1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór złośliwy u 63-latki |
beata7
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 5524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-03, 20:04 Temat: Nowotwór złośliwy u 63-latki |
Szukam pomocy by nakierować gdzie najlepiej złożyć skargę ?
Oraz pomocy odnośnie choroby mojej mamy, ale dokładne informacje podam jutro jak dostane wypis ze szpitala.
Poza tym szukam kontaktu z osobą która przechodzi tą chorobę i być może udzieliła by mi odpowiedzi na parę pytań Kiedyś też poważnie chorowałam i rozmowa z osobą która to samo przechodziła dużo mi pomogła, więc pomyślałam, że może i tutaj kogoś takiego znajdę. |
Temat: Nowotwór złośliwy u 63-latki |
beata7
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 5524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-07-03, 15:02 Temat: Nowotwór złośliwy u 63-latki |
Witam Wszystkich. Czytając Wasze posty postanowiłam poszukać pomocy u Państwa.
Chciałabym przedstawić sytuacje od początku i prosić o poradę:
W marcu 2014 roku moja mama zachorowała na oskrzela. Dostawała antybiotyk, który przepisał lekarz rodzinny. Po tygodniu poszła na konsultacje i okazało się, że wszystko dobrze. Tymczasem po kolejnym tygodniu mama zaczęła pluć krwią. Pojechaliśmy z nią na ostry dyżur. Zrobili prześwietlenie które pokazało rozległe zapalenie prawego płuca. Wypisali antybiotyk i w ten sam dzień kazali jechać do domu i po tygodniu zwrócić się do lekarza rodzinnego na wizytę kontrolną oraz poprosić o skierowanie do pulmonologa. Tak też mama zrobiła. Lekarz stwierdził, że jest dobrze. Pulmonolog zrobił spirometrie - wszystko dobrze. We własnym zakresie zrobiłyśmy dla pewności RTG płuc, który pokazał nadal zapalenie dolnego odcinka płuc. Poszliśmy do lekarza rodzinnego - zapisał silniejszy antybiotyk.
Parę dni potem znowu trafiłam z mamą na ostry dyżur - zaczęła pluć krwią i bolała ją klatka piersiowa. Zrobiono jej RTG który znowu wykazał zapalenie prawego płuca. Lekarka kazała wrócić do domu i zgłosić się do poradni pulmonologicznej w Poznaniu. Nie zapisała niczego. nawet nie kazała odstawić Acard (moja mama przyjmuje go od parunastu miesięcy i na wypisie jest to uwzględnione więc musiała wiedzieć).
Mama wróciła do domu. Zaczęła jeszcze bardziej krwawić. Tak więc zadzwoniłam na ostry dyżur do szpitala w którym byłyśmy. Jakaś kobieta kazała jechać do szpitala płucnego. Pojechałam, a tam lekarka nie chciała nas przyjąć na oddział ponieważ izba przyjęć jest od poniedziałku do piątku. Poza tym mama nie miała skierowania na oddział tylko do poradni. Zdenerwowana poprosiłam od lekarki oświadczenie, że jej nie chce przyjąć i że u niej byłyśmy. Ta nie wyraziła zgody i przyjęła mamę bez marudzenia.
Po 5 dniach dostałyśmy wyniki - nowotwór złośliwy z przerzutami na węzły chłonne. Gdybym się nie uparła... nigdy nie wiadomo co by z mamą było. Zastanawiam się jak można wypuścić kogoś do domu, gdy ona od marca ma zapalenie płuc... i to jeszcze mama pluła krwią i z nosa też jej leciało. Nie umiem sobie poradzić z tą całą sytuacją. Jutro mama wraca do domu...
Nie mam pojęcia jak się zachować?
Mam 2 letnia córcie która akurat jest na etapie buntowania się.Boję się że jej zachowanie pogorszy mamy stan :(
Chcę złożyć skargę/zażalenie do rzecznika praw pacjenta za potraktowanie mojej mamy przez panią na ostrym dyżurze, ale czy słusznie? Takie są moje odczucia, że powinnam wysłać chociaż pismo do ordynatora tego szpitala.
Lekarka z ostrego dyżuru bardzo niemiło się zachowała. Musiałam od niej zdobyć skierowanie do szpitala - zanim mi je wystawiła to podniesionym głosem zaczęła mi prawić pouczenia, że bezczelnie wprosiłyśmy się do szpitala. Że ona odnotuje to w mamy kartotece, że została postawiona przed faktem dokonanym i musiała wypisać skierowanie do szpitala. I że zanotuje to w jakiejś księdze. A gdy ja jej coś mówiłam to przewracała oczyma jak małe dziecko
Będę wdzięczna jak mnie ktoś nakieruje gdzie, co i jak napisać by chociaż pani z ostrego dyżuru dostała pouczenie...
Jutro na spokojnie napiszę na jakie badanie mama zostanie skierowana jeszcze.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-07-03, 20:27 ]
Mała prośba - po przecinkach, kropkach itp. stawiamy spację. |
|
|