1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: stres, strach, przerażenie
cherrie

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 26743

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-03-07, 11:35   Temat: stres, strach, przerażenie
Zgadzam sie z Wami, ze zyjecie na bombie, ale dla Was przynajmniej jest jeszcze NADZIEJA! Sa tez chorzy, ktorzy nawet tego nie maja.

Jesli chodzi o zapalnik: no coz tego nikt nie wie! Nawet osoby zdrowe moga szybciej zniknac z tego swiata niz te "na bombie". Oczywiscie mozna by tu polemizowac o prawdopodobienstwie itd. No ale prawda jest taka, ze nie wiecie ile czasu Wam pozostalo, tak samo jak nie wiem tego ja.

Temat: przyjaciele i dalsza rodzina. To nie tak, ze odsuwaja sie od Was bo juz Was nie lubia, albo nie chca pomoc. Prawda jest taka, ze oni nie maja pojecia jak sie zachowac, o czym rozmawiac... Pamietam, jak po diagnozie mojego taty zadzwonil wujek, po krotkiej rozmowie zapytalam czy chce rozmawiac z tata, a on na to: "o jejku! A jak ja mam z nim rozmawiac?" Podobnie jest z mojego taty znajomymi. Ludzie nie wiedza jak sie zachowac!

Jeszcze jedno jesli chodzi o tych "zdrowych". Choroba bliskiej osoby w rodzinie dotyka tak mocno, ze trudno tu jest mowic o zdrowych i chorych. Mysle, ze "zdrowi" wcale nie zagladaja na to forum. Ja sugerowalabym tu pojecia bezposrednio i posrednio chory.
Choroba mojego taty sprawila, ze jeszcze dlugo nie bede sie czula "zdrowa". Mysle, ze to nie tylko moje odczucie. Podobnie jest z uczestnikami tego forum, z Waszymi rodzinami.

Nie kwestionuje tego, ze jest Wam ciezej, ale choroba dotyka szersze kregi niz sie Wam wydaje.
  Temat: stres, strach, przerażenie
cherrie

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 26743

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-03-07, 08:32   Temat: stres, strach, przerażenie
Ja nie rozumiem dlaczego tak krytycznie i z pewnym wyrzutem podkreslacie, ze zdrowi Was nie rozumieja?
Oczywiscie, nam zdrowym trudno jest sobie wyobrazic, co czuje czlowiek chory - bo to poprostu niemozliwe! Sa rzeczy, ktore mozna sobie wyobrazic, jak np. lot w kosmos, ale ...tu chodzi o wnetrze ludzkiej psychiki, a to chyba bardzo trudne, jezeli ogole mozliwe!
Kazdy przeciez przezywa swoja chorobe inaczej.

My natomiast probujemy zrozumiec, tak bardzo jak to tylko mozliwe i moze gdyby chorzy chcieli z nami rozmawiac, bardziej sie otwierac (bez obawy o nasza reakcje) to bylo by nam wszystkim i chorym i zdrowym duzo latwiej.

A jezeli tak nie jest i schemat Waszych odczuc - tego czego nie rozumieja zdrowi jest prosty- no to macie tutaj na forum okazje wytlumaczyc tych pare prostych rzeczy.
Czego tak naprawde nie rozumieja zdrowi? Wytlumaczcie mi prosze!
  Temat: stres, strach, przerażenie
cherrie

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 26743

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-03-04, 08:43   Temat: stres, strach, przerażenie
Iwka,
ja mysle, ze takie chodzenie z zupa ma sens. Nie zniechecaj sie tym, ze wczoraj czy przedwczoraj nie chcial jej (staraj sie to wykasowac z pamieci). Chodz codziennie z tym talerzem, pytaj czy zechce zjesc. Jesli nie zechce, Ty nie bedziesz miala sobie nic do zarzucenia i w przyszlosci nie bedziesz miala wyrzutow sumienia, ze moze powinnas jednak...
Nie nalezy Taty zmuszac do jedzenia, a najwyzej zachecac. Bez wzgledu na wszystko, chyba powinnas uszanowac kazda decyzje.
Nie wiem jaka jest przyczyna tego, ze odmawia jedzenia. Moze to byc poprostu brak apetytu (lekarz moze zapisac cos na poprawe), moze to byc bol gdzies w przelyku, a moze Tata poprostu chce odejsc, bo sie bardzo meczy.
Moze porozmawiaj z lekarzem co w tej sytuacji zrobic. Moze czas na kroplowki?

Pozdrawiam,
Cherrie
  Temat: stres, strach, przerażenie
cherrie

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 26743

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-03-03, 09:26   Temat: stres, strach, przerażenie
Iwka,
nie powiem, ze wiem jak to jest, bo stan mojego taty nie jest jeszcze zaawansowany. Czasami probuje sobie wyobrazic jak to bedzie, ale nie moge. Wiem, ze bedzie bardzo ciezko.

Nie wiem czy moje rady okaza sie pomocne, nie mam ich tez duzo, ale :
- bierz tylko jeden dzien na raz! Chodzi o to, by kazdy dzien traktowac jak nowe zycie. Nie pamietac tego co bylo wczoraj, nie myslec o tym co bedzie jutro. Koncentruj sie tylko na dniu terazniejszym -tu i teraz.

- teraz cos, co udalo mi sie samej wymyslic. Sprobuje to zwizualizowac, zeby bylo latwiej mi wytlumaczyc.
Zeby lepiej sobie radzic postanowilam podzielic moje zycie (duzy kwadrat) na kilka malych kwadracikow i nazwalam je odpowiednio np. rodzina, praca zawodowa, przyjaciele, moje hobby, moj pies itd. oraz ...chory tata. Potem zaznaczylam ten kwadracik z tata innm kolorem i zobaczylam, ze pomomo tego iz mysle, ze jest on calym moim swiatem, zyciem - jest on "tylko" czescia wiekszej ukladanki.
Jednen kwadracik w moim zyciu przezywa totalna katastrofe i nie mam ku temu zadnych watpliwosci, ale...musze tez dbac o pozostale aspekty mojego zycia (czyt. reszte kwadracikow). Wiec cala moja sile musze podzielic na rowne czesci i choc w jednym aspekcie czuje sie zalamana, to wiem ze w innych musze sobie radzic, jak gdyby nigdy nic.
Pamietaj, ze masz corke ... dla niej mama musi byc taka sama jak wczesniej.
Nie wiem, czy Tobie to pomoze. U mnie narazie sie sprawdza.

- nie musisz myslec o tacie, o tej calej tragedii 24 h/ dobe. Pamietaj, ze mozesz robic sobie "przerwy" w mysleniu jak bardzo jest zle. Postaraj sie relaksowac, moze nawet zabawic- choc wiem, ze ciezko, po to by nabrac sil na dalsza "walke".

Poza tym, mysle ze reakcja Twojego taty jest dosyc naturalna. Wie, ze umiera... czuje gniew, zlosc, nie chce litosci. Moze potrzeba jeszcze troche czasu ayb pogodzil sie z choroba i samym soba.


Pozdrawiam i zycze duzo sil!
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group