Autor |
Wiadomość |
Temat: rak płuca u mojego taty |
Jagoda29
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 9103
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-03-14, 16:16 Temat: rak płuca u mojego taty |
Witaj Kate. Lekarze wiedza co robia i musimy im zaufac, ze zajma sie naszymi najblizszymi jak najlepiej. Glowa do gory, napewno wszelkie zmiany sa dla pacjenta dobra. Pozdrawiam |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Jagoda29
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55801
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2010-03-13, 23:28 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Andzia74 nie mialam na mysli nic zlego-ze to chore....tylko,ze tak latwiej. Latwiej jest wierzyc ze ten ktos wroci. To naturalne ze niechce sie wierzyc ze tej ukochanej osoby juz niema...pozatym nie boli tak bardzo. Mowiac ze ludzie pewnie mysleli ze ja wariatka mialam na mysle to ze potrafilam za kims isc kto mi mame przypominal, i patrzec sie tak bardzo. Nie uwazam ze to cos zlego czy dziwnego. KAzdy to przechodzi i to calkiem normalne. Kolejnym etapem dla mnie byla rozpacz....Jak juz do mnie dotarlo ze to niebyl tylko zly sen i mamy juz niema....nie moglam lez powstrzymac. Teraz mija miesiac od smierci mego taty.....sni mi sie dzien w dzien. Niewiem czemu bo mamy tak czesto mi sie nie snila.....Niewiem jak to sobie wytlumaczyc? Pozdrawiam |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Jagoda29
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55801
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2010-03-09, 16:10 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Andzia74 ja mialam tak samo, niewierzylam ze mamy juz niema....tlumaczylam sobie ze gdzies pojechala. Na ulicy wgapialam sie w kazda kobiete ktora ja przypominala. Pewnie myslaly ze ja jakas wariatka ze tak sie patrze. Kazdy ten etap chyba przechodzi.... |
Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Jagoda29
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-03-08, 22:43 Temat: rak złośliwy śródpiersia |
JaInka dziekuje za rade. Wiem musze sie przebadac...troche sie boje i dlatego to odwlekam. Badalam sie 9 lat temu po mamy smierci i nic nie wyszlo. Mialam problemy zoladkowe i myslalam od razu ze to pewnie guzy na jelicie. Okazalo sie ze to bylo na tle nerwowym. Wybiore sie niedlugo do lekarza i przebadam. Dziekuje wszystkich za wyrazy wspolczucia... |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Jagoda29
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55801
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2010-03-08, 22:33 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Andzia74 wspomnialas ze mieszkasz w Londynie ja rowniez, blisko Heathrow Airport poniewaz tam pracuje. Mieszkanie za granica nieulatwia sytuacji. Gdy ma mama zmarla 10 lat temu bardzo czesto odwiedzalam jej grob. Dawalo mi to spokoj ducha....ze jestem blizej. Ze mama mnie slyszy... Bardzo mi tego brakuje po utracie taty...nieczuje jego obecnosci. Snil mi sie wczoraj. Przed smiercia kazal mi przyzec ze rzuce palenie i przyzeklam. Chce rzucic, nie pale dlugo (4 lata) ale w tych trudnych chwilach znajduje komfort w paleniu (wiem to glupie). Moze jak sie troche uspokoje...Musze zaczac dbac o siebie....ostanie miesiace byly stresujace i bardzo z wagi zlecialam (10 kilo). Pozdrawiam |
Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Jagoda29
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-03-07, 14:14 Temat: rak złośliwy śródpiersia |
EwaKol bardzo mi przykro z powodu twojej mamy. Naprawde bardzo mi przykro. Badz dzielna. Na co twoja mama choruje? Wykorzystaj czas jaki ci zostal.....badz przy mamie. |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Jagoda29
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55801
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2010-03-07, 14:02 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
Andzia74 bardzo mi przykro z powodu twej straty. Wiem co czujesz. Ja moja meme stracilam 10 lat temu a tate 2 tygodnie temu, oboje mieli raka. Ludzie mowia ze jak rodzic lub dziecko umiera to umiera czesc ciebie rowniez.....We mnie juz nic nie zostalo. Po stracie mamy lata mi zajelo bym umiala zyc z ta strata.....i znow jestem w punkcie pierwszym. Jednakze chce by moi rodzice byli dumni ze mnie...dlatego nie moge sie poddac. Andzia74 nie podawaj sie....twoja mama pewnie tego by nie chciala. Pozdrawiam |
Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Jagoda29
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-03-07, 13:42 Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Dziekuje absenteeism. Serce boli ze ta choroba zabrala mi obu rodzicow
Ale co zrobic..... |
Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Jagoda29
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-03-07, 11:45 Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Monika 30 przepraszam ze nieodpisalam na twe pytanie. Taty stan sie pogorszyl wtedy i musialam leciec do Polski. Tata zmarl 2 tygodnie temu. W poniedzialek dostal chemie a we wtorek go zadusilo. Po dlugiej nieobecnosci postanowilam wejsc tu by podziekowac wszystkim za rady.....dziekuje. |
Temat: Opieka hospicyjna |
Jagoda29
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 77407
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-07, 12:27 Temat: Opieka hospicyjna |
Dziekuje za wszystkie rady...
Dosia bardzo mi przykro z powodu twojej mamy. Wiem co to znaczy stracic matke.
Bardzo ci wspolczuje. Badz dzielna.
Rezerwuje samolot dzisiaj jak tylko wroce z pracy. Mam nadzieje ze problemow w pracy mi nie beda robic az ostanie miesiace kursuje Polska-Anglia co 2/3 tygodnie.
W Swieta tata byl w domu, czul sie jeszcze dobrze, wszyscy zjechalismy sie razem i spedzilismy ostatnie rodzinne swieta wspolnie. I takiego chce go pamietac.
Gdy moja mama odeszla bylam przy niej, trzymalam za reke. Mam nadzieje ze zdarze.....musze. |
Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
Jagoda29
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 703903
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-07, 11:53 Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
Tara czy twoj ojciec byl agresywny? Moj bardzo. Wyrywa venflony, rzuca rzeczami, robi dziwne rzeczy a potem niepamieta tego. Odcial sie od rzeczywistosci, jak sie do niego mowi to jak do sciany, zero reakcji. Ma bardzo nerwowe ruchy, jak pisalas u twojego taty, moj tez nieumie usiedziec w miejscu. Rece mu sie czesa i zagryza wargi. Ciagle mu cieplo i sie rozbiera.
Niewiem co o tym wszystkim myslec, serce mi peka. Z moja mama bylo inaczej. W momencie kazala sie przeniesc na jej lozko i potem oddychajac wolniej i wolniej...odeszla. Wiem ze tata niezdaje sobie sprawy z tego co robi. Serce boli patrzac na to....
Czy on slyszy i wie pomimo wszystko co sie do niego mowi. Jak mam sie pozegnac jak nawet niweim czy on mnie pozna? |
Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
Jagoda29
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 703903
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-07, 11:33 Temat: UMIERANIE - jak rozpoznać, że to już blisko?... |
Dziekuje Andrzeju za ten opis zachowan chorego przed smiercia. Mialam wrazenie jakbys pisal o moim tacie az te zachowania wystepuja u niego. Brak apetytu i pragnienia. Staje sie agresywny jak prosza by cos zjadl. Bardzo schudl - 42 kg- skura i kosci. Znaczne oslabienie. Tata stal sie bardzo agresywny, pielegniarki nie umieja dac sobie rady z nim. Utrata swiadomosci- momentami niewie gdzie jest i niepoznaje ludzi, mowi od rzeczy. W oczach jakby obled. Bardzo nerwowe ruchy - rece mu sie czesa i zagryza wargi. Czy choremu moze byc cieplo. Bo moj tata ciagle sie rozbiera?!
Dzieki twemu opisowi wiem ze czas rezerwowac samolot (mieszkam za granica). 2 tygodnie temu bylam w Polsce i widzialam tate, jeszcze czul sie dobrze. Stan pogorszyl sie bardzo szybko.
Andrzeju czy uwazasz ze pomimo utraty swiadmosci tata mnie pozna?
Jak moja siostra doklada telefon do niego, by mogl uslyszec moj glos, to on nie reaguje. Jak wspomina mu ze dzwonilam i go pozdrawiam - zero reakcji. Czy on bedzie widzial kim jestem?
Dziekuje za odpowidz na moje poprzednie pytanie i pozdrawiam. |
Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Jagoda29
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-02-07, 11:05 Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Dzieki za wszystkie rady. Niestety dla mojego taty jest juz za pozno. Chemi nie bedzie i zadnego innego leczenia. Stan jego sie bardzo pogorszyl. Sa nacieki z guza na pluca i ostkrzela. Stracil swiadomosc co sie dzieje wokol niego, przestal jesc, jest agresywny. Podawaja mu juz tylko morfine. Lekarze obawiaja sie ze to kwestia dni. Dziekuje jednakze za info. |
Temat: Opieka hospicyjna |
Jagoda29
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 77407
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-02-07, 10:51 Temat: Opieka hospicyjna |
Andrzeju dziekuje bardzo za opis zachowan chorego przed smiercia.
Mialam wrazenie jakbys pisal o moim ojcu az on wykazuje te wszystkie zachowania. Brak apetytu i pragnienia. 2 dni temu wszystko jadl i staral sie wmuszac jak najwiecej. Teraz robi sie agresywny jak sie go prosi by cos zjadl. Utrata swiadomosci tez wystepuje, momentami niepoznaje ludzi, niewie gdzie jest i zachowuje sie dziwnie. Jest bardzo oslabiony i schudl, wazy 42 kg. Skura i kosci. Najbardziej mnie martwi to ze stal sie bardzo agresywny. Pielegniarki nie umieja dac sobie z nim rady. Nie jest zaineresowany jak sie do niego mowi i odcial sie od rzeczywistosci.
Jedynym objawem ktory jest troche sprzeczny ( a moze zle zrozumialam) jest to ze mu ciagle goraco i sie rozbiera!
Mieszkam za granica, wiec dzieki twoim informacia wiem ze czas by rezerwowac samolot. Boje sie jednak ze mnie nie pozna?!
Andrzeju czy ty uwazasz ze pomimo braku swiadomosci tata bedzie wiedzial kim jestem?
Dziekuje za odpowiedz na moje pytanie i Pozdrawiam |
Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Jagoda29
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-01-31, 16:47 Temat: rak złośliwy śródpiersia |
Wszystkie jego wyniki na chwila obecna sa w szpitalu a zglowy nie pamietam. W Pazdzierniku na spotkaniu z Onkologiem dowiedzielismy sie ze to nowotwor zlosliwy co wynika z struktury naciekowej i braku torebki (tomografia wykazala). Jest bardzo duzy - rozmiaru meskiej piesci. Onkolog oznajmil ze poprzez jego pozycje (w klatce piersiowej) nie klasyfikuje sie do wyciecia. Na pocztku Grudnia tata mial 7 naswietlen-lamp. Po czym dostal mala anemie. Na poczatku stycznia zaczely sie problemy z oddychaniem, przez co szybko sie meczyl. Nawet male czynnosci sprawialy mu trudnosc. 10 dni temu pogotowie wzielo go do szpitala bo dusil sie w domu. Od tej pory lezy pod tlenem. Schudl prawie 15kg od wrzesnia. 9 Lutego ma miec chemie. Teraz lekarz powiedzial ze niewiadomo poniewaz po kolejnej tomografi wyszlo ze ma martwice Nowotwora (Necrosis). Slowa doktora "guz gnije i sie rozpada". Na internecie czytalam ze to infekcja- martwica i moze sie przeniesc na inne organy.
Czy ta martwica nowotwora (gnicie) to juz oznacza ze leczenie jest bezcelowe? Tata ma 64 lata. Mame przez raka stracilam 10 lat temu, wiec wiem jak to wyglada. Prosze o szczerosc. |
|