1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 42
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-21, 19:06   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Dusza Dziadka odniosła zwycięstwo nad Jego ciałem dziś chwilę przed 10. Nie wyobrażam sobie życia bez niego :cry:
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie, nie umiem wyrazić ile każda rada i każde dobre słowo nam pomogło. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę w stanie spłacić swój dług wobec forum. Z całego serca Wam dziękuję za wsparcie.
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-20, 22:41   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lekarka kazała podać jeszcze 1/2 dawki morfiny i to go wyciszyło tzn. zamknął oczy i śpi. Sytuacja jest o tyle utrudniona, że nie możemy bez przerwy być przy nim, bo jest w pokoju z babcią, która ma zaawansowanego alzhaimera i jak siedzimy przy nim to babcia się przebudza i albo próbuje go budzić i pyta co mu jest albo pyta czy on umiera, a dziadek pewnie słyszy wszystko więc siedzimy przy nim tylko jak babcia śpi, a jak się budzi to wychodzimy, żeby go nie niepokoiła.
Usta co jakiś czas zwilżamy. :cry:

[ Dodano: 2016-01-20, 22:48 ]
Madzia sprawdziłam jest to morfina 10 mg / ml (zielona) i jedna ampułka to 1ml. Wczoraj kazali nam podawać 1/4 dawki co 4 h, ale dziś lekarka kazała podać całą ampułkę co 4h i dodatkowo teraz dostał jeszcze pół dawki (5mg) bo był niespokojny i dopiero to go wyciszyło. Na pewno oddech mu się poprawił od razu po tej pierwszej dawce tzn oddycha wolno i ma bezdechy ale ten oddech jest lżejszy i nie bulgocze. Lekarka wczoraj nam mówiła że te ampułki to są najmniejsze możliwe ilości morfiny, może się pomyliła na recepcie. Czy możliwe że przez za dużą dawkę morfiny on był niespokojny i miał te drżenia ciała ? Czy mamy zatem nie podawać kolejnej dawki za 2 h ?
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-20, 21:21   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
ma lekko otwarte oczy, co jakiś czas bezdechy i co jakiś czas macha rękoma; dostał 10 mg morfiny w zastrzyku o pojemności 1 ml i ma zalecone dostawać te 10mg co 4 h ; nie jestem w stanie zapytać go co z tlenem bo jest bez kontaktu, co jakiś czas się odkrywa i raz łapie kogoś z nas za rękę a raz odsuwa rękę, ma bardzo wykrzywioną głowę i boimy się że zaraz go zacznie szyja boleć ale ta głowa jest tak ciężka że nie da jej przełożyć; ma też co jakiś czas drgawki
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-20, 20:12   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Dziadek już jest w agonii. Nie kontaktuje, nie otwiera oczu, ma nieskoordynowane ruchy ręką. Zrobiła mu mama zastrzyk 10 mg morfiny. Lekarka poleciła to robić co 4 h. Mama nie chce mu podłączyć tlenu bo dziś w dzień 2 razy go sobie wyciągał i mówił że go nie chce. Czy podłączyć go jednak teraz pod tlen ? Kroplówka odłączona została ok 16. czy podać mu więcej morfiny niż 1 mg co 4 h ?
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-20, 02:39   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Zadzwoniliśmy do lekarki prowadzącej dziadka i w przeciągu godziny przyjechała do nas pielęgniarka z lekarką dyżurną. Odstawiona została część leków, część mówiły żeby rozdrabniać i podawać w jogurcie. Mimo dużego niezadowolenia pielęgniarki (mówiła że nie ma wskazań i nie można mieć morfiny w domu "profilaktycznie"), przepisano nam morfinę w zastrzykach i mamy zalecenie podawać ją w dawce 2,5 ml co 4 h i jak duszność nie ustanie (ona jest niewielka i tylko co jakiś czas się pojawia) to po 3 podaniu dawkę stopniowo zwiększać. Pielęgniarka natomiast mówiła żeby użyć tego tylko w wypadku ostrego ataku duszności i nie stosować przewlekle. Pielęgniarka zaordynowała też kroplówkę co 24 h. Jak rozmawiałam sam na sam z lekarką to podzielała opinię, że z nawodnieniem nie należy przesadzać bo nasili dolegliwości, ale ona była tylko na dyżurze a pielęgniarka jest przypisana do dziadka i nie chciała jej się sprzeciwiać, więc sami nie wiemy co robić. Obie panie natomiast stwierdziły, że to jeszcze nie jest kwestia ostatnich godzin i dziadek dostał dodatkowo kolejny antybiotyk - sumamed na 3 dni, bo podejrzewają niedoleczoną infekcję.

Czy uważacie, że podawać tę morfinę w celu wyeliminowania / zmniejszenia duszności ? Lekarka prowadząca jak ją pytałam wcześniej o morfinę to postraszyła mnie wymiotami, które ponoć po niej często występują, ale ta co była dziś mówiła, że jemu przyniesie to dużą ulgę w oddychaniu, czy u Was pojawił się taki problem (wymioty)?
Czy poprosić, aby zaprzestać podawania kroplówek ( dostaje 500 ml na dobę i ona leci przez całą dobę)?
Dziadek na chwilę obecną nie ma siły nawet sam się przekręcić, ale znowu zaczął mówić i prosił kilka razy o picie, dziwne jest u niego to że ma większy problem z łykaniem płynów niż czegoś o konsystencji jogurtu. Jest mu też bardzo gorąco, mimo że zazwyczaj marzł.
Miał też pobraną 4 dni temu krew do badań i wyniki są podobno książkowe.
Ciężko mu odmawiać picia, jak prosi :uuu:
Wiem, że się strasznie powtarzam, ale bardzo dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi i rady. Wasza pomoc jest nie do przecenienia .
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-19, 18:44   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Kazał sobie odłączyć już ten tlen. Zaczął znowu mówić, ma uczucie suchości w gardle, a nie bardzo może pić bo się lekko dławi. Zwilżam mu usta mokrą szmatką. Czy załatwić nawilżacz powietrza ? A może kroplówki by spowodowały że by nie miał takiego uczucia suchości ?
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-19, 17:07   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Rano pił, a teraz już nie umie słomką pociągnąć, tylko wypuszcza powietrze.
Mama umie robić zastrzyki poza tym ma wkłucie w biodrez do kroplówek założone. Postaram się załatwić morfine jak nie z hospicjum to od znajomej lekarki. Ile tlenu powinien dostawać ? Mówili mi w hospicjum że między 2 a 3, ale w tej sytuacji może na maxa zwiększyć ?
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-19, 15:53   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Dziadka stan w przeciągu paru godzin bardzo się pogorszył. Nie mówi, cały czas śpi, jak go budzimy to daje znać tylko oczami. Podłączyliśmy mu tlen, pokazuje oczami, że nic go nie boli. Ma bardzo bulgoczący oddech. Czy mamy mu podać tramal ? Czy załatwiać na szybko morfine w zastrzykach ? Czytałam tu na forum że tak w agonii się powinno robić. Co możemy jeszcze zrobić aby odchodzenie było najlżejsze ?

Zrobiłabym wszystko żeby go ratować i oddałabym wszystko, żeby został z nami. Ale któryś raz już przekonuję się w życiu, że wszystko to za mało :cry:
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-17, 20:27   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na odleżyny ? Poza materacem i sudocremem ?
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-13, 14:02   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
On już nie jest w stanie sam chodzić, bo nie ma siły zrobić kroku, często nawet usiąść nie ma siły. Ale czasem o tym zapomina i każe podawać balkonik. Mamy już w domu koncentrator tlenu, ale on nie chce go używać, mówi, że nie ma duszności, ani żadnych bóli (mamy tramal w kroplach w razie wystąpienia silnego bólu, ale do tej pory nic nie było potrzebne). Nowe leki, które dostał na infekcję, są w syropie. Pozostałe rozdrabniamy i jakoś jeszcze idzie. Nie wiem co więcej możemy zrobić.
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-12, 21:10   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Od wczoraj ma pampersy. Dzisiaj zrobił awanturę opiekunce, że nie chce mu podać balkonika, bo chciał chodzić. Nic już nie chce jeść tylko pije i ma coraz większy problem z łykaniem leków - zaczyna się nimi dławić.
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-11, 23:59   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
On to robi od lat, ale już jest na tyle słaby, że na pewno więcej tego nie zrobi, bo po prostu nie ma już siły się podnieść. Stosujemy laktulozę, ale nie pomaga. Myślałam czy nie dać mu bisacodylu, ale boję się, że go odwodni.
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-11, 22:20   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Marcin korzystamy z hospicjum domowego
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-11, 15:34   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Jeżeli masz na myśli probiotyki to oczywiście dziadek dostaje, ja akurat pod tym kątem jestem przewrażliwiona i zawsze tego pilnuję.
Dziś dziadek kazał opiekunce (przychodzi do rodziców do domu na czas kiedy są w pracy) zaprowadzić się do toalety i tam próbował sobie sam zrobić lewatywę. Był kiedyś pielęgniarzem i od dawna stosuje tę metodę bo ma problem z wypróżnieniami (mówiłam, że ma tego nie robić, że są leki na to, ale nie słucha). Nie miał siły wstać z toalety i kobieta zadzwoniła po mnie, że nie jest sama w stanie go podnieść. Jak przyjechałam do nich to dziadek leżał głową na łóżku i klęczał na podłodze, bo nie był w stanie na łóżko się położyć i spał w takiej pozycji. Jakoś we dwie go położyłyśmy na tym łóżku, ale to jakiś koszmar :cry:
  Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Lucky

Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 33625

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-01-10, 23:46   Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :(
Dziadek dostał dziś fluconazol na grzybicę, kupiłam też probiotyki. Nolpazę dostał na zapalenie błony śluzowej, które pojawiło się po deksametazonie - ból pojawił się już miesiąc temu a grzybica kilka dni temu.
Czyli tramal jest łagodniejszy dla żołądka niż ketonal i ibuprofen tak ?
Czy są jakieś leki przeciwkaszlowe pomocne w tej chorobie ?
Bardzo dziękuję Wam za rady bo już nie wiem co robić :-( Jak udaje nam się opanować jeden problem to od razu pojawia się następny :cry:
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group