1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Madzia70
Odpowiedzi: 228
Wyświetleń: 140662
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2018-04-06, 04:56 Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Uff. |
Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Madzia70
Odpowiedzi: 228
Wyświetleń: 140662
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-10-07, 19:29 Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Brawo, zoi
Bardzo mnie cieszy Twoja decyzja
[następne komentarze] |
Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Madzia70
Odpowiedzi: 228
Wyświetleń: 140662
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-08-24, 20:59 Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Zoi,
Na Twoim miejscu udałabym się do przełożonego Doktora Frankensteina celem zasięgnięcia jego opinii na temat zasadności podjętego leczenia. Zawsze możesz też zwrócić się z takim pytaniem (najlepiej w formie pisemnej) do regionalnego konsultanta w dziedzinie medycyny paliatywnej.
zoi napisał/a: | Nikt nie zaproponował mi, żebym odpoczęła |
To Ty zaproponuj to rodzince Formę wypowiedzi polecam grzeczną, aczkolwiek nie znoszącą sprzeciwu Teściowej po prostu powiedz, że musisz odpocząć - i koniec. Nie wdawaj się w tłumaczenia - dlaczego. Z Twojej wypowiedzi wynika, że w oczach teściowej i tak dużo nie masz do stracenia - więc co Ci zależy? Mężowi powiedz, że wyjeżdżasz na tydzień, bo musisz odpocząć - i koniec. Najwyżej będziesz ta niedobra - zależy Ci bardziej na opinii, czy na odreagowaniu? Wykorzystaj czas, kiedy teściowa przyjedzie do Ciebie - mąż będzie miał opiekę, a Ty będziesz miała teściową z głowy
Takie ładne słówko - asertywność. Popracuj nad tym W nieskazitelnie grzeczny sposób wyraź swoje potrzeby - i wyjedź. I nie przejmuj się tym, co kto pomyśli, co komu powie i w jaki sposób i kiedy Ci d... obsmaruje I tak Ci obsmarują - ręczę za to To chociaż powód daj im godziwy
Zoi, ja w żartobliwy sposób, ale mówię zupełnie serio. To zalecenie lekarskie! Potraktuj je poważnie. Leczenie nie zawsze polega na wypisywaniu recept i łykaniu pigułek (choć lek przeciwdepresyjny też mógłby Ci się przydać). Zdrowie wg definicji WHO to dobrostan fizyczny i psychiczny. Ty nie jesteś zdrowa - i to wcale nie z powodu choroby nowotworowej. Cierpisz na ostrą reakcję na ciężki stres - klasyfikacja wg ICD10: F-43, jakby kto pytał
Przemyśl to wszystko. Bardzo bym chciała przeczytać niedługo relację z Twojego wyjazdu |
Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Madzia70
Odpowiedzi: 228
Wyświetleń: 140662
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-08-24, 12:12 Temat: Rak gardła dolnego z przerzutem - brak smaku po radioterapii |
Zoi,
Hospicjum, w którym jest Twój mąż powinno dysponować takim osobnikiem, który się nazywa "pracownik socjalny". Może spróbuj przez niego załatwić zasiłek lub inną pomoc? Często ZUS/gmina/opieka społeczna reaguje na postulaty pracowników socjalnych szybciej niż na pisma szarego człowieka.
Nie wiem, czy to aż "dobrze", że z Siemianowic nie dzwonią na pewno w Twojej sytuacji brak konieczności wyjazdu - to brak konieczności rozwiązywania dylematu "kto ważniejszy" Ty czy mąż. Ja patrzę na tę sytuację zupełnie z boku i tak sobie myślę - gdyby role się odwróciły i to Ty byłabyś w hospicjum - czy chciałabyś, żeby Twój mąż zrezygnował z leczenia? Myślę, że nie , co więcej, pewnie byłabyś wściekła na niego, gdyby tak zrobił. To jako przyczynek do ewentualnego dylematu
Zoi, czy Ty masz choć trochę czasu dla siebie w tej sytuacji? Pytam zupełnie poważnie. Jeśli nie masz (a założę się o co chcesz, że nie masz) - MUSISZ go znaleźć. Ja wiem, że to piramidalnie trudne zalecenie. Ale musisz, bo zwariujesz.
Pamiętaj o jednym: Twoja sytuacja jest w tej chwili znacznie trudniejsza niż sytuacja Twojego męża. I Twoje cierpienie jest większe niż jego. Może to pewna pociecha dla Ciebie - znając ogrom swojego bólu wiesz na pewno, że on cierpi mniej...
Spróbuj spojrzeć na siebie z boku i pochylić się nad sobą jak nad kimś bliskim - czy nie pomogłabyś temu człowiekowi? Pomóż sobie - proszę. Zapewnij sobie odpoczynek.
I pamiętaj - tu nie ma ważnych i mniej ważnych osób. Ty jesteś tak samo ważna, jak Twój mąż. |
|
|