawie 9 lat temu - zmarł 3 miesiące po diagnozie, również na raka płuc.

Chciałabym napisać, że z czasem będzie Ci lepiej, łatwiej, ale tak nie jest. Widzę, że mój mąż każdego dnia wspomina ojca, myśli o nim, często mówi: Tata cieszyłby się, że wybudowaliśmy drewniany dom, on tak lubił prace w drewnie... I płacze za każdym razem kiedy jeździmy odwiedzić Tatę na cmentarzu. Tata zmarł kilka miesięcy przed naszym ślubem, nieco ponad rok po jego śmierci urodził nam się syn - wnuk, którego Tata nigdy nie poznał i który nie będzie miał żadnych wspomnień związanych z Dziadkiem, chociaż my wiemy, że Dziadek rozpieszczałby go do bólu i byliby świetnymi kumplami...

Czas nie goi ran w dosłownym znaczeniu, upływ czasu sprawia, że widzimy tylko te dobre wspomnienia związane z naszymi bliskimi, którzy musieli nas opuścić i dalej trzeba iść bez nich. Pamiętam, że zaraz po śmierci Taty często widzieliśmy go we wspomnieniach jako schorowanego, pozbawionego sił, mówiącego od rzeczy, odmawiającego ulubionych potraw - takiego jakim był tuż przed śmiercią. Ale każdy dzień pozwalał zapominać o tych złych chwilach, każde kolejne święta były okazją do wspominania Taty kiedy jeździł na ryby, dłubał coś w swojej pakamerce. Te wspomnienia wywołują wciąż łzy, ale jednocześnie uśmiech - naszych bliskich nie ma już z nami ciałem, nie możemy się do nich przytulić, zapytać o radę. Ale jednocześnie czujemy ich obecność - w naszych wspomnieniach, w nas, w naszych dzieciach, które są tak podobne do swoich dziadków czy babć :)

Przytulam Cię mocno,
Iza
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group