O jejku nie podświetlił mi się Twój wątek, ze względu na to ze wiadomość została dopisana do poprzedniej i nawet nie wiedziałam co się stało. Strasznie mi przykro ze teraz kiedy było już wiadomo co leczyć Twój tato nie zdążył zacząć nawet leczenia. Bardzo Ci współczuję, trzymaj sie