1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 23
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak piersi zaawansowany
Sophii

Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 16711

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-06-12, 17:12   Temat: Rak piersi zaawansowany
sadness, Witaj. Widziałam, że pisałeś o wątku, który założyłam, i w nim zresztą też.
Jedź do mamy. Nie czekaj. Ja żałuję, że nie pojechałam przynajmniej kilka dni wcześniej, że chciałam być w porządku wobec pracodawcy itd. Kiedy byłam już przy niej, to wszystko nie miało znaczenia, żałowałam każdej minuty, podczas której byłyśmy osobno. Dzieliło nas 200km..
U mojej mamy stan był tak poważny, że udało mi się pobyć z nią kilka dni podczas których była już prawie nie obecna.

Wiem, że teraz wydaje Ci się, że nie dasz sobie rady. Ja też byłam tego pewna. I wciąż miewam chwile, kiedy myślę, że nigdy nie będę w stanie się z tym pogodzić. Że minęło dopiero 6 miesięcy ( 17tego minie pół roku odkąd odeszła) a przede mną całe życie. Spędziłam z nią 25 lat swojego życia, była dla mnie najważniejszą osobą na świecie, najcudowniejszą przyjaciółką, moim światłem i siłą napędową. A jednak jestem tutaj, żyję, mimo, że każdego dnia marzę o tym aby cofnąć czas. Więc, uwierz mi kiedy mówię, że dasz sobie radę, i znajdziesz w sobie siłę, aby być przy niej do końca. To tak już jest, że kiedy przychodzi ta chwila, nasze emocje odkładamy na bok, bo liczy się tylko ta osoba, dla której musimy być silni.
Mówisz, że Twoja psychika przez to nie przejdzie. Przejdzie.. nie od razu, ale przejdzie. Ok, ja jestem bardzo silną psychicznie osobą, ale jest na tym forum wiele osób, także tych słabszych, które pożegnały, tak samo ważne dla nich osoby jak nasze mamy dla nas. Postaraj się myśleć, o tym, że najważniejsze aby Twoja mama nie cierpiała. Nie ważne jak bardzo Ty będziesz cierpiał, módl się o to aby nie musiała długo cierpieć. To pomaga. Ja na tym skupiałam wszystkie swoje myśli. Błagałam aby nie doczekała czasu pieluchy i aby skończyło się jej cierpienie. Kiedy odeszła, ta wdzięczność za to, że już nie cierpi dała mi siłę. Trzymaj się.
  Temat: NIeswiadomosc
Sophii

Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 18895

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-03-05, 17:10   Temat: NIeswiadomosc
Cieszę się, że jesteś spokojniejsza. Życzę Ci dużo zdrowia i siły, siły, siły i jeszcze raz siły.
  Temat: NIeswiadomosc
Sophii

Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 18895

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-03-04, 15:17   Temat: NIeswiadomosc
Makta, jak się trzymasz? Jak Tata?
  Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Sophii

Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 35371

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-12, 19:15   Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
slimak1982,

Niby się trzymam. Ale mam takie momenty jak ten w tej chwili, ze płączę i nie mogę oddychać bo ten ból jest tak rozdzierający. To może udeżyć w kazdej chwili i za kazdym razem boli tak samo..
  Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Sophii

Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 35371

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-11, 09:42   Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
egoiści, dziękuję, za miłe słowa. Ja wciąż płaczę, kiedy czytam o czyjejś stracie. Od razu przypominam sobie jak wyglądały te ostatnie dni. I co czują Ci którzy są w tej sytuacji, w której ja byłam.

slimak1982, to jest straszne, że nie da się ruszyć do przodu. Sama myśl, o życiu bez mamy mnie paraliżuje. Nie potrafię przestać, zakładać czarnych ciuchów, ani pomysleć, że teraz też mogę cieszyć się życiem :(
  Temat: NIeswiadomosc
Sophii

Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 18895

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-07, 10:09   Temat: NIeswiadomosc
Makta,

Ja też byłam dość daleko, bo mieszkam 200 km od domu, i nie mogłam być z mamą od samego dnia diagnozy. Musiałam załatwić tutaj kilka spraw zanim pojechałam do Mamy aby spędzić z nią ostatnie dni. Zdecydowanie bardziej przeżywałam to wszystko będąc daleko, i mogąc rozmawiać z nią jedynie przez telefon. Słyszałam jak się męczy rozmawiając ze mną, jak "charczy" i jakby majaczy. Uspokoiłam się kiedy byłam już przy niej. Niestety było za późno, żeby porozmawiać szczerze. Mama była zbyt nieobecna.

Może jednak masz możliwość żeby pojechać do ojca?
  Temat: NIeswiadomosc
Sophii

Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 18895

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-06, 12:56   Temat: NIeswiadomosc
Moja Mama i ja , również dowiedziałyśmy się w ostatnim stadium choroby. Mama miała już przerzuty do kości, całą zajętą wątrobę i węzły chłonne. Żaden lekarz nie powiedział jej co oznacza ta diagnoza, do samego końca nikt nie rozmawiał z nią o tym co się stanie. Diagnozę poznałyśmy ok 3 tyg, przed jej śmiercią. Ciężko zdecydować, czy powinno się uświadomić ukochaną osobę. Ja spędziłam z mamą ostanie dni i nigdy nie powiedziałam jej jak bardzo jej stan jest poważny. Ale czuła to, wiedziała. Może lepiej nie mówić, chorzy to wiedzą tak czy siak.. ja jednak żałuję, że z nią nie porozmawiałam, że nie zapytałam czy się boi. Moja Mama zawsze była bardzo silna, ciągle powtarzała, że co ma by c to będzie, a jej stan tak szybko się pogarszał, że kiedy już chciałam z nią porozmawiać, nie mogłam, bo była już prawie nie obecna.
Musisz się nad tym zastanowić. Ja żałuję, że nie powiedziałam, chociaż to byłoby strasznie samolubne..bo teraz mam wyrzuty sumienia, ale nie wiem jak zareagowała by na to Mama.
  Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Sophii

Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 35371

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-06, 08:26   Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Soraj - najszczersze wyrazy współczucia

Nie wiem czy kiedyś się zabliźni, ja myślę, że ta pustka zostanie na zawsze.

Tego nie da się niczym wypełnić. Moja mama była najbliższą i praktycznie moją jedyną rodziną, najwierniejszą przyjaciółką, najlepszym doradcą. Po prostu wszystkim. I mimo, że mój mąż jest wspaniałą osobą, nie potrafię się pozbyć uczucia, że zostałam zupełnie sama. To takie uczucie, jakby się siedziało w próżni.
  Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Sophii

Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 35371

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-05, 15:23   Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Dziwnie.. Czas nie leczy ran, niebawem minie 2 miesiące, a ja wciąż przezywam to tak samo, płaczę tak samo jak wtedy. Choć tak na prawdę daję sobie radę. Rozklejam się tylko kiedy jestem sama, kilka razy pękłam przy mężu.. raz przy przyjaciółce.
Ale ból jest ten sam..
  Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
Sophii

Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 64315

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2013-01-06, 13:07   Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
Również się zgadzam. Ja czułam się w tym bardzo osamotniona, był przy mnie mąż i przyjaciołka mamy a moja ciocia, ale czułam się bardzo osamotniona.. bo nikt nie mógł sobie nawet wyobrazić mojego bólu i tego co czułam kiedy załatwiałam te wszystki formalności. Nawet ksiądz okazał się ch**em, lecącym tylko na kasę...
  Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
Sophii

Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 64315

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2013-01-04, 15:55   Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
Jak sobie poradzić? Chciałabym wiedzieć.. Ja jakoś funkcjonuję, moja Mama zmarła 17tego ( miałam wątek w dziale dot. Opieki Paliatywnej) To wszystko jest dziwne, z jednej strony wróciłam już do pracy, życie toczy się tak jak wcześniej, rozmawiam , śmieję się, pracuję. Chodzę w żałobie i chyba wszyscy się dziwią..
Później wracam do domu i to jest koniec.. kiedy jestem sama, płaczę, mam ochotę krzyczeć. Totalnie nie wiem, jak poradzić sobie z życiem. Wcześniej rozmawiałam z mamą każdego dnia, mimo, że mieszkałam daleko, mam meża i swoje życie, moja mama do końca była moją najlepszą przyjaciółką.

Tak samo jak Pasia, pisze bloga, piszę do mamy. To bardzo pomaga, to taki mój samotny dialog, w którym opowiadam jej o wszystkim co się dzieje.
Zawsze to jakaś namiastka kontaktu...
  Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Sophii

Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 35371

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-12-20, 22:45   Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Dziękuję wam wszystkim raz jeszcze.
Ja jakoś się trzymam, być może dlatego, że spędziłam z nią ostatnie dni, które niestety były dla niej bardzo męczące i straszne.
Mama zawsze była moim światłem. Wierzę w to, że ono nie zgaśnie nigdy.
  Temat: Czy to koniec?
Sophii

Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 17818

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-12-20, 19:35   Temat: Czy to koniec?
Pola, wyrazy współczucia. Twoja mama odeszła w dniu pogrzebu mojej mamy, który miał miejsce wczoraj. Strasznie mi przykro. Wiem jak to boli...
Trzymaj się, gdybyś chciała pogadać.. pisz.
::rose::
  Temat: Czy to koniec?
Sophii

Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 17818

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-12-19, 18:57   Temat: Czy to koniec?
Pola, jak Twoja mama? Poprawa się utrzymała?
  Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Sophii

Odpowiedzi: 60
Wyświetleń: 35371

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-12-17, 07:14   Temat: Jak długo mama będzie się tak męczyć?
Moja kochana Mama odeszła dziś w nocy w szpitalu. Nie było mnie przy niej :(
Modliłam się o szybki koniec jej męczarni, cieszę się że ktoś mnie wysłuchał.
Czuję, że się duszę, ale wiem że zawsze będzie ze mną.
Dziękuję Wam za wsparcie, dzięki temu forum udało mi się trochę oswoić tą sytuację.
Wszystkim walczącym o swoich najbliższych ślę dużo miłości.
Pola - rozmawiaj z mamą, dużo.
Trzymaj się.
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group