Autor |
Wiadomość |
Temat: Onkolodzy - walka na śmierć i życie. |
Pitufina
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2917
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2018-07-26, 16:04 Temat: Onkolodzy - walka na śmierć i życie. |
Wpadła mi w ręce książka - "Onkolodzy. Walka na śmierć i życie".
Serdecznie polecam każdemu, nie tylko dla zdiagnozowanych. Dla mnie była bardzo pomocna w zrozumieniu systemu leczenia, sposobu pracy onkologów, w zrozumieniu jak ważna jest profilaktyka i badnia.
Może i komuś z Was będzie przydatna
Opis skopiowany:
"To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy."
Pozdrawiam! |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-07-09, 19:07 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Dzięki Magusia.
Byłam dziś na wizycie u swojego lekarza. Kazał pobrać bloczki i skonsultować to z prof. Rutkowskim.
Jutro sie zorientuję jak mogę się dostać do profesora, domyślam się że to nie będzie ani łatwe ani szybkie.
Dla mojego lekarza też jest to mało wiarygodne żeby aż pięć znamion miało takie rozpoznanie. Oby!
Będę informować:) |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-06-30, 12:45 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Dzień dobry wszystkim !
Piszę z prośbą o rozjaśnienie wyniku.
Ogólnie po diagnozie nic się nie wydarzyło, w sumie to już rok miną. Usg pach po limfadektomii ok. Żadnych dolegliwości.
Ale z polecenia mojego onkologa poszłam na dermatoskopię. I miesiąc temu usunęłam pięć "podejrzanych" znamion. Każde z nich dostało opis :
Naevi pigmentosi epidermo-dermales activati "melanocytic tumours of unicertain malignant potential" MELTUMP.
Excisto radicalis.
Nic więcej.
Jestem poza granicami więc skonsultowałam ten wynik z moim lekarzem prowadzącym telefonicznie. Chyba nie był zachwycony. Zaprosił mnie do siebie po powrocie czyli za tydzień, powiedział że będziemy drążyć temat.
Ma ktoś jakieś doświadczenie z takim opisem? Nie do końca chyba rozumiem, czy zdiagnozowano znowu nowotwór?
Jakby ktoś mógł mi wyjaśnić opis po ludzku, będę wdzięczna.
Dziękuję. |
Temat: Czerniak Clark III Breslow 1mm T1b |
Pitufina
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 5470
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-04-09, 20:37 Temat: Czerniak Clark III Breslow 1mm T1b |
Misia2018
Ja też miałam znamię na brzuchu! Clark III, BRESLOV 1,6. Z przerzutem w węźle. Jestem po limfadenektomii węzłów z lewej pachy (operację miałam w październiku 2017).
Mam się świetnie, ręka sprawna, żyję tak jak przed diagnozą i nawet nie dopuszczam do siebie myśli o jakichś pięcioletnich rokowaniach:)
Początek jest trudny, ale z tym da się pięknie żyć!
Głowa do góry i dzielnie musisz znieść wszystkie zabiegi. |
Temat: Czerniak przerzuty |
Pitufina
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 5725
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-02-08, 14:55 Temat: Czerniak przerzuty |
Ja też miałam jeden przerzut do węzła bez przekroczenia torebki, lekarz nie dał mi żadnej opcji, kazał się stawić za tydzień na operacji limfadenektomii. I wycięli mi wszystkie węzły z lewej pachy. |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-30, 20:49 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Aktualizując moją historię - byłam dziś na komisji orzekającej niepełnosprawność. Dostałam stopień znaczny na dwa lata, z kartą parkingową. Najbardziej zależało mi na dniach wolnych które mogę wykorzystać w pracy idąc na badania. A okazało się że mam jeszcze szereg innych ulg. ... To taki pozytyw z sytuacji |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-25, 22:01 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Po przeczytaniu dużej ilości wątków o przerzutach na wątrobę.....wyobraźnia zadziałała:)
Byłam z tym u mojego lekarza, dał skierowanie na rezonans. Mam trzeciego marca. |
Temat: Wydzielony przez JustynaS1975 z tematu: |
Pitufina
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 12409
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-23, 22:39 Temat: Wydzielony przez JustynaS1975 z tematu: |
Mnie położyli w niedzielę, w poniedziałek miałam limfoscyntygrafię, we wtorek cięcie i w środę do domu. |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-18, 22:46 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Nie mamy. Nie miałam wcześniej tomografii. Dwa razy usg po zdiagnozowaniu, ale nic tam nie było o wątrobie złego... |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-18, 21:27 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Wynik CT jamy brzusznej i miednicy z kontrastem:
....
Wątroba niepowiększona, w segm. II i IVa obecne są dwie zmiany ogniskowe wielk. 13 mm i 8.5 mm - widoczne jedynie w fazie tętniczej, wykazujące znaczne wzmocnienie. Obraz TK może odpowiadać naczyniakom włośniczkowym, do różnicowania z FNH, ze wzgędu na chorobę podstawową nie można również jednoznacznie wykluczyć zmian meta.
Wskazana ocena w badaniu MR oraz USG.
Źle to brzmi? |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-13, 13:09 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Dzień dobry:)
Czuję potrzebę zaktualizowania historii swojej choroby. Wiem, że czytanie różnych przypadków czasem może pomóc. Sama prawie codziennie wchodzę na forum:)
Czerniak- pt2a, z przerzutem w węźle lewej pachy.
18.10.2017 miałam limfadenektomie lewej pachy. We wtorek stawiłam się na onkologii, w środę operacja i w piątek wypis. 3 tygodnie chodziłam z buteleczką do drenażu. Bardzo długo czekałam aż spłynie chłonka. Wielką ulgę poczułam w pierwszą noc kiedy mogłam w końcu normalnie spać.!
Minęło już trzy miesiące i ręka jest jak nowo narodzona. Blizny mniej widoczne, ból pojawia się dość często ale nie jest nie do wytrzymania. Ćwiczyłam sumiennie od pierwszego dnia po operacji, ale nie poszłam na żadną rehabilitacje. Na dziś dzień nie czuję żadnego dyskomfortu, mogę ją wygiąć w każdą możliwą stronę. Wróciłam na fitness, na zajęcia z rozciągania i jest ok. Nie lubię dotykać tego miejsca, jest jakby "nie moje". Nie dźwigam, nie podnoszę ciężarów, oszczędzam ją, ale też wymagam:)
Wyniki po limfadenektomii były piękne. Żadnych więcej przerzutów.
Pod koniec listopada miałam usg jamy brzusznej, czysto. Na prawej nerce pojawił się AML wielkości 0.6 cm. Radiolog stwierdził, że AML jest niegroźne, w moim przypadku bardzo malutkie, więc żebym była spokojna.
Przedwczoraj miałam znowu USG jamy brzusznej. Tym razem pani radiolog napisała w opisie o obszarze na prawej nerce wielkości 5 mm - najprawdopodobniej AML. To najprawdopodobniej skłoniło mnie do wizyty u lekarza i poproszenie o tomograf. Tak dla spokoju:)
W środę mam tomograf, ale wierzę że niewinne AML pozostanie AML:)
Mam nadzieję, że to będzie na tyle z mojej historii choroby.
Dużo się nauczyłam przez ten czas, zmieniłam postrzeganie świata, przewartościowałam dużo spraw w swoim życiu. I czasem nawet przechodzi mi przez głowę myśl...że warto było:)
Fakt, codziennie pierwsze co robię to sprawdzenie stanu swoich węzłów chłonnych. Wiem, że czerniak może mnie zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.
Póki co, żyję normalnie, bez ograniczeń - i niech tak zostanie!
Pozdrawiam! |
Temat: Wydzielony z tematu: Moja przygoda z czerniakiem |
Pitufina
Odpowiedzi: 105
Wyświetleń: 39070
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-12-04, 18:59 Temat: Wydzielony z tematu: Moja przygoda z czerniakiem |
tojo67 ja jestem świeżo po limfadenektomii - wycięli mi 13 węzłów pachowych 18 października. Z tą parszywą butelką chodziłam równo trzy tygodnie. Spanie i kąpanie było najgorszymi momentami tamtego czasu, ale jakoś minęło:) Pierwsze dni dużo mi spływało płynów do tej butelki, wymieniałam ją sobie co jakieś dwa dni. Raz mi się zrobił jakiś skrzep to podjechałam do swojego lekarza do szpitala żeby naprawił konstrukcję. Operację miałam w środę, myślałam że w czwartek mnie puszczą do domu ale musiałam zaczekać do piątku. Ja miałach węzły pachowe więc pewnie inny przebieg rehabilitacji i ćwiczeń. Ale już dochodzę do siebie i ręka odzyskuje sprawność.
Powodzenia.
Ah, powiedz co masz za gruczalaka na nerce? Ja miałam ostatnio USG brzucha i też mi przypisał radiolog jakieś AML nerki. Ale podobno z tym się normalnie żyje i mam się nie przejmować...:) |
Temat: Clark III, INDEKS MITOTYCZNY 2/mm2 stopien zaawansowania p |
Pitufina
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 13441
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-10-21, 18:51 Temat: Clark III, INDEKS MITOTYCZNY 2/mm2 stopien zaawansowania p |
Znamie miałam na brzuchu, po lewej stronie powyżej pępka. Lekarz wspomniał że moje wartowniki zapewne są umiejscowione w okolicach pachy. Okazało się że mam i w pachwinie i pod pachą. Pierwszy pobyt w szpitalu - w niedzielę przyjęcie, w poniedziałek limfoscyntygrafia, wtorek poszerzenie marginesów i wycięcie wartowników, środa wypis do domu. Ale byłam uparta że chce iść, poza tym naprawdę dobrze się czułam. Przez pierwsze dni cięcia wyglądały fatalnie. Trochę miałam problem z patrzeniem na te rany. Minęły trzy tygodnie, wszystko pięknie się wygoiło. Chłonkę mi zbierał lekarz z pachwiny bo wyrósł mi tam spory guzek. Ale i w tamtych okolicach rana najszybciej się goiła. Brzuch był niekomfortowy, miałam duże ograniczenia ruchów. Codziennie zmieniałam opatrunki, spryskiwałam oceniseptem, robiłam sobie zastrzyki w brzuch i po dwóch tygodniach było pięknie:)
Teraz na limfadenektomii leżałam podobnie - we wtorek przyjęcie, środa operacja (3,5 h), czwartek mnie nie wypuścili choć chciałam, w piątek byłam w domu. Wzięłam dziś prysznic, nie jest źle:) We wtorek idę na kontrolę.
Myślę że o czerniaku wiem tyle co Ty:) Czyli tyle ile zdążyłyśmy wyczytać w internetach od postawienia diagnozy:) Mój lekarz był przekonany że z takimi wynikami nie będzie obecnych przerzutów. Ale czerniak jest nieobliczalny jak widać. Moje pełne wyniki są kilka postów niżej, doczytaj.
Czekam na te wyniki węzłów i znowu wizyta u onkologa z pytaniem co dalej.
Walczę:)! |
Temat: Clark III, INDEKS MITOTYCZNY 2/mm2 stopien zaawansowania p |
Pitufina
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 13441
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-10-21, 15:16 Temat: Clark III, INDEKS MITOTYCZNY 2/mm2 stopien zaawansowania p |
Hej, u mnie w czerwcu zdiagnozowali czerniaka. III st Clarka, naciek 1,6 mm, bez mitoz i owrzodzenia. Później limfoscyntygrafia, wycięcie wartowników ( u mnie był to jeden w pachwinie i dwa w okolicy pachy). I okazało się że są przeżuty pod pachami. W tę środę miałam limfadenektomie pachy. Jestem już w domu. Czuję się dobrze. Ćwiczę rękę, widzę postępy. Jedyny dyskomfort to dren który zwisa na brzuchu:) Ale do tego też da się przyzwyczaić. Czekam teraz na wyniki i zobaczymy co dalej. Ale chyba to już będzie koniec, tak czuję:) Głowa do góry! |
Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Pitufina
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 12481
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-10-11, 20:58 Temat: Czerniak Clark III, 1,6 mm. |
Oznaczenie pt1a dotyczyło jeszcze momentu zanim trafiłam do szpitala i zanim okazało się że mam przerzuty. Zapewne teraz uległoby zmianie. Chyba?
I pomyśleć że jeszcze trzy miesiące nie miałam pojęcia co oznaczają te wszystkie wyrażenia typu wartowniki i limfoscyntygrafia!:) |
|