Znalezionych wyników: 6

Agni5
Nas wlaśnie lekarze strasznie wystraszyli przed operacją, że jest to bardzo ciężka nie niebepzieczna dla organizmu operacja... najpierw mówili, że 5% może nie przeżyć samej operacji a potem około 25%, nawet 30% pacjentów ma mniejsze lub większe powikłania pooperacyjne... przez zapalenia płuc, jakieś ropnie itp.
I okazuje się, że niestety mieli rację:(:(:(
Operacja niesie ze sobą ogromne ryzyko:(

I niestety Mama Justynki28 takie powikladnia miała :-(

szok...
Słowa otuchy raz jeszcze kieruję do Ciebie Justynko! Ogromnie mi przykro...

JUstynko KOchana!
Boże, słów mądrych mi zabrakło... szok...
pisalaś, ze jest bardzo ciężko, ale miałam nadzieję, że się Wam jednak uda...
To nie tak miało być...

Najgłębsze i najszczersze wyrazy współczucia...

Justynko!
Słów brakuje... Trauma po prostu...
Nie trać jednak nadziei! Dobrze, że krążeniowo jest lepiej, bo to jest podstawa i chyba reakcja na leki...

Trzymaj się KOchana,
nie poddawaj!

JUstynko!

Trzymam kciuki, by jutro było jeszcze lepiej i by Twoja Mama wyszła z tego strasznego i nagłego kryzysu!

Przesyłam ogromny promyczek wsparcia i mam nadzieję, że niebawem - obie z Mamą - będziecie razem i będziecie się cieszyć sobą, a Mam szybko będzie wracała do zdrowia.

Trzymaj się cieplutko!

Justynko!
Jestem porażona, tym co napisałaś!!!!

Trzymaj sie cieplutko, trzymam kciuki za Twoja Mamusię, musi być dobrze!!!!!!!!
Mamusia musi wyjśc z tego!!!!!!!!!!!!

Justyno28!
Mój Tata miał 5 tygodni temu operację - najpierw miało być wycięte całe prawe płuco, ale po operacji powiedzieli, że jest lepiej niż myśleli i wycieli tylko 1 płat prawy.

Nie denerwu się stanem Mamy - mój Tata zachowywa się jakby był mocno pijany albo "naćpany"... plótł takie głupstwa, że wystraszyliśmy się okrutnie... też tracił chwilami kontakt z rzecywistością... to było szokujące przezycie i dla nas no i dla Niego... nie pamięta wiele z tych 2-3 dób po operacji... a pierwszej nocy zaczał się odpinać od urządzen i uciekać z łóżka...

Co do chemii i lamp po operacji - też miałam nadzieje, że skoro operacja taka udana, to nic nie trzeba będzie, niestety wynik badania - komóki są na linii cięcia owoduje, że dzisiaj się dowiemy co d dalej zalecaja...
Życzę Tobie jednak by z Twoją Mama było inaczej i by zabieg był radykalny... znam oosby, które po wycięciu płuca nie miały wskazań do chemii:):):)

pozdrawiam:)