Znalezionych wyników: 3

Z chorej wyobraźni w sumie i natłoku informacji nt. nowotwórów właśnie...
Ale skoro juz o tym zaczęłem myśleć to zastanawiały mnie własnie sposoby diagnozy, nie zamierzam się doszukiwać czegoś u siebie, wierzę w efekt placebo dlatego staram się nie myśleć negatywnie. dziękuje za odp. myslę, że może się ten temat jeszcze komuś kiedyś przydać...
co do moich problemów wciąż konsekwentnie będe nimi obarczał lekarza rodzinnego, jak wreszcie dowiem się co jest przyczyną bólu się odezwe...

A więc okolice prawego barku, a RTG było robione jako RTG klatki piersiowej, więc lekarz robiący i opisujący był nastawiony na płuca i serce bardziej.....
Ze zdjęciem nie byłem jeszcze u rodzinnego (ta epidemia przeziębień i grypy i przeogromne kolejki), a kompetencje lekarza który robił opis podważyła nieco nawet pani która wydawała zdjęcie mówiąc "szkoda że nie trafił pan na kogoś innego". Jako opis mam pieczątke "bez widocznych zmian"... Ech....

Nie usiłuję sobie nic wmówić itp... ale ból trwa już prawie dwa lata... czuję dyskomfort przy dotyku okolic bolącego miejsca... ból jest łagodny, tępy, czasami się nasila..... umiejscowiony takjakby gdzieś w środku..... A lekarz przez długi czas przepisywał mi apap i maście przeciwbólowe, teraz w końcu uadło mi się go do zdjęcia przekonać....

W sumie mam nadzieje że to tylko (albo aż) zszargane fajkami płuca, albo jakieś bóle w przemęczonych kościach....

Mam pytanie tak jak w temacie.... A dokładniej czy mięsak będzie widoczny na zdjęciu RTG, czy do jego zdiagnozowania potrzebne są jakieś inne metody diagnmostyczne?

z góry dziekuję za odpowiedzi