1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny |
Psatur
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4768
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-09-28, 18:25 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny |
Bardzo dziekuje za szybka odpowiedz.
Czy mógłby Pan sprecyzować mi pytania jakie powinnam zadac lekarzowi?
Zastanawiamy sie czy nie powinny być przeprowadzone jakieś dodatkowe badania np. tomografia komputerowa.
Czy orientuje się Pan czy istnieją jakieś innowacyjne metody leczenia tego przypadku w Polsce lub za granica (bierzemy pod uwagę związane z tym wysokie koszta)
Mama denerwuje się możliwoscią wystąpienia przerzutów po zabiegu operacyjnym, czy mógł by Pan też wypowiedzieć się w tej kwesti jakie jest +/- prawdopodobieństwo. Czy jest sens zastosowania laseroterapii (przeczytałam ze do tego zabiegu kwalifikują się zmiany nowotworowe poniżej 1cm, chciała bym zapytać czy nigdzie na świecie nie stosuje się tej metody przy większych guzach? Czy wystąpienie przerzutów w przypadku zastosowania laseroterapii jest mniej prawdopodobne niż w przypadku chirurgicznego zabiegu?
Paulina. |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny |
Psatur
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4768
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-09-28, 10:24 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny |
Witam serdecznie,
wczoraj odebrałam wyniki badan mojej mamy i bardzo zależy mi na obiektywnej ocenie sytuacji i interpretacji wynikow.
Mama ma 57 lat.
Mammografia
Guzek spikularny 29 mm naciekający na podstawę brodawki sutkowej
Biopsja gruboiglowa
Circinoma Ductale Invasivum Mammae G2
(struktury cewkowe -3pkt, polimorfizm jądrowy -2pkt, mitozy -1pkt)
Receptory
ER PS5 IS3 Er ~ 100%
PGR PS5 IS3 PGR ~ 100%
HER2 1+
Nie wiem czy są zajęte węzły chłonne - jeden lekarz mówił, ze tak a drugi ze nie ma.
Przepisano mamie chemie x 6 nastepnie mastektomie i na koniec radioterapie (po czym 5 lat mniej intensywnego leczenia)
Czy takie postępowanie jest właściwe?
Czy może lekarz powinien zlecic mamie jeszcze jakies badanie?
Jakie są rokowania?
Z góry dziękuję za odpowiedz na nurtujące mnie pytania. |
|
|