1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
Lejandra
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 12271
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-07-03, 19:08 Temat: Proszę o pomoc. Grzegorz |
Grzegorz, napisz więcej szczegółów, wklej wyniki badań, podaj powody dla których Tato znalazł się w szpitalu.. Dzięki temu szybciej uzyskasz pomoc.
Pozdrawiam |
Temat: uzdrowiona z raka płuc |
Lejandra
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 57445
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-06-02, 20:02 Temat: uzdrowiona z raka płuc |
Marjorie niestety nie zgodzę się z Tobą. Ja to forum cenię przede wszyatkim za to, że jest merytoryczne, a nie służy dawaniu złudnej nadziei. Z wielu wątków dotyczących przebiegu choroby nauczyłam się bardzo wiele i ciągle się uczę.
Brak podania tak znaczących dla wielu śledzących formuowiczów
ten wątek, nie służy jak to określiłaś "pokrzepieniu serc", a w moim odczuciu lekceważeniu innych.
Choć profil mojego Taty w ostatnim czasie jest zapełniony głównie moimi wpisami, liczę na to, że jeśli nie nam, to innym pacjentom wyniki badań mojego Taty, czy choć fragment jego choroby komuś będą kiedyś pomocne.
Kończąc już uważam, że wątek bez wyników badań jest mało wiarygodny
Autorce jak i pozostałym formuowiczom, życzę zdrowia.
Pozdrawiam ciepło.
[ Dodano: 2014-06-02, 21:06 ]
oczywiście miałam na myśli brak podania wyników badań- proszę mi wybaczyć.. Mały klik na dotykowym telefonie i kilka słów skasowanych... |
Temat: Mięsak ramienia |
Lejandra
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 31375
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2014-04-23, 18:58 Temat: Mięsak ramienia |
tam,tam-taram, Małgosia ma dopiero 19 lat, przed nią zapewne za kilkamaście dni matura.. , do tego stres związanu z chorobą mamy. Nie wymagajmy od wszystkich dojrzałości w starciach z leczeniem w szpitalu, w starciach z chorobą, która przeraża. Niektórzy takiej możliwości nigdy nie nabywają.
Małgosiu, poradź mamie, by zapisywała sobie terminy wizyt i nie wahała się nigdy dopytać. Mój 60 letni Tata nigdy nie wie, kiedy czeka go kolejna kontrola. Tak działa na niego stres.
Powodzenia Małgosiu, pozdrawiam Wszystkich.
[ Dodano: 2014-04-23, 20:02 ]
miało być oczywiście'dojrzałości', nie 'możliwości..' |
Temat: Leczenie raka niedrobnokomórkowego płuca lewego w Łodzi |
Lejandra
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 12199
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-02-12, 23:40 Temat: Leczenie raka niedrobnokomórkowego płuca lewego w Łodzi |
Hej!
Skoro Twój Tata leczony jest w Łagiewnikach, jakiś onkolog chemię musi zalecać.. Może na oddziale warto dopytać o nazwisko i kontakt do tej osoby, przecież korespondycyjne tej chemii nie ustala?!?
Znam dwie osoby leczone chemią w Łagiewnikach.. Komfort leczenia w tym szpitalu dużo wyższy niż w Koperniku, gdzie na injekcję leeku czeka się czasami nawet 3, 4 godziny.
Mój Tata był leczony w Koperniku przez doktora Dyczkę- bardzo sympatycznego lekarza.
Co do polecania sobie onkologów i szpitali-uważam, że wszystko zależy od konkretnego przypadku... Często bywa, że gdy leczene nie działa, pacjenci czy ich rodziny krytykują lekarza, a gdy leczenie jest skuteczne- wychwalają...
Mojemu Tacie zarówno lekarze, jak i niektorzy na forum przewidywali 4/ 5 msc życia patrząc na zaawansowanie choroby... tymczasem dziś moj Tata pomimo pogody i choroby przekopał kilka metrów ziemi w ogródku, ciesząc się na nadchodzącą wiosnę... i roślinki, którymi obsadzi swoją przydomową szklarnię.
Powtórzę raz jeszcze- każdy pacjent nosi w sobie swoj osobliwy przypadek i nie kieruj się statystykami. Jeśli nie jesteście zadowoleni z Łagiewnik, skonsultuje swoje wątpliwości z onkologiem odpowoedzialnym za przepisaną chemię, dopiero potem szukajcie innego ośrodka.
Pozdrowienia |
Temat: walczymy |
Lejandra
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 6790
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-26, 20:54 Temat: walczymy |
witaj izaa.k, odniosę się do Twojego pierwszego posta.
Mój Tata chyba też podbija statystyki, bo z jego "pierwszym rakiem"- (a był to niskozróżnicowany/ anaplastyczny rak tarczycy), lekarze nie mieli złudzeń i wiało od nich olbrzymim pesymizmem. Może półtora roku bez objawów nawrotu nie jest wielkim sukcesem, ale jestem przeradośnie zaskoczona, że nie ma wznowy.
Teraz chcemy zwalczyć drugiego, zupełnie niezależnego raka płuca, który szybko się pojawił, szybko został zoperowany, szybko dał wznowę, a nawet się pomnożył... -a któż by przewidział taki scenariusz? Niepozorny guz, wcześnie wykryty, zakwalifikowany do stadium IIA, bez zlecenia chemioterapii pooperacyjnej może być winien obecnego zaawansowania choroby.
Statystyki chowam do kieszeni i robię swoje. A Tatę usiłuję utrzymać w błogiej nieświadomości, że wcale nie jest źle.
Bardzo się cieszę, że u Twojej mamy nie widać progresji choroby. Uważam, że bardzo dobrze się dzieje, że mama żyje w przekonaniu o kontynuacji leczenia w niedalekiej przyszłości.
Czy jest możliwe, że za 2-3 msc będzie ok? Bardzo bym chciała żeby tak właśnie było, ale z doświadczenia wiem, że rak płuca, jest tak nieprzewidywalną choroba, że trudno cokolwiek przypuszczać. Postaraj się cieszyć tym, że choroba nie postępuje i trzymać się myśli, że tak będzie- bo czemu miałoby tak nie być?
Życzę Twojej Mamie i Tobie wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam ciepło. |
Temat: Zmiany w płucach proszę o poradę |
Lejandra
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 14242
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-21, 21:26 Temat: Zmiany w płucach proszę o poradę |
Cześć kingakingakinga, specjalistką niestety nie jestem, ale moim zdaniem zmniejszenie masy guza o 40%, to dobry rezultat leczenia.
Jeśli chodzi o radioterapię, nie zawsze jest tak, że jedynie łagodzi skutki choroby- tak się dzieje tylko w przypadku leczenia paliatywnego. W przypadku nowotworów odpornych na chemioterapię, stosuje się radioterapię radykalną, która ma na celu wyniszczenie raka, czasem łączy się obie metody leczenia.
Myślę, że co do zastosowania radioterapii w przypadku Twojego Taty, pozostaw decyzję w gestii lekarzy.
Nie zastanawiaj się nad tym, co będzie się działo w przypadku wznowy- po co wywoływać myślami wilka z lasu? Na zamartwianie się i główkowanie co dalej, zawsze będzie czas... Trzymaj się myśli, że wznowy nie będzie.. przecież ktoś musi stanowić procent chorych bez wznowy...?
Pozdrawiam ciepło |
Temat: udział w badaniu klinicznym - zgodzić się czy nie? |
Lejandra
Odpowiedzi: 169
Wyświetleń: 50836
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-22, 20:20 Temat: udział w badaniu klinicznym - zgodzić się czy nie? |
"wiadomo, że na każdego inaczej może działac ten sam lek/ta sama chemia"
ultra i tego się trzymaj- każdy inaczej znosi chorobę, a chemioterapię postaraj się potraktować jako etap, który doprowadzi Twoją Mamę do zdrowia. Statystyki, opisywane historie walki z chorobą traktuj z przymrużeniem oka ( przynajmniej ja próbuję i ostatnio wychodzi....), czerp z nich lekcje, ale staraj się nie "łapać doła"... Wszystkiego dobrego! Jak coś pisz na priv gdy będzie Ci smutno |
Temat: udział w badaniu klinicznym - zgodzić się czy nie? |
Lejandra
Odpowiedzi: 169
Wyświetleń: 50836
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-22, 14:27 Temat: udział w badaniu klinicznym - zgodzić się czy nie? |
Witaj!
Moj Tata przyjmowal cispaltyne i leczenie tym cytostatykiem dalo Tacie w kosc. Co prawda nie wymiotowal, nie stracil wlosow, ale byl bardzo oslabiony i stracil na wadze ok 4 kg w ciagu 7 tyg, wiec dramatu nie bylo.
Ultra, nie wiem jakie nastawienie do leczenia masz Ty i Twoja Mama, ale my z Tata wychodzimy z zalozenia, ze " wszystko dla ludzi; wszystko da sie przetrwac". Oslabienie i kiepskie samopoczucie po chemii utrzymywalo sie ok 6 dni, potem bylo tylko lepiej. Najwazniejszy dla mojej Rodziny byl usmiech na paszczy Taty, chemie trzeba jakos przetrwac, choc w naszym przypadku jest poki co nieskuteczna..
Ultra, zycze Wam wszystkiego dobrego~ dacie tade pozdrawiam cieplo...i przepraszam za brak polskich znakow, ale mam problem z pisownia. Trzymaj sie! |
Temat: gorączka,zimne poty |
Lejandra
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6331
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-15, 05:56 Temat: gorączka,zimne poty |
karini, czemu nie zadzwonisz do onkologa prowadzącego leczenie i nie poinformujesz o utrzymującej się gorączce? Na pewno dostałabyś jakieś wskazówki.
Czekaj proszę na opinie kogoś bardziej kompetentnego, ale na moje oko jest to gorączka towarzysząca nowotworom złośliwym nazywana jest "gorączka niewiadomego pochodzenia". Pocenie się to jej typowy objaw, organizm broniąc się przed nią uruchamia odruch utraty ciepła.
Wyczytałam gdzieś, że dobrą metodą na jej przeciwdziałanie jest podanie leków zawierających diklofenak, naproksen, indometacynę….
Skonsultuj to jeszcze! Pozdrawiam! |
Temat: gorączka,zimne poty |
Lejandra
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6331
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-14, 21:13 Temat: gorączka,zimne poty |
Cześć karini!
Podaj więcej danych, a łatwiej będzie udzielić Ci odpowiedzi.
Czy u Twojej mamy stwierdzono raka drobnokomórkowego/ niedrobnokomórkowego, jaki był skład chemioterapii, czy mamę oprócz gorączki trapią innej objawy?
Pzdr ciepło |
Temat: NIEDROBNOKOMÓRKOWY RAK PŁUC I CHEMIOTERAPIA |
Lejandra
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 26767
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-09, 06:28 Temat: NIEDROBNOKOMÓRKOWY RAK PŁUC I CHEMIOTERAPIA |
Hej kachax33!
Mój Ojciec jest po pierwszym cyklu docetakselu... Wcześniej przejmował chemię schematem PN ( cisplatyna/ winorelbina), leczenie okazało się bezskuteczne, choroba postępuje..
Co do samego Docetakselu- leczenie daje Tacie w kość... Co prawda włosy nie wypadły ( choć dla niego, to żaden problem, ale osobiście zdaję sobie sprawę, że utrata włosów może trochę dobić, zwłaszcza gdy z chorobą zmierza się ktoś, kto ma tzw "słaby" charakter), ale gdy deksametazon przestał działać, Tata czuł się okropnie, bywały dni, że nie miał siły wstać z łóżka, nie jadł. Po ok półtora tygodnia od iniekcji leku wrócił do formy.
Przed nami jeszcze planowane 3 -5 wlewów.... Po 2-3 zamierzam zrobić Tacie TK klatki... Lekarz prowadzący twierdzi, że TK wykonuje się na koniec leczenia... Dla mnie to bzdura, bo nie bardzo rozumiem po co faszerować się trucizną skoro może nie przynosi korzyści, można przecież w tym czasie szukać innego leczenia- tylko czy inne opcje istnieją?
Pozdrawiam Cię, pisz proszę jak znosicie leczenie docetakselem. Dużo sił życzę- pozdrawiam |
Temat: Diagnoza: Rak płuca jakie mam szanse? |
Lejandra
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4810
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-02, 06:48 Temat: Diagnoza: Rak płuca jakie mam szanse? |
Witaj!
WiolaPułtusk, nie uzyskasz na forum informacji, ile jeszcze pozostało Ci czasu, choć słysząc diagnozę o raku, wielu ludziom nasuwa się takie pytanie. Każdy przypadek choroby jest inny, poza tym nie warto chyba poddawać się statystykom...
Twoją szansą jest chemioterapia i trzymam kciuki, by na tyle udało się zmniejszyć guza, by mógł być operacyjny.
Przerzuty odległe niestety zmniejszają szansę wyleczenia, ale na ten temat wypowiedzą się osoby przygotwane merytorycznie- a tych na forum nie brakuje
Jeśli chodzi o nałóg... Uważam, że nie możesz mieć żadnych rozterek co do natychmiastowego rzucenia palenia!!
Może to zabrzmi brutalnie, ale zauważ jakie wielkie szkody wyrządziły papierosy Twojemu zdrowiu, a przecież nie chcesz nimi bardziej się pogrążyć?
Poza tym, palenie czyni często leczenie onkologiczne bezskutecznym.
Mam nadzieję, że zdrowy rozsądek zwycięży.
Mój Tata palił papierosy ponad 40 lat i przed chorobą nikt z Rodziny, ani on sam nie wyobrażał sobie porzucenia przez niego tytoniu....
Kiedy zachorował, żarty się skończyły i przestał palić z dnia na dzień. " Prawdziwego" papierosa zamienił na elektronicznego ( do też jest dla mnie nie mądre...). Życie jest przecież największą wartością, a papierosy- to tylko dodatek, bez którego można się obyć.
Pozdrawiam Cię ciepło, życzę dużo sił i powodzenia! |
Temat: Chemioterapia w leczeniu niedrobnokomorkowego raka pluc |
Lejandra
Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 17113
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-28, 10:03 Temat: Chemioterapia w leczeniu niedrobnokomorkowego raka pluc |
Witaj!
Mój Tato też choruje na raka płaskonabłonkowego płuca- leczymy się w Koperniku. Niestety jego rak odporny jest na chemię (przyjął trzy cykle PN) - w czasie jej trwania pojawiły się dalsze przerzuty...
Bardzo dobrze, że dla Twojej Mamy przewidziana jest chemioterapia, bo jak wcześniej wspomniano, rak płaskonabłonkowy płuca reaguje na radioterapię!
Mój Tata niestety radioterapii już nie przyjmie, ponieważ rak zbyt rozprzestrzenił się w płucu.
Życzę Tobie i Twojej Mamie powodzenia! Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki. |
Temat: Czy to może być podejrzana zmiana ? |
Lejandra
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 10675
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2013-04-26, 20:02 Temat: Czy to może być podejrzana zmiana ? |
Jak może zezłośliwieć coś, czego nie ma?
Zgadzam się z poprzedniczką, jeśli niepokoi Cię jakaś zmiana, udaj się do lekarza i ją usuń.
pzdr. |
Temat: Proszę o pomoc i wyjaśnienie Carcinoma bronchi sin |
Lejandra
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3949
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-24, 03:19 Temat: Proszę o pomoc i wyjaśnienie Carcinoma bronchi sin |
Hej. Kiepska ze mnie specjalistka, ale pozwalam sobie odpowiedzieć, ponieważ mój tata również choruje m.in na raka płuca.
Czasami zdarza się, że guz jest nieoperacyjny, wtedy lekarze kierują pacjenta na chemioterapię w celu zmniejszenia objętości guza, by móc potem wykonać operację.
Niestety bywa też, że guz w ogólnie nie nadaje się do operacji ze względu na wielkość lub jego położenie, wtedy pozostaje tylko chemia.
Czemu lekarz napisał, że Tata nie wyraża zgody na zabieg- myślę, że o to trzeba zapytać lekarza...
Na forum na pewno ktoś merytorycznie odpowie na nurtujące Cię pytania.
Staraj się myśleć przede wszystkim pozytywnie. Trzeba założyć sobie, że będzie dobrze, i tego się trzymać! Grunt to pomimo choroby w rodzinie, starać się żyć jak przed diagnozą..
My nie dopuszczamy do siebie czarnych myśli, choć czasami sama nachodzą, zwłaszcza gdy po drodze dzieje się coś niepokojącego.
Życzę Wam przede wszystkim dużżżo sił!
Pozdrawiam ciepło. |
|
|