1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
Madzia70
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 7456
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2016-10-19, 19:14 Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
To dalej myślę ciepło |
Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
Madzia70
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 7456
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2016-10-02, 16:05 Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
martal,
Myślę o Was ciepło... Masz niezmiernie trudną sytuację. Czy masz kogoś do pomocy, wsparcia? |
Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
Madzia70
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 7456
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2016-07-13, 20:56 Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
martal napisał/a: | Nie chcę wierzyć że narażaliby dziecko żeby leczenie było np. bardziej opłacalne dla szpitala |
Tak na pewno nie jest.
Merytorycznie nie odniosę się do decyzji dr onkolog, bo się na tym nie znam.
Dawaj ewentualnie znać, co dalej.
Pozdrawiam |
Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
Madzia70
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 7456
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2016-06-09, 07:39 Temat: Szarpanie się z lekarzami o badania dla dziecka |
martal,
Bardzo mi przykro, że dotknięta tak poważnym problemem jak ciężka choroba dziecka, musisz jeszcze walczyć z systemem. Bo przede wszystkim chciałam jedno sprostować w Twojej wypowiedzi
martal napisał/a: | o ratowanie zdrowia trzeba walczyć z lekarzami |
To nie z lekarzami walczysz, ale z ograniczeniami finansowymi systemu NFZ. Każdy lekarz by Ci prawdopodobnie nieba przychylił. To dlatego prywatnie wszystko jest dostępne od ręki - nie ma ograniczeń finansowych.
Z drugiej strony patrząc - lekarze opierając się na swojej wiedzy starają się podjąć najlepsze dla Twojego dziecka decyzje. Jest takie powiedzenie: Naprawdę dobry lekarz wie, kiedy NIE leczyć. Twój mały ma dopiero 5 miesięcy - 20 tygodni. Jeśli przy każdej okazji, przy najlżejszej zmianie gdziekolwiek, co kilkanaście tygodni będziemy mu wykonywać obciążające badania (tomografia to badanie rentgenowskie), to w końcu wpędzimy go po kilku latach w chorobę popromienną.
A teraz odnośnie Twojej sytuacji - widzę, że brakuje Ci na tej drodze przewodnika. Potrzebujesz rozsądnego lekarza pediatry, który byłby dostępny dla Ciebie codziennie - np. miałabyś do niego prywatny telefon. NFZ nie zapewnia niestety finansowania lekarzy 24h/dobę poza dyżurami szpitalnymi, a trudno wymagać od jakiegokolwiek człowieka (nie tylko lekarza), żeby pracował 24/24 7 dni w tygodniu za darmo. Dlatego realnym wyjściem byłoby znalezienie rozsądnego, życzliwego i dobrze wykształconego lekarza pediatry gdzieś prywatnie (popytaj w swoim środowisku), do którego mogłabyś zwrócić się ze swoimi kłopotami. Taki lekarz wiedziałby, kiedy NIE leczyć, a jednocześnie nie przegapiłby poważnych objawów czy wyników badań.
Samej będzie Ci trudno, bo po prostu się na tym nie znasz i panikujesz przy najmniejszym odchyleniu - i to jest zrozumiałe.
Daj znać, jak skończyła się ta sprawa i jak rozwija się Mały Chłopczyk |
|
|