Znalezionych wyników: 16

Czkaweczko, napisz co u Ciebie poukładało Ci się troszeczkę życie ?

Ściskam mocno

Czkaweczko dziękuję, że pytasz.
Piszę i kasuję, bo tak naprawdę to nie wiem co mam napisać...
Miliony słow nie oddadza tego co czuję......
Aniu, jest tak jak u Ciebie dól, za dołem, dalej czekam na moje Słoneczko i nadal nie wierze w to co się stało...
Dlaczego, ludzie, którzy są tak potrzebni i nigdy nikomu krzywdy nie zrobili muszą odejść, a pijacy... żyją ?
Nadal zastanawiam się czy wszystko dopilnowałam, czy coś mogłam inaczej zrobić, a przedewszystkim dlaczego wcześniej nie zauważyłam choroby :cry:

Życie i nic dla mnie nie ma sensu i nie wierzę, że coś się zmieni, im więcej dni mija tym moja tesknota jest większa. :cry:

Radzą mi abym zrezygnowała z forum, bo tutaj tyle nieszczęścia i tak się zastanawiam...., ale coś mnie tutaj ciągnie, chyba to, że są tutaj ludzie, którzy rozumieją......
Cieszy mnie, jak czytam, że komuś udało się przychytrzyć tego skorupiaka, jednak z Naszego działu odkąd jesteśmy na forum już NIKT nie pozostał, mamusia banialuki i teraz tatuś Kasi też już odeszli.
Ech.....wiesz jak jest ciężko......
:cmok:

Czkaweczko Kochana dużo, dużo buziaczków przesyłam w diu Twoich imieninek :cmok:

czkaweczko :cmok:

Czkaweczko, aby te Święta przyniosły Tobie wszystko co najlepsze. :tull:

Czkaweczko, jeżeli się kogoś kocha, to nie ma znaczenia ile czasu minie jak odszedł.
Wiem jak to strasznie boli i czas wcale nie jest dla Nas ukojeniem.
Najgorsza to jest ta pustka, tęskota za...... wszystkim co było :cry:

Bardzo mocno ściskam :cmok:

Droga Czkaweczo, również życzę Ci, aby w przyszłym roku
wszystkie Twoje problemy pękły, jak bańka mydlana i nigdy więcej nie powróciły. :tull:

Czkaweczko również, bardzo dużo spokoju i ukojenia.....
Pamiętaj nie jesteś sama w swoim smutku.....

Czkaweczko to przykre, że u Ciebie wszystko nie tak.
Pamiętaj jednak, że słoneczko napewno dla Ciebie zaświeci i wszystko się ułoży
:sun:

Czkaweczo dziękuję bardzo.
Ja tak samo jak Ty, wogóle sobie nie radzę i wcale nie zależy mi na tym, aby było inaczej, a upływający czas jest dla mnie wrogiem....
Poprostu zawiesiłam się w czasie i nadal czekam aż do mnie wróci :cry:

Dla mnie nic już nie ma sensu.....
Ech okropne to życie.....
Zobacz z osób, które razem z Nami walczyły już prawie nikt nie pozostał, ostatnio tatuś agni5 i Iwonki....

Kiedyś napisałaś, że tęsknisz za mamusią :"ale jak za kimś kto wyjechał i wróci-tylko czasem dochodzi do mnie co się stało", też czuję tak samo.

Czkaweczko, dużo słoneczka przesyłam Tobie :sun: