1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wydzielony przez absenteeism z tematu: UMIERANIE... - Makta |
Makta
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6070
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-02-19, 15:38 Temat: Wydzielony przez absenteeism z tematu: UMIERANIE... - Makta |
Wlasnie MOrdoklejko...mam ten sam problem. Diagnoza taty ciagnie sie od wrzesnia poprzedniego roku. Byly wzloty i upadki. Poczatkowo plakalam, potem przeszlam w tryb dzialania i bycia silna...teraz po tych kilku miesiacach gdy sytuacja zaczyna sie zmieniac na gorsze czuje ze emocje biora gore.
I zaczynam miec mniej sil na bycie silna i usmiechnieta i pogodzona...
Kazdy ma prawo do slabosci, do placzu...musze sobie odpuscic. Na swiecie nie ma ani superwonam ani superman....ech |
Temat: Wydzielony przez absenteeism z tematu: UMIERANIE... - Makta |
Makta
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6070
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-02-19, 11:25 Temat: Wydzielony przez absenteeism z tematu: UMIERANIE... - Makta |
Witam Was serdecznie...
czytam ten watek i strasznie ciezko mi na sercu. MOj tato walczy z rakiem pluc i przerzutami (miedzy innymi do mozgu).
Od jakiegos czasu tutaj jestem i czytam wasze rady, wskazowki i opisy. MIalam wraenie ze to mnie wzmacnia. Ale...w niedziele tatoi trafil do szpitala z wysoka goraczka i biegunka. Jest w kiepskim stanie. NIestety nie moge byc blisko poniewaz mieszkam za granica...slucham mamy, jej opisow stanu i zachowan taty. Szukam tutaj podobienstw ale truopisc to na odleglosc. Czekam na znak od mamy kiedy rzyleciec...jestem gotowa...ale nie o tym chcialam pisac....zastanwiam sie czy w ogole jest mozliwosc przygotowania na najgorsze. Mam wielka nadzieje ze to jeszcze nie teraz , ze tato jeszcze nedzie walczyl i dopuki byl w domu bylam troszke spokojniejsza. Teraz gdy jest w szpitalu i slysze co sie dzieje nie moge znalezc sobie miejsca, nie moge sie na niczym skupic...
Jak sobie radzic z emocjami, gdzie szukac sil??? Do niedzieli wydawalo mi sie ze jestem silna, daje rade...dzisiaj mam wrazenie ze nad niczym nie panuje, ze zaczynam panikowac i strasznie sie bac tego co nieuniknione...jak z tym zyc??? Jak sobie radzic??? |
|
|