1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 14
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Humor
Kuba1983

Odpowiedzi: 1072
Wyświetleń: 276460

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2015-03-02, 16:13   Temat: Humor
Najlepszy program satyryczny na świecie to Za chwilę dalszy ciąg programu. Nie ma nic lepszego moim zdaniem. A TU jeden z moich ulubionych skeczy :-D
  Temat: Rak piersi z przerzutami do węzłów chłonnych
Kuba1983

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 8104

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-03-02, 15:10   Temat: Rak piersi z przerzutami do węzłów chłonnych
Z tym naciekaniem skóry to jest tak, że samo zajęcie skóry właściwej nie kwalifikuje automatycznie raka do stopnia IIIB. Jednak w tym przypadku mamy inwazję naskórka z owrzodzeniem, czyli kwalifikacja zmiany jako pT4b jest słuszna. Absolutnie nie należy się tym przejmować, gdyż nie od dziś wielu naukowców optuje za zmianą dotychczasowej klasyfikacji TNM raka piersi, bez uwzględniania naciekania skóry jako automatycznej kwalifikacji do stadium 3. Życzę wytrwałości, dużo sił i zdrówka :)
  Temat: Rak piersi nieluminalny HER2+
Kuba1983

Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 14635

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-02-17, 12:12   Temat: Rak piersi nieluminalny HER2+
A proszę bardzo:

http://www.healthline.com...stage#Overview1
http://moffitt.org/patien...s/breast-cancer
http://wok.su.krakow.pl/i...afia/informacje

Mogę podać jeszcze więcej, ale chyba nie o to chodzi. W każdym razie teza, że 5-letnie przeżycie w raku piersi wynosi 20-40% jest po prostu nieprawdziwa. Znalazłem jeszcze wskaźniki 41-67%, ale nie mogę teraz linku znaleźć. W żadnej statystyce nie znalazłem, tak rażąco niskiego wskaźnika, chyba że mówimy o krajach Trzeciego Świata albo początku lat 90-tych.
  Temat: Rak piersi nieluminalny HER2+
Kuba1983

Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 14635

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-02-16, 20:40   Temat: Rak piersi nieluminalny HER2+
Przepraszam, że się wtrącam, ale statystycznie w stadium III 5-letnie przeżycie waha się w granicach 54-72%...
  Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Kuba1983

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 10447

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-02-10, 12:27   Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Dzień Dobry ponownie. Mam taki problem. Kilka dni temu wyczytałem, że przy raku mikrobrodawkowym sutka, przy określaniu poziomu markera HER-2 lub amplifikacji odpowiadającego mu genu, nawet wynik na +1, należy traktować jako wątpliwy i zrobić dodatkowe badania. Nie wiem co robić, babcia nie chce o tym słyszeć w ogóle, a wątpię, że w Gliwicach to zrobili, gdyż mam tą informację z wytycznych amerykańskich. Czy ktoś coś słyszał na ten temat?
  Temat: Rak piersi z przerzutami
Kuba1983

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5830

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-25, 16:28   Temat: Rak piersi z przerzutami
Caroline napisał/a:
Zotral napisał/a:

[ Dodano: 2014-11-24, 21:31 ]
(...)

(...)

Dokładnie tak jest. Tak, średnia przeżycia od momentu znalezienia przerzutów w raku piersi wynosi ok 2 lat (z wyjątkiem przerzutów do OUN). Paliatywne leczenie często jest błędnie pojmowane przez chorych. Ma ono za zadanie poprawić komfort życia z chorobą i wydłużyć maksymalnie czas przeżycia, ale to wcale nie znaczy, że prowadzi się je u osób umierających. Jest przecież mnóstwo chorób nieuleczalnych, z którymi żyje się bardzo długo. Akurat jeżeli chodzi o raka piersi, niemal zawsze jest możliwa jakaś forma leczenia paliatywnego (zwykle jest to leczenie systemowe, w zależności od receptorów hormonalnych czy nadekspresji białka HER-2). Jeżeli nowotwór jest hormonozależny zalecana jest hormonoterapia, za wyjątkiem przypadków masywnych przerzutów do narządów miąższowych i szybkiego postępu choroby (wtedy konieczna jest chemioterapia). A żyć z przerzutami, mimo statystyk, można żyć całkiem długo i w dobrym stanie :)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2014-11-25, 19:22 ]
Nie ma potrzeby cytowania całych poprzednich postów <kiepsko się to czyta>. Poprawiłam. :)
  Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Kuba1983

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 10447

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-21, 20:42   Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Czyli ok miesiąca, dzięki. Szczerze mówiąc najbardziej obawiam się powikłań ze strony płuc, bo chyba fragment tkanki płucnej też musi zostać napromieniowany...
  Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Kuba1983

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 10447

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-21, 20:13   Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
A my walczymy dalej. Okazało się ostatecznie, że lekarze zakwalifikowali raka do stadium cT4bN1, czyli tak jak sądziłem stadium 3B. Po 7 miesiącach letrozolu, babcia miała mastektomię z limfadenektomią. Guz zmniejszył się z 6 cm do 2,5 cm, a z kilku przerzutowych węzłów chłonnych zostały 2, nacieki na skórze ustąpiły całkowicie. Badanie pooperacyjne wykazało ognisko raka mikrobrodawkowego inwazyjnego z obecnym utkaniem DCIS NG3 o średnicy ok. 2,5 cm. Stadium zaawansowania: ypT2N1. Immunohistochemia: ER Allred Score: 8/8, PR Allred Score: 6/8, HER-2 1+ MIB1 15/10HPF. Babcia obecnie przechodzi uzupełniającą chemioterapię paklitakselem w monoterapii (w dawca 175 mg/m2) i odpukać, toleruje to leczenie całkiem dobrze, w poniedziałek jedziemy do Gliwic na 3 dawkę. Włosy tylko się sypią z przerażającą konsekwencją. Z tego co pisze w karcie wypisu, po chemioterapii (planowane jest 6 kursów), przewidziana jest radioterapia na obszar ściany klatki piersiowej i węzłów chłonnych oraz kontynuacja hormonoterapii. Czyli standardowe postępowanie dla stadiów miejscowo zaawansowanych. Mimo nienajlepszych rokowań, staram się być dobrej myśli, jakoś pomału wygrzebuję się z dołka psychicznego. Będzie co ma być. Pozdrawiam :)

PS Mam pytanko. Ktoś wie może, ile takie naświetlania trwają? Wiem, że od poniedziałku do piątku, ale jak długo, no i jakie mogą być powikłania? Będę niezmiernie wdzięczny za odpowiedź...
  Temat: Rak piersi
Kuba1983

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8908

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-10, 21:39   Temat: Re: Rak piersi
libra1 napisał/a:
[pierwotny tytuł wątku: Proszę o pomoc w interpretacji i podjęciu decyzji]Czy ten rak jest wrażliwy na chemię ?

Dobre pytanie, sprawę dodatkowo komplikuje fakt istnienia mutacji BRCA-1. Generalnie raki luminalne B są umiarkowanie wrażliwe na chemioterapię i niestety także na hormonoterapię, co nie znaczy, że nie da się ich z sukcesem leczyć. Oczywiście o ewentualnej chemioterapii zadecyduje lekarz, ja na podstawie przedstawionych przez Ciebie danych nie widzę do niej wskazań. Jedynym czynnikiem umiarkowanie przemawiającym za wdrożeniem chemioterapii jest indeks proliferacyjny wyższy od 14. Na razie oczywiście, bo nie wspominasz nigdzie o stopniu złośliwości histologicznej i o utkaniu raka (przewodowy, zrazikowy?). Generalnie w rakach luminalnych (HER-2 ujemnych) wskazaniami do uzupełniającej chemioterapii są: niski stopień ekspresji receptorów hormonalnych, wysoki stopień złośliwości (G3), więcej niż 4 zajęte węzły chłonne i rozmiar guza większy od 5 cm. Co do oporności na taksany, rzeczywiście istnieją doniesienia o ich mniejszej skuteczności w rakach z obecnością mutacji BRCA-1, ale ich rzeczywiście niższą skuteczność potwierdzono jedynie w rakach o fenotypie potrójnie ujemnym z tą mutacją. Oto link, mam nadzieję, że tchnie w Ciebie nieco optymizmu ;)

[ Dodano: 2014-11-10, 21:42 ]
Sorry, wklejam raz jeszcze. Proszę tamten wykasować.
  Temat: Rak piersi potrójnie ujemny
Kuba1983

Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 54718

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-11-08, 12:53   Temat: Rak piersi potrójnie ujemny
hundzik napisał/a:
Czy na forum są osoby z bardzo wysokim KI67? Są lub były?
Moje KI ponad 90%. Czy to pogarsza moją sytuację?

Nie przejmuj się tym aż tak. Musisz wiedzieć jedno: rak rdzeniasty sutka jest nowotworem o stosunkowo dobrym rokowaniu, lepszym niż najbardziej powszechny rak przewodowy bez specjalnego typu i co ciekawe, dzieje się tak pomimo wysokiego stopnia złośliwości histologicznej i wysokiego indeksu proliferacji oraz braku ekspresji receptorów dla hormonów i HER-2. Jest to chyba jedyny podtyp, który wygląda na bardzo złośliwy, ale prognozy są dobre. Jedynym mankamentem jest to, że ten raczek ma w przytłaczającej większości fenotyp potrójnie ujemny. Jedynym czynnikiem rzeczywiście niekorzystnym jest obecność BRCA1. Pozdrawiam i głowa do góry :)
  Temat: Rak jądra z przerzutem do wątroby
Kuba1983

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6301

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2014-01-19, 14:19   Temat: Rak jądra z przerzutem do wątroby
Przede wszystkim musisz pamiętać, że w wypadku raka jądra nawet istnienie przerzutów odległych nie wyklucza możliwości całkowitego wyleczenia. Rzeczywiście istotna jest informacja, czy nowotwór Twojego męża to nasieniak, czy któryś z nienasieniaków. Te drugie mają z reguły bardziej agresywny charakter i niemal zawsze po zabiegu usunięcia jądra konieczna jest chemioterapia według schematu BEP (minimum 3-4 cykle). Jednakże w przypadku zaawansowanych i nawrotowych nasieniaków również jest stosowany ten schemat leczenia. Musisz napisać, jaki to był nowotwór i jakie było zaordynowane leczenie. Sądzę jednak, że w Waszym przypadku jest to jednak nowotwór o utkaniu innym niż nasieniak, co oczywiście niczego nie przesądza. Piszesz o chemii doustnej. Jedyny lek w raku jądra, który można stosować doustnie to etopozyd, przy czym dawki muszą być większe niż te stosowane dożylnie (nie jest to preferowana droga podania i ma zastosowanie tylko wówczas, kiedy niemożliwe jest podanie pozajelitowe). Poza tym etopozyd w monoterapii absolutnie nie jest w stanie doprowadzić do wyleczenia choroby (ew. tylko jako leczenie paliatywne). W Waszym przypadku, leczeniem z wyboru byłby raczej schemat TIP (paklitaksel, ifosfamid, cisplatyna), który stosowany jest jako leczenie II rzutu po niepowodzeniu terapii schematem BEP, który jak mniemam został już wykorzystany. Jeżeli niemożliwe jest wkłucie się do żyły, to może warto pomyśleć o założeniu portu. Tak czy siak, jeżeli przerzuty są tylko w wątrobie, szansa na wyleczenie ciągle istnieje, a leczenie powinno opierać się na wielolekowej chemioterapii. Powodzenia ;)
  Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Kuba1983

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 10447

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-01-16, 19:20   Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Załączam dokumenty z biopsji i hist-patu. Teraz wszystko jasne: stadium IIIB. Nie chcę wiedzieć, ile babci życia zostało, wiem że to sprawa indywidualna. Z tego co widzę, guz wyraźnie się zmniejsza, nacieki na skórze też ustępują. Nie myślę o najgorszym, zwariowałbym..

[ Dodano: 2014-01-16, 19:23 ]
Nie mogę edytować posta :uuu:



  Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Kuba1983

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 10447

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-01-08, 09:17   Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Również witam :) Oczywiście tak, stopień złośliwości jest czynnikiem niekorzystnym, ale chyba równie niekorzystny jest poziom markera proliferacji. Natomiast zasadniczo nie wiem, po co oznaczać poziom E-kadheryny. Czy jest on czynnikiem rokowniczym, czy predykcyjnym, bo różne słyszałem opinie...? I tak, oczywiście pozornie mogłoby się wydawać, że dodatni poziom receptorów steroidowych i ujemny poziom czynnika wzrostu HER-2, to najlepsza konstelacja z możliwych. Jednak mam kilka wątpliwości. Już pomijając wysoki poziom markera proliferacji i stopnia złośliwości. Skoro nowotwór jest na tyle złośliwy (i tak szybko rośnie) to znaczy że jego wzrost jest warunkowany nie tylko przez hormony żeńskie. Nie wiem czy nie lepiej byłoby, gdyby paradoksalnie HER-2 było jednak dodatnie. Wówczas przynajmniej wiedzielibyśmy, czemu raczek postępuje szybciej niż teoretycznie powinien był rosnąć. To raz. Dwa, mamy na to broń, obecnie aż trzy leki (trastuzumab, lapatynib i pertuzumab). A w moim przypadku, rak rośnie dzięki jakimś molekularnie niezidentyfikowanym czynnikom, na które nic oprócz tradycyjnej chemii na razie nie ma. No chyba, że taką namiastką tej broni jest wprowadzony ostatnio ewerolimus. Jeśli się mylę, to mnie poprawiajcie. Mam po prostu szereg wątpliwości. Może lepiej byłoby teraz u babci zastosować chemię...?
  Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Kuba1983

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 10447

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-01-04, 21:20   Temat: Rak piersi w podeszłym wieku
Chciałem się przywitać, jako że jestem tu nowy :)

Mam taki problem, moja babcia (lat 76), została 2 tygodnie temu ostatecznie zdiagnozowana.
Po biopsji gruboigłowej okazało się, że to rak przewodowy inwazyjny dwuogniskowy lewej piersi,
nisko zróżnicowany (G3), marker proliferacyjny Ki67 - 30%, E-kadheryna - 30%,
Estrogen +++ (100%), Progesteron ++ (60%), HER-2 ujemne.
Węzły pachowe niepowiększone, niedawno przeprowadzone badanie PET wkluczyło przerzuty odległe.

Babcia leczona jest w CO w Gliwicach i lekarz prowadzący zalecił kurację letrozolem na początek przez 2 miesiące,
potem ma być kontrolny PET i w zależności od jego wyniku, dalsza hormonoterapia przez 3-4 miesiące lub w razie jej braku chemioterapia indukcyjna.
Zwieńczeniem tego etapu ma być zabieg chirurgiczny.

Mam takie pytanie.
Czy w związku z istnieniem tylu niekorzystnych czynników rokowniczych takie leczenie jest na tym etapie optymalne?
Poza tym, czy po zabiegu będzie konieczna chemioterapia uzupełniająca poprzedzająca dalsze leczenie hormonalne?

Babcia otrzymała skierowanie do kardiologa w związku z potencjalnym leczeniem cytotoksycznym w przyszłości, więc rozumiem, że bez "krwawej Mary" się nie obejdzie?
Doskonale wiem, że połącznie "krwawej" z docetakselem to najlepsza opcja, ale co z toksycznością takiego postępowania? Czy istnieje możliwość rozłożenia dawki obu leków w cyklach np. tygodniowych?

Wbrew temu co może się wydawać, zupełnie nie jest mi do śmiechu i poważnie obawiam się zwłaszcza wystąpienia gorączki neutropenicznej, co w tym wieku rzadkością nie jest.
Wiem także, że leczenie raka w tym wieku ma nieco inny przebieg niż w młodszych grupach wiekowych, niemniej ciągle jest więcej znaków zapytania...
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group