1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak janika w stadium uogólnienia |
Jolana
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 5086
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-10-11, 20:41 Temat: Rak janika w stadium uogólnienia |
Witam Cię serdecznie weronika666,
i bardzo współczuję...
W miarę swoich możliwości postaram Ci się udzielić odpowiedzi.
Napisałaś:
Cytat: | Od śmierci minął ponad miesiąc, a ja wciąż mam wyrzuty sumienia, że nic nie mogłam zrobić |
W obliczu tak zaawansowanej choroby zrobiłaś to, co miało ogromne znaczenie dla Twojej Babci, a mianowicie byłaś przy Niej do końca.. Babcia też czuła Twoją miłość i zaangażowanie w bezpośrednią pomoc. Wierz mi to dar bezcenny.
Cytat: | czy tak powinno wyglądać umieranie? |
Hmm, nie można odpowiedzieć wprost bo ludzie różnie chorują a zatem i różnie odchodzą..
Widzisz, jeden człowiek umierający do końca może mieć pełną świadomość, a u innego może być bardziej lub mniej przyćmiona (taki rodzaj naturalnego znieczulenia psychiki).
Cytat: | jak przyjechało pogotowie to było już za późno i nie reanimowali mojej Babci? |
Trudno odpowiedzieć, jednak nie jest dobrze za wszelką cenę zatrzymywać osobę umierającą, kiedy ta osoba chce spokojnie odejść...
W przypadku Twojej Babci lekarz postąpił prawidłowo w obliczu tego, że Babcia zaczęła już odchodzić. Kiedy lekarz odstępuje się od resuscytacji, to tak jakby powiedział niech ona/on odchodzi spokojnie. W przypadku podjęcia innej decyzji byłoby to przedłużenie cierpienia. A tego byś nie chciała.
To co napisałam nie ma nic wspólnego eutanazją a tylko z rozsądkiem.
W ogóle bardzo trudno jest określić dokładnie moment, w którym lekarz mógłby stwierdzić że w tym momencie człowiek jeszcze żyje, a w następnym już nie. Umieranie to pewien proces prowadzący do biologicznego rozkładu. Samą śmierć można potwierdzić opierając się na nieodwracalności tego, co się dokonało. W obecnych czasach warunkiem wystarczającym do stwierdzenia śmierci człowieka jest śmierć mózgu czyli nieodwracalna niewydolność mózgu. Żadna nauka nie osiągnęła swego kresu. Medycyna też nie wypowiedziała ostatniego słowa.
Życzę dużo spokoju i siły w tym trudnym okresie..
Pozdrawiam |
|
|