Znalezionych wyników: 105

Nasz ortopeda polecił się skontaktować z Kliniką Leczenia Nowotworów układu kostnego w Piekarach i w kwietniu będzie operacja, nikt nie wie co to jest, a jeżeli to chcą usunąć to chyba trzeba, póki mama może mieć operację, a zmiana nie jest jeszcze duża, szkoda, że nie mam jakiegoś zdjęcia starego do porównania, ale z drugiej strony czekać, a jak urośnie, nie wiem co robić

Dziekuję

Dziękuję tez mi się wydaje, że muszę to bardziej drążyć, za tydzień mam wizytę u ortopedy, zobaczę co powie, a 26 lutego wizyta w Centrum Onkologicznym zobaczę co mi powiedzą.

może teraz [ Dodano: 2020-01-16, 08:26 ] jeszcze raz spróbuję

może teraz

[ Dodano: 2020-01-16, 08:26 ]
jeszcze raz spróbuję

jest opis, ale nie wiem, czy się martwic, czy nie

Witam
znowu pojawił się problem - mianowicie w czerwcu zrobiliśmy endoprotezę stawu biodrowego prawego (czerniak był na łydce prawej nogi). Wszystko w porządku, Mama chodzi jest dobrze, ostatnio jednak zauważyła, że zaczęło boleć kolano w tej prawej nodze, ze względu na wiek, sprawy reumatyczne nie za bardzo tym się przejmowaliśmy, jednak wczoraj była ostatnia wizyta kontrolna do endoprotezy i poprosiłem także o zdjęcie kolana, myślałem, że może też jest już wytarte, po zrobieniu okazało się, że w kości jest jakaś zmiana, dostałem skierowanie na TK, mam 23 grudnia, 8 stycznia mamy kontrolną wizytę onkologiczną, nie będę miał opisu TK, ale w dniu badania dostanę płytkę, mam nadzieję, że lekarz ją oglądnie i mam nadzieje, że jest to coś łagodne , załączam zdjęcie RTG może ktoś już coś takiego widział

[ Dodano: 2019-12-14, 11:39 ]
nie moge wkleić zdjęcia

[ Dodano: 2019-12-14, 11:41 ]
jeszcze jedno zdjęcie

gratulacje

Po wielu wizytach u neurochirurgów okazało się, że w pierwszej kolejności jest do zrobienia endoproteza stawu biodrowego, udało mi się znaleźć nawet stosunkowo szybki termin na czerwiec, jak rozmawiałem z lekarzem o chorobach Mamy i zaświadczeniach, które będę musiał mieć powiedziałem też o czerniaku, lekarz stwierdził, że też muszę mieć zaświadczenie od onkologa, ale mam nadzieję, że nie ma przeciwskazań od strony onkologicznej do endoprotezy, niestety chodzi o prawe biodro, a czerniak też był na prawej nodze, może ktoś już miał taki przypadek?

w Bielskim Centrum Onkologicznym pani doktor Hoffman, staram się umawiać Mamę do Niej na wizyty, nigdy nie zapytałem, ale kolega, który też miał czerniaka mówił mi, że zajmuje się czerniakami

Dzień dobry
od czerwca Mama ma problemy z poruszaniem się, po badaniu TK okazało się, że to sprawy zwyrodnieniowe. Nie będę opisywać wizyt u neurochirurga, ale w każdym bądź razie od poniedziałku rozpoczynamy rehabilitację. Podczas ostatnie wizyty u onkologa ubiegłej jesieni zapytałem się o przeciwskazania do zabiegów rehabilitacyjnych. Lekarz stwierdził, że po 7 latach od wykrycia czerniaka można już wszystko, czy aby na pewno?

Wymogłem wycięcie tego czegoś z policzka, chociaż Chirurg powiedział, że naprawdę nie chce tego wycinać, ale wyciął - stwierdził, że było to zgrubienie tkanki w takiej otoczce, na pewno nie włókniak, jak opisywane było w USG i TK. Blizna mała, ładnie się goi - teraz tylko czekanie na wynik hp

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2017-01-11, 21:54 ]
I co się okazało - zmiana bez cech złośliwości ?

Doczekałem się w końcu TK
Opis badania:
w tkance podskórnej lewego policzka powyżej mięśnia żwacza widoczny miękkotkankowy guzek wielk. 15x3mm. Zmiana dobrze odgraniczona od otoczenia, po dożylnym podaniu kontrastu nie wykazuje istotnego wzmocnienia. Obraz TK w koleracji z USG może odpowiadać włókniakowi. Reszta bez cech patologii.
Wzdłuż pęczków naczyniowych i w okolicach żuchwowych widoczne pojedyncze węzły chłonne wielk. do 12mm o charakterze najpewniej odczynowym - w razie wątpliwości klinicznych wskazane poszerzenie diagnostyki.

[ Dodano: 2016-07-18, 14:45 ]
W środę idę do chirurga za wszelką cenę chciałbym to wyciąć.
Dziwne jest to, że w USG z 7 kwietnia i 25 maja była wielkość 8mm, a po kolejnym 1,5 miesiąca ma 15mm, czyli rośnie, bo przecież nie ma różnicy w pomiarach między USG a TK.
Mam nadzieję, że to włókniak i będą chcieć to wyciąć

Dziękuję

Przepraszam, ale podepnę się pod temat
Dwa miesiące temu przypadkowo wyczułem niewielki guzek w lewym policzku.
Udałem się do lekarza rodzinnego, który nic nie wyczuł, zrobiłem badania krwi i moczu oraz USG narządów wewnętrznych wszystko ok,
następnie skierowanie do laryngologa nic nie wyczuł, potem udałem się do dentysty, bo myślałem, że może kamień w przewodzie ślinowym - dentysta nic nie wyczuł.
W końcu skierowanie na usg szyi.

Wynik USG:
"Powiększonych węzłów chłonnych w zakresie badania nie uwidoczniono
Uwidocznione struktury szyi w badaniu USG prawidłowe
Dodatkowo we wskazanym miejscu lewego policzka, w tkance podskórnej widoczny dobrze odgraniczony, owalny nieco hyperechogeniczny obszar średnicy 8mm mogący odpowiadać np. włókniakowi - weryfikacja możliwa w BAC lub badaniu hist-pat"

Skierowanie do chirurga, który także nic nie wyczuł i powiedział, że to nic nie jest, a BAC nikt mi nie wykona, bo nie trafi,
po moich argumentach typu, że brat miał guza nosogardła i w ogóle jestem z rodziny onkologicznej dostałem skierowanie na TK twarzoczaszki.
Termin na 13 lipca.
Dodatkowo od ok 3 tygodni mam problemy z lewym uchem - źle słyszę.
Nie wiem, czy czekać na TK, czy udać się do innego chirurga i jednak nalegać na biopsję cienkoigłową.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-04-16, 12:38 ]
Post wydzielony do oddzielnego wątku.

Dziękuję

16 marca mam wizytę u onkologa, wtedy będzie już wynik mam nadzieję