1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: izowita - komentarze |
Jolana
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 16918
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-14, 19:16 Temat: izowita - komentarze |
izowita napisał/a: | Jolana,
nie szukam innego miejsca ( forum ) do pisania na ten temat, bo to nie o to chodzi zeby isc się gdzieś rozmawiać o tym wsrod całkiem obcych ludzi nawet jesli też przeżywają żałobę.
|
Obawiam się, że zostałam źle odczytana. Podając link do strony żałobnej - nie miałam na celu wyproszenie Was z Forum. Tylko wskazanie na miejsce gdzie możecie o uczuciach i emocjach porozmawiać z autorką strony - psychologiem wspierającym profesjonalnie osoby po stracie najbliższych.. I tylko to.
Zostańcie z Nami i wspierajcie nas onkologicznych i naszych bliskich, tak jak radzi kmis757
A może przydałby się dział - po stracie lub o innej nazwie ? - z myślą dla osób w okresie żałoby...
Dział kciuki jest bardzo potrzebny - ale ma zupełnie inny profil..
To tylko takie moje wieczorne pomyślunki... |
Temat: izowita - komentarze |
Jolana
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 16918
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-06, 09:40 Temat: izowita - komentarze |
Kiedy człowiek umiera, kończy się jego cierpienie, przynajmniej tutaj - na tym doczesnym świecie. Jednak najbliżsi pozostają, muszą stawić czoła olbrzymiemu bólowi, który niejednokrotnie poraża i paraliżuje, oraz innym niezwykle burzliwym emocjom.
Moje Drogie,
izowita i ewelina.wis obie zdecydowałyście o odejściu z naszego Forum i skoro to Wasza ostateczna decyzja,
to mam dla Was stronę z forum pt.: - Pomoc po stracie.
Może skorzystacie lub nie ale warto do niej zajrzeć...
Założycielka strony napisała we wstępie:
Cytat: | Nazywam się Dorota Ciesielka.
W lutym 2007 roku straciłam całą trójkę Rodzeństwa i Rodziców w wypadku. Wraz z nimi utraciłam plany, marzenia, nadzieje, wiarę, miłość zatraciłam sens życia. Od tamtego czasu przeszłam bardzo trudną i bolesną drogę. Nie raz upadałam i myślałam, że już więcej się nie podniosę, że już dłużej nie wytrzymam tego bólu, tej tęsknoty, że ten krzyż jest zbyt ciężki, jak na moje wątłe barki.
Jednak dzięki wsparciu Przyjaciół, pomocy jakiejś Siły Wyższej okazało się, że można przez to przejść, że można spróbować żyć mimo wszystko: mimo bólu, tęsknoty i miłości do Zmarłych. Co więcej, zaczęłam po jakimś czasie (dla każdego ten czas jest inny) na nowo odnajdywać nadzieję, wiarę, odczuwać radość w różnych sytuacjach, mieć cele i marzenia, gdzie wcześniej wydawało się to być niemożliwe, nie do osiągnięcia. A jednak! |
Cytat: | Mam nadzieję, że każdy, kto przeżywa ból po stracie bliskiej osoby, znajdzie tu coś dla siebie. |
Oceńcie same....
Oto link:
link
Pozdrawiam Was serdecznie... |
|
|