1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jajnika |
Litania
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 11377
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-06-19, 07:54 Temat: Rak jajnika |
Amelia,
jeśli mama ma apetyt, to niech je to co jej smakuje. Po operacji aby rana się lepiej goiła dobrze jest jeść produkty z dużą zawartością białka, ale pod warunkiem, że nerki są zdrowe. Żelazo też się przyda (mięso, wątróbka, jaja, pietruszka, sałata itd.). Najlepiej się wchłania w towarzystwie produktów z witaminą C a jego wchłanianie pogarsza np: herbata. Doczytaj. Jest tylko jeden problem:) Za dużo białka i mięsa może spowodować zaparcia, których po operacji nie chcemy. Zatem musisz zadbać o to aby dieta była zróżnicowana. Muszą być zatem i owoce i warzywa. Mama może dostała rozpiskę ze szpitala czym jest dieta lekkostrawna, bo pewne grupy owoców i warzyw, strączki itd. nie są wskazane. Owoce dojrzałe, lub gotowane (są gorsze odżywczo, ale lekkostrawne). Warzywa surowe to na pewno sałata i pomidor, reszta gotowana lub surowa jeśli są dobrze tolerowane (zupy są ekstra). Możesz się wspomóc preparatami wysokokalorycznymi/wysokobiałkowymi. Obecnie "klasyczny" Nutridrink jest tylko 125 ml, a szkoda, bo tego typy preparaty są smaczniejsze w wersji 200ml, zatem polecam kupić np: Resource, Fresubin, Nutricomp itd. Są też w wersji z błonnikiem, jeśli jest tendencja do zaparć. Są też wersje "a la sok", "a la jogurt". Nie kupuj dużo w jednym smaku, bo lepiej "wchodzi" jak jest zmiana smaku:). Ja kiedyś kupiłam białko w proszku (Resource protein) - polecam, można dodawać np: do zup lub kaszy manny. Moja mama nie jest fanką takich posiłków, ale 1 "nutridrinka" zmarudzi w ciągu dnia, dla mnie to zawsze coś (ok. 18 g białka/ 300 lub 400 kcal). Onkolodzy nie zalecają tzw. suplementów (amygdalnia, zioła chińskie itd., bo mogą źle reagować z cytostatykami). Jeśli Was stać, to kupuj najlepszej jakości nieprzetworzone produkty, ekologiczne. Nie musi być ze sklepu eko, bo tam jest niestety najdrożej. Obecnie prawie w każdym markecie kupisz produkty eko. I jeśli ktoś jest sceptyczny czy są eko, to niech spróbuje: skórka owoców eko jest twardsza a miąższ mniej wodnisty. Warzywa czasami mają inny smak (ja np: odkryłam jak smaczny jest seler naciowy eko w porównaniu ze zwykłym). Niech mama je zdrowo i smacznie. No i dobrostan psychiczny i lekki wysiłek: krótki spacer i inna ulubiona aktywność. Musi chodzić, bo nogi są potrzebne aby wstać z łózka i być w miarę samodzielnym. Przy upałach spacery albo wcześnie rano albo późnym wieczorem.
Trzymajcie się! L.
[ Dodano: 2021-06-19, 09:04 ]
Ps: na zaparcia można stosować leki (lactuloza, ale powoduje wzdęcia więc od razu z espumisanem max lub makrogole w niewielkich ilościach, jeśli już zaparcie wystąpi). Jeśli jest konieczność, a w trakcie chemii może taka konieczność być, to można użyć czopek doodbytniczy np: glicerolowy ale od dołu stosujemy "przeczyszczenie" tylko jak jest w końcowym odcinku jelita stolec, bo jak nie to bez sensu - wtedy podajemy coś doustnie. Zaparciom zapobiega picie odpowiedniej ilości płynów. Można też ugotować siemię lniane, odcedzić i dawać ten żel śluzowy do picia. Ale większość leków i nawet to siemię pogarsza wchłanianie, więc najlepiej do zaparć nie dopuszczać jedząc warzywa i owoce (ja mamie gotuje owoce na taki gęsty kompot bez cukru i zostawiam w słoiczku, który zjada przez cały dzień - pomaga jej to na zaparcia). Jelita też lubią jak ich posiadacz spaceruje a nie leży:) |
Temat: Rak jajnika |
Litania
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 11377
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-06-17, 22:07 Temat: Rak jajnika |
Amelia,
Gaba już Ci dużo napisała, pytajcie o skierowanie onkologa/chemioterapeutę lub ginekologa, który operował. Każdy z nich może wystawić to skierowanie (przynajmniej tu gdzie mama się leczy wiem, że tak jest, tylko nie mam pewności, czy nie kierują najpierw do poradni genetycznej a dopiero tam robią mutacje, jeśli u Was też tak jest, to to jest czas, bo do genetyka się czeka i na wynik się czeka). Jeśli ma to oddalić chemie, to chyba zdałabym się na lekarzy w tej kwestii. Rak jajnika jak jest obecne wodobrzusze i rozsiew wymaga szybkiego leczenia chemioterapeutycznego. Ale ponoć odpowiedź na to leczenie jest dobra. Jednym zdarza się kilkumiesięczna regresja zmian innym kilkunastomiesięczna, a inni nie mają jej wcale. Loteria. Ale warto spróbować. Jest szansa na znaczącą poprawę i na to że wodobrzusze po chemii zniknie.
Trzymam kciuki, L. |
|
|