1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi potrójnie ujemny |
MagdalenaSz
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 3997
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-02-25, 23:32 Temat: Rak piersi potrójnie ujemny |
Dziękuję za odpowiedź
i ciepłe przyjęcie
dam znać, jak tylko coś będę wiedziała
Miłej niedzieli |
Temat: Rak piersi potrójnie ujemny |
MagdalenaSz
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 3997
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-02-25, 17:13 Temat: Rak piersi potrójnie ujemny |
Dziekuję serdecznie
Liczę się z najgorsza możliwością, ale wiem, na przykładzie mojej mamy - która tydzień temu nota bene dowiedziała się, że znowu ma wznowe, że siła charakteru, wola walki i pozytywne nastawienie jest najważniejsze. Choć wiadomo, że te dwie wiadomości (moje badania i mamy wznowa) mnie przygnębiły.
co to badań genetycznych - mam je zrobione. Moja mama, ja i siostra zrobiłysmy je w 2015roku, zanim zachorowałam. Niestety/stety żadna z nas nie ma zmutowanych tych genów.
Pani doktor z CO z Genetyki stara sie o jakis grant, żeby zrobic bardziej szczegółowe badania, bo historia nasza jest - jak widać - w kierunku jednak dziedziczenia. No ale na razie czekam na wynik i dalsze leczenie a badania gen będą w dalszej kolejności.
dziękuję za odpowiedź
M |
Temat: Rak piersi potrójnie ujemny |
MagdalenaSz
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 3997
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-02-24, 19:16 Temat: Rak piersi potrójnie ujemny |
Dzień Dobry
jestem po operacji (sierpien 2016) oszczędzającej piersi (pierś lewa) z usunięciem węzła wartowniczego (w sumie 5 węzłów ).
Jestem w trakcie chemii - przeszłam juz czerwoną, teraz jestem w końcówce białej.
Przede mną radioterapia.
Mam 39 lat.
Moja mama ma raka jajnika, moja babcia i prabacia miały raka piersi.
Mam nowotwór złosliwy sutka C50.9, potrójnie ujemny,
ale rokowania są dobre, bo guzek został znaleziony w odpowiednim czasie.
Nie był większy niż 2 cm.
Natomiast co mnie niepokoi to to, że lekarz znalazł u mnie powiększony węzeł chłonny
i została zrobiona biopsja gruboigłowa (w środę).
Opis usg - W lewym dole pachowym widoczny powiększony, zmieniony martwiczo w 80% węzeł chłonny śr. ok 22 mm.
Co to może oznaczać? wiem, ze wynik dopiero rozsądzi, ale czy mam sie niepokoić?
czy mam sie nastawiac na operację usunięcia tego węzła, czy wszystkich węzłów, czy to oznacza że był przerzut?
czy może chemie mi przedłużą? Jakie moga byc najgorsze opcje i najlepsze?
Trochę jestem zaniepokojona
Będę wdzięczna za sugestie
[ Dodano: 2017-02-25, 14:21 ]
hmmmm... widzę, że nikt nie wie co mi odpisać |
|
|