1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Zmiana na Wątrobie |
Sylwia27
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 9070
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-04-10, 18:40 Temat: Zmiana na Wątrobie |
Bardzo dziękuję za odpowiedź na 23 kwietnia jestem umówiona z onkologiem i zapytam się czy dałby mi takie skierowanie odnośnie tej piersi. |
Temat: Zmiana na Wątrobie |
Sylwia27
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 9070
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-04-10, 18:22 Temat: Zmiana na Wątrobie |
Witam was wszystkich bardzo serdecznie.
Postanowiłam tu napisać wierząc, że może ktoś z was będzie mi wstanie doradzić co robić ewentualnie jakie badania dalej wykonać.
Od września 2013r. bardzo zaczęłam chorować co rusz zapalenie oskrzeli zapalenie płuc...
ale wszystko zaczęło się 21.01.2014r. kiedy trafiłam do szpitala z bardzo silnym bólem prawej strony (plecy i brzuch) i kości ogonowej nie byłam wstanie stać na nogach 1 lekarz stwierdził, że to wyrostek gdyż CRP było powyżej 17 reszta badań nieznacznie zawyżona bądź zaniżona, USG jamy brzusznej nie potwierdziły tej diagnozy za to (przepisuje z badań bo nie mam możliwości zeskanowania ich:
1. 21.01.2014r. USG wynik: na wątrobie znaleziono w prawym płacie zmianę hiperechogeniczną wielkości ok 1 cm z hipoechogeniczną otoczką - naczyniak?, FNH? wskazana dalsza diagnostyka. W okolicy pachwiny prawej węzeł chłonny o wymiarach 12 mm na 5 mm do obserwacji ( ta kuleczka jest do dnia dzisiejszego wyczuwalna palcem)
2. 18.02.2014r. TK jamy brzusznej dwufazowo wynik: Wątroba o zaznaczonym prawym płacie, z obecnością pojedyńczej hipodensyjnej zmiany ogniskowej średnicy 8,5 mm w okolicy podtorebkowej segmentu 8 bez cech wzmocnienia w fazach po dożylnym podaniu środka kontrastowego. PO za tym reszta bez zmian węzły chłonne nieposzerzone.
Po tym TK kazano mi odczekać 2-3 mies i powtórzyć USG.
3. 12.05.2014r. USG jamy brzusznej zmiana lita wielkości 14,5 mm na 10,4 mm reszta bez zmian.
Po tym USG lekarz onkolog dała mi skierowanie na biopsje cienkoigłową pod kontrolą USG (pobieranie materiału było jednokrotne)
4. WYNIK BACC ; Pod kontrolą USG wykonano BACC izoechogenicznego ogniska wielkości 14 mm w przedniej części prawego płata wątroby (segm. 5/8)
ROZPOZNANIE: Grupy hepatocytów bez cech atypii. Nieliczne komórki limfocytarne.
i tu zaczęły się schody ponieważ jeden lekarz uważał, że osoba wykonująca biopsję nie trafiła w zmianę zaś inny lekarz twierdził, że trafił i wszystko jest w porządku. Niestety bóle nadal się utrzymywały, leki przeciwbólowe łykałam jak cukierki:( więc wykonałam kolejne USG
5. 01.09.2014r. USG jamy brzusznej: W segmencie 6 wątroby zmiana ogniskowa o podwyższonej echogeniczności (naczyniak?) o wym 16 mm na 11 mm
6.Moja pani onkolog dała skierowanie na scyntygrafię wątroby wykonałam ją 25.09.2014r.
WYNIK : W scyntygrafii puli krwi wykonanej techniką SPECT/CT przy użyciu erytrocytów znakowanych technetem nie stwierdza się ognisk podwyższonego wychwytu w obrębie wątroby WNIOSEK: Brak scyntygraficznych cech haemangioma hepatis.
7. 30.10.2014r. USG jamy brzusznej: W prawym płacie wątroby stwierdza się obecność hyperechogenicznego ogniska o wymiarach 17 mm na 15 mm na 16 mm mogącego odpowiadać META.
Przyznam szczerze, że takiego rozpoznania się nie spodziewałam innych zmian nigdzie nie stwierdzano w styczniu we wrześniu miałam robione USG piersi i USG przezpochwowe i nigdzie nic nie było do czasu...
12.01.2015r. jak co pół roku miałam robione USG piersi: Piersi o utkaniu gruczołowym w lewej na godzinie 3 drobna zmiana ok 5mm. Doły pachowe wolne.
Natychmiast udałam się do swojego onkologa, pani doktor podjęła decyzję o biopsji gruboigłowej wątroby pod kontrolą USG oraz o skierowaniu do szpitala celem pobrania węzłów pachwinowych z prawej strony gdyż pani doktor podejrzewała chłoniaka.??
8. 21.01.2015r. BIOPSJA:
najpierw USG: Wątroba niepowiększona, w prawym płacie zmiana hyperechogeniczna o wielkości 16 mm.
Wynik badania: Ze względu na ogólny obraz problemu odstąpiono od biopsji gruboigłowej. Wskazana powtórna ocena TK z wnioskami i ewent. MRI z primowistem z oceną dynamiczną oraz w fazie i przeciwfazie. W przypadku progresji lub wątpliwości wskazane powtórne podejście do biopsji.
Lekarz mający wykonać tą biopsję wytłumaczył mi to, że nie podejmie się tego bo dojdzie do krwawienia i skończy się na stole operacyjnym.
Moje nerwy były na wykończeniu czekając w niepewności co się dzieje oraz powstaniem kolejnej zmiany.
30.03.2015r. dzień pójścia do szpitala na pobranie węzłów. Jak to w szpitalu przyjęcie badania koszula i rozgości się pani... po paru godzinach od przyjęcia przyszedł chirurg onkolog poprosił o dokumentacje i do gabinetu na rozmowę, po przejrzeniu wszystkiego stwierdził, że nie pobierze tych węzłów bo dla niego zmiana na piersi i wątrobie nie ma nic wspólnego z węzłami w pachwinie a tym bardziej chłoniakiem tak więc wypisano mnie tego samego dnia bez spojrzenia nawet na wątrobę i pierś i kazano przyjść następnego na biopsje tych węzłów
31.03.2015r. Poszłam rano zarejestrować skierowanie na cienkoigłową węzłów pachwinowych.
WYNIK USG: Pachwiny bez cech adenopatii, bez zmian wymagających kontroli cytologicznej czy odbarczenia ( węzeł nadal wyczuwalny palcem ale może taki jednak jego urok)
Pan doktor był na tyle miły, że zainteresował się rozpoznaniem i zbadał wątrobę
WYNIK USG : Istnieją warunki do oligobiopsji zmiany dł 28 mm w PP wątroby, niestety piersi już nie sprawdził...
23.04. mam mieć robiony MR z primowistem po tym ewentualna biopsja gruboigłowa, USG piersi jeżeli ta zmiana w piersi również urosła ma być zrobiona mammografia i ewentualna biopsja.
Pani doktor po tym wszystkim kazała mi jak najszybciej zajść w ciąże mówiąc, że być może później nie będę mogła mieć już dzieci bo może okazać się to złośliwe. W ciągu dwóch dni dostałam 3 skierowania na badania każde z innym rozpoznaniem 1. Nowotwór węzłów chłonnych o niepewnym lub nieznanym charakterze 2. nowotwór złośliwy sutka 3. nowotwór o niepewnym lub nieznanym charakterze wątroby.
Moje pytanie czy to normalne, że na każdym skierowaniu jest inne rozpoznanie ??
Pani doktor otwarcie powiedziała, że nie wie jak mi pomóc ani gdzie skierować aby coś z tymi zmianami zrobili bo dopóki nie będzie rozpoznania nikt nie podejmie się ich usunięcia;(
Od ok. 2 tygodni w lewej piersi (na której była zmiana) w okolicy pachy hmmm w okolicach drucika od biustonosza zrobiło mi się wypukłe coś (takie trochę jak lekko podłużna kulka) nawet się śmiałam, na początku, że chyba żebro mi spuchło...ale niby to nie boli chociaż czasem doskwiera bardzo mnie to niepokoi bo w drugiej piersi tego nie ma, jest to na wysokości między godziną 12 a 15 nie jestem wstanie dokładnie stwierdzić. Może wy macie jakiś pomysł co to może być?
Nie wiem czy jest to istotne ale moja moja mama ma raka zrazikowego naciekającego prawej piersi z odległymi przerzutami (usunięte jajniki, macica, 20 cm jelita grubego, wyrostek, 2 zmiany 9 mm i 11 mm na wątrobie, rozległy przerzut do kości)
Mama miała robione badania genetyczne i nie jest obciążona, ja takich badań nie miałam. (Siostra babci od strony taty również chorowała na raka piersi, pradziadek zmarł na raka żołądka.
Może znacie jakiegoś dobrego onkologa w Warszawie (bo tam mnie z Łodzi odsyłają twierdząc, że tu nikt tego nie robi i nie umie)który podjął by się usunięcia tej zmiany na wątrobie?
Ewentualnie jesteście wstanie polecić dobrego onkologa z Łodzi?
Może macie jakiś pomysł czy mogłabym jeszcze jakieś badania wykonać dodatkowo dla spokoju ducha:)?
Nie wiem czy u każdego tyle trwa rozpoznawanie zmian ale mnie to już męczy i naprawdę dla swojego świętego spokoju chce obie te zmiany usunąć.
Przepraszam za zawracanie głowy być może nie istotnymi zmianami ale mam 27 lat i 4 letniego synka... bardzo się martwię tym wszystkim chociaż cały czas liczę, że to nic groźnego:)
Pozdrawiam i z góry przepraszam za ewentualne błędy |
|
|