1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
Mordoklejka
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 30637
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-01-10, 13:43 Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
Każdy ma jakieś przekonania, jedni wierzą w Boga, inni nie, jeszcze inni wierzą w "bliżej nieokreślone coś", co kieruje naszym życiem.
Jesteśmy tutaj, bo każdy z nas znalazł się w trudnej sytuacji, każdy z nas musiał (lub nadal musi) zmagać się z cierpieniem bliskich osób, patrzeć na ich powolne lub szybkie, zbyt szybkie odchodzenie. Niektórzy z naszych bliskich umierali w ogromnym cierpieniu i jękach, inni umierali cicho, ze spokojem; niektórzy pogodzeni z losem, inni próbowali walczyć do końca. Jedno jest pewne: bez względu na sposób, w jaki żegnali się z tym światem, była to śmierć. ŚMIERĆ. Śmierć, która po każdej z tych osób pozostawiła zarówno piękne wspomnienia, jak i wszechogarniający ból.
Może nie polemizujmy tutaj czy Bój istnieje, czy nie, bo sądzę, że niczego to w naszych przekonaniach nie zmieni. Ten post, który dotyczył "uświęconej" niemalże śmierci wywołał we mnie (i jak widzę nie tylko we mnie) jakieś skrajne emocje. Ale każdy przeżyje tą chwilę na swój sposób. Może rzeczywiście tak było, może ta osoba rzeczywiście tak to wszystko przyjęła, a to, że nasi bliscy odchodzili w inny sposób, to już inna sprawa. Każdy odchodzi inaczej, tak po prostu jest.
Więc ośmielam się delikatnie zaproponować, cobyśmy nie wchodzili w rozmowy na temat obecności Boga w naszym życiu, bo to do niczego nie prowadzi. Przynajmniej tak mi się wydaje. Może ktoś, kto właśnie znalazł się w sytuacji żegnania bliskiej osoby, za chwilę wejdzie w ten wątek i widząc polemikę na temat wiary, a nie konkretne informacje na temat "umierania" i nie zobaczy niczego, co mogłoby mu pomóc. Wyjdzie stąd i będzie z tym wszystkim sam.
Może powinniśmy okiełznać bunt, który w nas siedzi (tak, we mnie też) i spróbować skupić się na tym wątku.
Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, nie to było moim celem.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Finlandia: 2012-01-10, 14:09 ]
Popieram ten post i propozycję Mordoklejki z całego serca! |
Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
Mordoklejka
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 30637
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-01-09, 10:01 Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
soja napisał/a: | Mark, pewnie niektórzy się obrażą, ale mam identyczne zdanie jak ty . |
Ech. Ja również. Chociaż nie ukrywam, że wolałabym kształtować swoje poglądy w mniej ekstremalnych sytuacjach... |
Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
Mordoklejka
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 30637
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-01-09, 00:15 Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
niki napisał/a: | we mnie ten post wywołał mieszane uczucia, raczej tu nie ma cierpienia chorego człowieka tu jest cukierkowe pokazanie umierania, nierealne i jakies takie hmmm delikatnie mowic dziwne
jesli to jakas opowieśc to dla mnie w złym guście
jakis przekaz? jesli tak, to do mnie nie przemowił |
Mam podobne odczucia. Mówimy tutaj o tym, jak wyglądają te ostatnie dni, o tym, jak to wszystko przetrwać. U mnie też nie było cukierkowo: zbyt wiele cierpienia, zbyt wiele dylematów, pytań. Oczywiście zgadzam się też z tym, że każda śmierć jest inna, no bo przecież prawdą jest, że każde życie jest inne, czemu więc ze śmiercią miałoby być inaczej. Ale nie zmienia to faktu, że u mnie było zupełnie, zupełnie inaczej. I czytając taki opis nie wiem - czy to dobrze, czy to źle. |
|
|