1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Jogi45 - komentarze |
JaInka
Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 27007
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2009-10-23, 14:08 Temat: Jogi45 - komentarze |
Jogi, nakłamałam. Bo nie chodzi o narzekanie, tylko o przeklinanie.
No i tu modseratorzy moga mieć zagwostkę. Bo toż przecie na forum nie można.
Cytuję:
Przeklinanie znieczula
Uderzyłeś się? Boli? Chcesz, żeby przestało, więc... przeklinaj! Brytyjscy naukowcy udowodnili, że ”rzucanie mięsem” pomaga zmniejszyć uczucie bólu, szczególnie tego fizycznego.
W badaniu wzięło udział 64 studentów. Kazano im zanurzyć rękę w lodowatej wodzie i wypowiadać wulgaryzmy, jakie tylko przyszły im do głowy. Potem mieli powtórzyć zadanie, jednak tym razem zamiast przeklinać, musieli używać słów przyzwoitych i neutralnych.
Wyniki były zaskakujące. Okazało się, że osoby, które przeklinały, były w stanie wytrzymać z ręką w lodowatej wodzie o 40 sekund dłużej niż ci, którzy wypowiadali mniej wulgarne słowa. Ponadto ból u tych osób był bardzo słabo odczuwany, a tętno podwyższone.
Jak autorzy oceniają eksperyment? Dr Richard Stephens, pomysłodawca badań, spodziewał się wyniku diametralnie różnego, od tego który otrzymano. Naukowiec ma nadzieję, że badania pozwolą wytłumaczyć, dlaczego przeklinanie jest tak powszechne w różnych językach na całym świecie, dlaczego ciągle się rozwija. Stephens sugeruje, że wulgaryzmy mogły rozwinąć się ze względu na wzrost poziomu agresji i redukcję bólu, co pozwalało naszym przodkom uciec lub walczyć, kiedy zostali zaatakowani przez drapieżniki.
"Naszym zdaniem, przeklinanie mogło być częścią ucieczki lub walki. U osób, które przeklinały, odkryliśmy, że miały podwyższony puls. To sugeruje, że mogły mieć podniesiony poziom agresji. A podwyższony poziom agresji, zmniejsza wrażliwość na ból. Jak widać przeklinanie pomaga zmniejszyć uczucie bólu" - powiedział Stephens.
Paulina Borzęcka
Daily Telegraph
Więc wychodzi na to, że ulżyć sobie możemy na PW. Jogi, zapraszam - w razie czego się zrewanżujesz |
Temat: Jogi45 - komentarze |
JaInka
Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 27007
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2009-10-22, 20:29 Temat: Jogi45 - komentarze |
Jogi, cholera, aleś użyła. Jak patrzę w Twoje oczy i usiłuję wyobrazić sobie, jak teraz wyglądasz, to mi się przypominają zdjęcia kotków w kąpieli (chodziły takie w necie).
Mam nadzieję, że po naświetlaniach jak w chirurgii - szybko się poprawia.
Ale i tak nie rób za bohaterkę i sobie narzekaj, jęcz, gderaj - to pomaga (naprawdę!, są badania!).
Tylko na drugi raz, użyj, proszę, samoopalacza.
Przytulam. |
Temat: Jogi45 - komentarze |
JaInka
Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 27007
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2009-09-06, 19:04 Temat: Jogi45 - komentarze |
Jest mi przykro. Poczułam się zaatakowana. A przecież pisałam wyłącznie o własnych doświadczeniach i wyraźnie to podkreślałam.
Nie jestem żadnym specem, ale też nie chcę być wmanewrowywana w toksyczne poczucie winy.
Myślałam (głupio), że tu nie ma żadnych rozgrywek. |
Temat: Jogi45 - komentarze |
JaInka
Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 27007
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2009-09-05, 21:00 Temat: Jogi45 - komentarze |
jogi45, wierzę w prawo serii. Może Jusia ma rację, może się wreszcie odkręci,
A co do mycia - to ciągle słyszę różne informacje, od różnych "części ciała", pewno także dawek i ilości naświetlań.
Ja miałam w kilku pozycjach góra płuca lewego, a więc omijające serce i przełyk. Lekarz powiedział, że mogę się normalnie myć, ale ja przesłuchałam techników (wiedzą najlepiej co i jak). Kazali kupić dobre mydło do higieny intymnej, robić pianę w dłoniach i tym leciutko przemywać, potem spłukiwać małym ciśnieniem. Nie miałam żadnych problemów przez całych 6 tygodni, choć do tej pory z przodu piękna opalenizna, ale z tyłu aż szare z tego opalenia plecy.
Teraz tylko dwa silne naświetlania paliatywne nogi - też nic nie było o myciu.
Pozdrawiam serdecznie, rozumiem z tego, że zdecydowałaś się dojeżdżać na naświetlania. Tak chyba lepiej.
Słuchaj, mam nową metodę leczenia raka. Mianowicie przykładanie żywego kota. Moja kicia, od kiedy mam przerzut do nogi, codziennie rano robi bioenergoterapię na płuco (tj. kładzie się i wyciąga na chorym miejscu na czas porannej herbaty), a codziennie wieczorem rozciąga się na nodze. Jak ją zrzucam, to drze mordę, albo gryzie i dalej z uporem się pcha na swoje miejsce.
Jak wyzdrowieję, to kotkę opatentuję |
|
|