boże jak ja Was rozumiem.... Teksty w stylu: "jejku ale pani chuda, masakra". Albo "taka młoda kobieta taka szkoda" to typowe jakie padają z ust przypadkowych sanitariuszy w szpitalach. Ostatnio moja siostra nie wytrzymała i po prostu powiedziała, że "nie pomaga Pani ani chorej ani rodzinie. Mamy świadomość choroby i proszę powstrzymać takie komentarze albo zmienić zawód". Na szczęście są też osoby "myślące", delikatne... Ale jeden przykry komentarz czasami niweczył całe starania o psychikę Mamy.
popieram -moja mama "umierała już" (wg lekarzy na OIOMiebyła to kwestia dni) dwukrotnie. w styczniu tego roku, oraz w marcu poprzedniego.... Teraz pewnie to się dzieje naprawdę ale też oszukuje o kolejne tygodnie wszystkich....